GRUDZIEŃ 2005

[paaricia]

Hej kochane Mamusie! :laugh:

Bardzo dziekuje wszystkim za wsparcie, jestescie kochane! ;D Atreiius odpukac ale nie mial jak dotad wiecej "incydentow". W ogole to coraz dzielniej radzi sobie z przelykaniem tego co mu sie odbije, ale niestety wciac odbija mu sie bardzo duzo. Kupilismy wczoraj monitor oddechu, ale jeszcze boje sie mi zaufac. Jednak jak pilnujemy Malca non stop to mozemy mu pomoc ZANIM przestanie oddychac, a nie dopiero po fakcie. No ale trzeba bedzie cos z tym zrobic, bo takiego spania na zmiany nie da sie dlugo pociagnac niestety.

Wczoraj bylismy na pierwszym spacerku, dumny tatus nie chcial mi oddac wozka! ;D ;D

Z czopem to u mnie odchodzil przez caly tydzien, z czego pierwsze kilka dni to byl wlasnie taki nie zabarwiony sluz, a dopiero pozniej galaretka z odobina krwi.

Joeey, Wanda, Agnes - padam z tych Waszych sposobow na urodzenie! ;D ;D No ale mi latwo mowic, skoro ja juz po!

 

[didi]

czesc laseczki..

jestem tylko aby sie przywitac i zyczyc wam milej nocy....moj maluszek dzisiaj ma jakis dzien na przytulanie nigdzie nie moge sie bez niego ruszyc....nawet dzisiaj musielismy go zabrac ze soba do urzedu ..bo jakis przytulak dzisiaj sie z niego zrobil....tylko przy cycku lezalby i z mamusia..:0..odejde na chwilke albo pojde do kibelka a on juz w ryk..a mamuni serce peka ze synus tak placze..juz od nocy tak ma i ciagnie sie caly dzien ..:0..jakby bal sie ze go zostawie..:0..no i wlasnie dlatego musielismy go zabrac w pierwasza podroz..chociaz to za wczesnie ale nic innego nie dalo sie zrobic aby go uspokoic..

wstawilam jego fotki..ale niestety nie mam wszystkich tylko te 2..:9..a szkoda..ale ma zdjecia ..( tylkonie mam tu jak ich zeskanowac..

ok..zmykam..bo synek u tatusia na raczkach ..a ja ide szybko do lazienki..bo nawet nie mam dzisiaj chwilki wytchnienia aby podsiedziec na kibelku..

 

[paaricia]

Ale przesliczne malenstwa mamy!!! Wlasnie wklejalam kilka zdjec Atreiiusia a tam juz tyyyle maluszkow! Super! :laugh: :laugh: No i zauwazcie, ze mimo kupowania grzebyczkow, jednak calkiem wlochate sie urodzily!

 

[wanda_23]

Didi - Albercik slodziutki i superasny
Patrycja - Atreiiu super wszystko chce zjesc No i czysty Ty - tak mi sie wydaje ;D A Ty jaka podobna do Twojej mamy jestes no nie moge

Ja wieczorkiem wypilam ostatnia porcje tego ohydnego wywarku - za kazdym razem z guma do zucia na zagryche, bo inaczej sie nie dalo... Narazie cisza, jak do jutra nic sie nie bedzie dzialo, to czekam dzielnie z nogami zlaczonymi i do gory az do po Swietach ;D ;D ;D No i zapewne tak bedzie
No i chcialam powiedziec dobranoc, bo jakas dzis niewyspana jestem ze szok !! Jutro moj Pawel wraca wieczorkiem, tazke bedziemy wszyscy razem czekac na Swieta i na dzidzie
Aha... napisala do mnie Natalia - pyta co u nas (musialam jej napisac ze nudy na Forum bo cisza i malo kto wchodzi), nie pisalam jej ani o Lence ani o Atreiiu - stwierdzilam ze nie ma co opowiadac o smutnych rzeczach, bo by sie zamartwiala - zwlaszcza ze z Atreiiu juz wszystko dobrze no i z Lenka mam nadzieje ze tez - musi byc W kazdym badz razie pozdrawia nas wszystkie

 

[joeey]

fajnie, ze Natalka o Nas pamieta, musi jej brakowac forum
zla jestem bo nie otwieraja mi sie wszystkie zdjecia, w ogole Goni i Didi i nie moge zobaczyc maluszkow, zobaczylam za to w koncu Kacperka ,ktory ma bujna czuprynke, mnostwo wloskow slodziaczek ma no...
no i sesje Atreiiu super ujecia, swietne pomysly na zdjecia, mam nadzieje, ze Pati sie nie obrazi jak niektore wykorzystam no kochaniutki ten Wasz synek, tatus jaki musi byc dumny, ze takim synkiem go obdarzylas... no i nie dziwie sie, ze wozeczka nie chcial oddac...a tym pilnowaniem na zmiane to to musi byc strasznie meczace ale w koncu moze warto zaufac temu urzadzeniu bo na dluzsza mete to nie dacie rady, szczegolnie jak mama z bratem wyjedzie...oj ale serduszko sie sciska, ze on taki bidulek maly moze oddech nagle stracic, no chyba tez nie potrafilabym z oka spuscic.. :-[ :-[ ech sama nie wiem ale musi sie wszystko unormowac !!!
ciekawe tez co u Pamci jak tam z serduszkiem Leny ??? mam nadzieje, ze chociaz smskiem sie odezwie

a mnie dalej pobolewa dol brzuszka i to nawet mocno...a ja jeszcze sobie na zakupki do Gdanska pojechalam, myslalam, ze mi kregoslup odpadnie w aucie, dobrze, ze chociaz moglam sie rozlozyc jak chcialam bo busem jechalismy, na szczescie nie ja za kierownica no i poprawilam sobie humorek nowymi butkami i kupilam 2 takie fajne bluzeczki dluzsze, co teraz opinaja ladnie brzuszek ale poniewaz to rozmiar s to po ciazy tez beda idealne no i maja takie dekolty, ze tylko odsunac i mozna cycusia lapac..beda ekstra do karmienia..zmartwil mnie tylko tatus Ady, ktory sie bardzo zestresowal i podlamal bo wyobrazcie sobie, ze nie zmiescil sie w zadne spodnie, ktore mierzyl w zadne xxl no i nie ma co na dupcie w swieta wlozyc :laugh: :laugh: smiac mi sie chcialo bo przeciez mowie mu, ze oboje jestesmy w ciazy i dlatego mu sie tak przytylo ale zal mi biedaka :-[ :-[

 

[paaricia]

Wandziu - faktycznie Atreiius jest dosc zarloczny, ale mam uwazac, zeby Go nie przekarmic, ze wzgledu na to jego nieskoordynowane odbijanie. No i jak tu poznac czy sie przekarmia...?? Dziecku piers z buzki wyrywac? Nie dawac jak glodny?? Ech... Co do podobienistwa z mama to ja tam nic nie widze, ale faktycznie mnostwo ludzi mowi, ze jestesmy podobne. Nie wiem, czy to zle czy dobrze! ;D ;D

Joeey - no pewnie wykozystuj ile chcesz pomyslow! No i urodz jak najszybciej, ze nam powklejac zdjecia! ;D

Mam nadzieje, ze za kilka nocy bedziemy juz spali "normalnie". Troche sie boje skutecznosci tego monitora oddechu. Czy ktoras z Was uzywa cos takiego, albo wie na ile mozna na tym polegac?

Wczoraj, wlasciwie w nocy, czyli Waszego wieczorka dostalam smsa od Pamci dosc pozytywnego, ze bedzie dobrze, ale ze poprzednia noc byla dla Niej koszmarem, bo musiala zostawic Lenusie sama w szpitalu... Biedactwo!! Jak ja zostawialam Atreiiusia podlaczonego do maszyn i wracalam po karmieniu do mojej salki to myslalam, ze mi serce peknie. A zostawic Kruszynke na cala noc to juz powyzej wyobrazenia sobie! Bardzo mocno trzymamy kciuki za Pamcie i Lenusie!! Jasne, ze bedzie dobrze, bo jak inaczej! :laugh: :laugh:

 

[joeey]

ale wspolczuje Pamci, zostawic maluszka na cala noc w szpitalu, koszmar i serce sie rwie !!!! :-[ musze jej napisac smska..

dziewczyny obudzilam sie z takimi bolami, ze chodze po scianach....i doskonale wiem, ze to nie skurcze, boli jak na okres ale tak mocno, ze sie zwijam........ :-[ :-[ jesli to nie porod to nie wiem jak on bedzie wygladal ale ja podziekuje :laugh: :laugh: :laugh: no bo to juz tak kilka dni trwa i sie nasila......

 

[agamarkam]

Czesc laski

Zastanawiam sie czy mam sie juz cieszyc czy jeszcze poczekac Joeey ja bym stawiala ze wlasnie zaczynasz dluga droge

 

[wanda_23]

Czesc laseczki i brzuchatki tez hehehe
Joeey - no widze ze zlewasz nas i jedziesz jednak przed Swietami rodzic
Kurcze, daj znac kiedy, to tez pojade, co sobie razem urodzimy ;D ;D ;D Ja oczywiscie nie mam ani jednego objawu... a jedyny bol z jakim sie obudzilam to boli mnie kark, bo chyba cos krzywo spalam... A mojej siorce dzisiaj sie snilo ze urodzilam dwie dziewuszki blizniaczi - ale horror co ??? Ja rozumiem za pierwszym podejsciem, ale ja juz mam Wiktorka i jedna dziewczyna stanowczo mi wystarczy ;D ;D ;D
Magi - Oliwcia super laseczka - akurat dla mojego Wiktorka hehehe... Co Ty na to ???
Pati - no kurcze to jest wlasnie to... dzidzius wszystko chce ladowac do dziubka, ciagle by cycka mial w buzce a Ty biedna nie wiesz czy glodny jeszcze czy poprostu chce sobie possac bo ma potrzebe ssania... No ale mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze, a zdjecia rewelacja ;D

No to ja mykam na sniadanko

 

[joeey]

no dobra wyszlam wlasnie z wanny i czekam czy sie nasili, jak lezalam w wodzie to mialam 2silne akcje....caly czas czuje, ze to jeszcze nie moze byc to bo w dole brzucha....wlasnie bylo nastepne.......no i zglupialam...moze sprobuje zasnac to minie.......odezwe sie niedlugo