reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

GRUDZIEŃ 2005

Gonia opis wzruszający, lubię czytac te porody ;)
Paula Kacperek slicznusi-wszystkie dzieci wziąść i ucałować :-* :-*

U mnie bez zmian, dziś cały dzień bym spała ::) koszmar. Chociaż śnieżek by popadał ::)
Ale pustki, Joeey tez się nieodzywa, pewnie RODZI!!! ;D ;D

Mamuski zmieniajcie suwaczki, bo troche strare macie :D
 
reklama
Agnes - Joeey maz wrocil wczoraj, pewnie dlatego mniej aktywna jest :) U nas snieg sypie od jakiegos czasu - i to straszliwie :) No i znowu Wiki bedzie mnie wysylal na porodowke :) hehe ;D ;D ;D
u mnie tez sie nic nie zmienia... za to moja kolezanka dzis rano urodzila... kurcze, wszystkie rodza tylko nie my :( Chociaz Ty Agnes zapewne szybciej urodzisz niz ja..

o nic, zbieram sie zaraz, jade po Wiktorka i do tesciowej na obiadek, bo juz glodna jestem - a tak mi sie fajnie trafilo, ze tesciowka wczoraj zadzwonila i zaprosila mnie na obiadek ;D ;D ;D No to trzeba skorzystac oczywiscie - zwlaszcza ze cos nowego wymyslila - jakas zupke niespodzianke.... ciekawe czy z dodatkiem cyjanku :) hehehe
 
aaa...jeszcze jedno :) Dostalam smska od asiak507 - padl jej komputer i najprawdopodobniej nie bedzie miala do nas dostepu do 28 grudnia, wiec pewnie wroci juz rozdwojona... ma napisac smska jakby co :)
 
Gonia kotku, nie poddawaj się! Uda Ci się na pewno. Mi pokarm przyszedł jakoś w 7 dobie dopiero, a butelkę odstawiłam dopiero tydzień temu. Potem karmiłam 2 piersiami, a teraz już tylko jedną. Nie wiem jak Ty pobudzasz katację. Ja robiłam tak, że przystawiałam do cycka na 15-20 minut i potem dawałam Małej butelkę i odciągałam sobie pokarm laktatorem przez 10 minut (ja miałam elektryczny) z tej samej piersi. Bardzo ważne jest żeby powtarzać ten cykl nie rzadziej niż co 3 godziny. Powodzenia! Niektórym kobietom laktacja przychodzi nawet i po 2 tygodniach. Cycki też mam pokancerowane przez to, że na początku nie miałam pokarmu. Teraz smaruję je gencjaną i liczę na to, że mi pomoże. Tylko przez to paskudztwo wszystko jest fioletowe - łącznie z pysiem Ingusi.  ;)

Beatka ja nie wiem za bardzo jak z tym werandowaniem, ale skoro nikt Ci nie odpowiedział to napiszę jak ja robiłam. Pierwszego dnia werandowałam 10 minut, drugiego 15, trzeciego 20, a czwartego już poszłyśmy na spacerek na 20 minut.

Wiecie co się dziś dowiedziałam u lekarza? Że nie mogę jeść produktów mlecznych... fajnie, nie?  :-[ :-[ :-[ Nie dość, że nie wolno jeść 3/4 rzeczy bo są albo ciężkostrawne albo wzdymające, nie dość, że nie jem mięsa, ryb i drobiu, to jeszcze nie mogę pić mleka ani jeść żadnych produktów mlecznych... Ryczałam całą drogę powrotną od lekarza...  :-[ Okazało się, że Ingusia ma za rzadkie kupki, poza tym te kolki mogą być spowodowane właśnie przez mleko. W takim małym organizmie laktoza się źle rozkłada i Ingusia nie przyswaja prawidłowo pokarmu. Z drugiej strony bardzo ładnie przybrała na wadze, bo aż 700 gr w niecałe 3 tygodnie. Zobaczymy przez kilka dni - jeśli nie będzie zmian w kupkach i kolkach to mam to w dupie i jem nabiał!  :mad:

No i na koniec muszę się z Wami pożegnać do prawdopodobnie 28 grudnia (jak uda mi się przekonać Tomka, żeby szybciej wrócić), w najgorszym przypadku do 1 stycznia. Dlatego też chciałam Wam już teraz życzyć spokojych i szczęśliwych Świąt Bożego Narodzenia, pierwszych z naszymi kochanymi Maleństwami

Bibel002.gif


oraz szczęśliwego Nowego Roku 2006!!!

fe_we_05.gif
fe_we_18.gif
 
8099-003-09-1027.gif
fe_we_18.gif
 
fe_we_13.gif




 
kurcze widze,ze dzieciaczki marudne:((

Natalia-wzajemnie WESOŁYCH ŚWIĄT i SZCZeŚLIWEGO NOWEGO ROKU DLA CIEBIE I RODZINKI!!

Wanda kurcze,nie przyszłoby mi do głowy,ze czerwony kapturek moze byc dla dzieciaczka horrorem.Dobro wygrywa ze złem,ale to pożarcie przez wilka... no to jeszcze nie bede Hani czytac Jasia i Małgosi,bo ta czarownica chciała zjesc,no królewny śnieżki,bo Macocha była zła...
no nie,sama bede wymyslac:)
 
czesc kochane..:0..my juz jestesmy w domku..:)..maluszek jest kochany od 2 dni slicznie w nocy spi..mamusi daje sie wyspac..:)..budzi sie tylko raz na jedzonko..:)..dzisiaj juz mnie osikal..:)..i strzelal we mnie kupka..:)..jest cudowny..jak tylko bedziemy mieli foteczki zaraz wstawiam..:)..ale nie mam niestety zdjec ze szpitala..:9..ale nadrobimy innymi..:)..dziadzek dzisiaj szaleje z aparatem wiec fotek bedzie..:)..tatus szczesliwy ze jestemy w domku..:)..no i ja tez..:)..ok..zmykam sie polozyc bo blizna dokucza..:(..papa..zajze pozniej..:)..

i nastapil maly blad odnosnie wagi malego w tym szoku wszyscy zrozumielismy zle..maly nie wazyl 3550..tylko 3050 g..no ale ja bylam nieprzytonma a Piotrek w wielkim szoku a to wszystko przez nagla decyzje o cesarce..:)
 
Dziewczyny, ktore karmia butelka, jaki sposob sterylizacji butelek wybralyscie dla malenstw? - czy sterylizujecie za pomoca sterylizatora, wygotowujecie, czy moze tylko wyparzacie butelki i smoczki dla Waszysch dzieciatek?

Pytam, bo ja bede miala cc, wiec jest jeszcze wieksze prawdopodobienstwo ze pokarmu nie bede miala przez jakis czas, bo organizm zostanie troche oszukany. Sterylizatora nie mam, po wygotowaniu wiem ze kamien sie osadza na butelkach i smoczkach, a moze wystarczy tylko wyparzyc przed przygotowaniem butli?

Pozdrawiam, Agnieszka
 
reklama
Agnesa mi się wydaje, że butelki, smoczki itp trzeba wygotować, a póxniej ystarczy wyparzać co jakiś czas ;) ale niejestem pewna :)
Ale pustki dziś. :p Troszkę się zdrzemnełam, mała mnie pokopała i na tym sie skończyło. ::) Nudy okropne, tak przynajmnie bym dzieciaczkiem sie zajmowała ;) ;D
didi witaj w domku i wrzuc jakieś zdjątka :D

Nathalie tez życze ci wesołych świąt mam nadzieję, że ja wrócisz to ja już będę miała swoją kruszynkę przy sobie :D
 
Do góry