Paula25
szczęśliwa :)
Melduję się :laugh:
Byłam na wizycie u ginki a potem troszkę odespałam
Kurcze, ale żeście znowu naskrobały, ale nie mam czasu narazie tego wszystkiego czytać, potem nadrobie, muszę teraz wstawić rosół dla mojego Misiaczka , bo jutro już wraca :laugh: a to jego ulubiona zupa ;D no i musze trochę posprzątać.
Napiszę tylko po krótce jak było na wizycie. A więc zrobiła mi KTG ale tylko dlatego, że powiedziałam jej iż nie czuje ruchów bo tak to by mi nie zrobiła. No i nie badała mnie, bo stwierdziła, że nie ma takiej potrzeby KTG wyszło dobrze więc powiedziała, że nie trzeba. Co do pępowiny to powiedział mi, że to czy bede miała cc czy nie wyjdzie dopiero przy samym porodzie . A oczywiście udawała, że wszystko jest wporządku i nie pamiętała tego, a raczej nie chciała pamiętać, że usg robiłam na własny koszt, bo mi suka nie chciała dać skierowania!
Nie bardzo jestem zadowolona z tej wizyty, ale najważniejsze, że z Kacperkiem wszystko wporządku i tętno ma dobre i serduszko mu ładnie bije :laugh:
A we wtorek pojade na wizyte do tej mojej prywatnej ginki i sobie z nią przynajmniej porozmawiam .
Dobra ide brać się za robote. Pozdrawiam.
Byłam na wizycie u ginki a potem troszkę odespałam
Kurcze, ale żeście znowu naskrobały, ale nie mam czasu narazie tego wszystkiego czytać, potem nadrobie, muszę teraz wstawić rosół dla mojego Misiaczka , bo jutro już wraca :laugh: a to jego ulubiona zupa ;D no i musze trochę posprzątać.
Napiszę tylko po krótce jak było na wizycie. A więc zrobiła mi KTG ale tylko dlatego, że powiedziałam jej iż nie czuje ruchów bo tak to by mi nie zrobiła. No i nie badała mnie, bo stwierdziła, że nie ma takiej potrzeby KTG wyszło dobrze więc powiedziała, że nie trzeba. Co do pępowiny to powiedział mi, że to czy bede miała cc czy nie wyjdzie dopiero przy samym porodzie . A oczywiście udawała, że wszystko jest wporządku i nie pamiętała tego, a raczej nie chciała pamiętać, że usg robiłam na własny koszt, bo mi suka nie chciała dać skierowania!
Nie bardzo jestem zadowolona z tej wizyty, ale najważniejsze, że z Kacperkiem wszystko wporządku i tętno ma dobre i serduszko mu ładnie bije :laugh:
A we wtorek pojade na wizyte do tej mojej prywatnej ginki i sobie z nią przynajmniej porozmawiam .
Dobra ide brać się za robote. Pozdrawiam.