Gonia kotku, nie poddawaj się! Uda Ci się na pewno. Mi pokarm przyszedł jakoś w 7 dobie dopiero, a butelkę odstawiłam dopiero tydzień temu. Potem karmiłam 2 piersiami, a teraz już tylko jedną. Nie wiem jak Ty pobudzasz katację. Ja robiłam tak, że przystawiałam do cycka na 15-20 minut i potem dawałam Małej butelkę i odciągałam sobie pokarm laktatorem przez 10 minut (ja miałam elektryczny) z tej samej piersi. Bardzo ważne jest żeby powtarzać ten cykl nie rzadziej niż co 3 godziny. Powodzenia! Niektórym kobietom laktacja przychodzi nawet i po 2 tygodniach. Cycki też mam pokancerowane przez to, że na początku nie miałam pokarmu. Teraz smaruję je gencjaną i liczę na to, że mi pomoże. Tylko przez to paskudztwo wszystko jest fioletowe - łącznie z pysiem Ingusi.
Beatka ja nie wiem za bardzo jak z tym werandowaniem, ale skoro nikt Ci nie odpowiedział to napiszę jak ja robiłam. Pierwszego dnia werandowałam 10 minut, drugiego 15, trzeciego 20, a czwartego już poszłyśmy na spacerek na 20 minut.
Wiecie co się dziś dowiedziałam u lekarza? Że nie mogę jeść produktów mlecznych... fajnie, nie? :-[ :-[ :-[ Nie dość, że nie wolno jeść 3/4 rzeczy bo są albo ciężkostrawne albo wzdymające, nie dość, że nie jem mięsa, ryb i drobiu, to jeszcze nie mogę pić mleka ani jeść żadnych produktów mlecznych... Ryczałam całą drogę powrotną od lekarza... :-[ Okazało się, że Ingusia ma za rzadkie kupki, poza tym te kolki mogą być spowodowane właśnie przez mleko. W takim małym organizmie laktoza się źle rozkłada i Ingusia nie przyswaja prawidłowo pokarmu. Z drugiej strony bardzo ładnie przybrała na wadze, bo aż 700 gr w niecałe 3 tygodnie. Zobaczymy przez kilka dni - jeśli nie będzie zmian w kupkach i kolkach to mam to w dupie i jem nabiał!
No i na koniec muszę się z Wami pożegnać do prawdopodobnie 28 grudnia (jak uda mi się przekonać Tomka, żeby szybciej wrócić), w najgorszym przypadku do 1 stycznia. Dlatego też chciałam Wam już teraz życzyć spokojych i szczęśliwych Świąt Bożego Narodzenia, pierwszych z naszymi kochanymi Maleństwami
oraz szczęśliwego Nowego Roku 2006!!!