reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDZIEŃ 2005

Cześć królowe


Ja ostatnio zero aktywnosci przejawiam, i nawet przy kompie nie chce mi siedzieć :( a to juz dla mnie za normalne... ale widze ze nie tylko ja opadłam z sił bo coś mały przyrost postów widze jak na was

Gabi widze ze mamy ten sam problem ja w czwartek byłam u lekarza i podobnie dowiedziałam sie ze prawdopodobnie mam za waska miednicę (a do tego niski wzrost) , i z tegu wzgledu najlepsza była by cesarka, ale poniewaz dzieciątko jest dosyć małe (waży około 3 kg dopiero :( ) warto spróbować porodu naturalnego, natomiast nie wspominała nic o kleszczach na szczescie ale z tym to pewnie nic nie wiadomo do konca i używa sie tylko w jak juz nie ma wyjscia.
Acha no i jeszcze jak dotrwam do 30 list. to bedą mi mierzyć tą miednice nie wiem czy tobie to zalecili?

A przy okazji bowiedziałam się że u nas mówi sie że główka jest nie ustalona (nie jest jeszcze na stałe "przyparta " do dna macicy (pytała chyba o to Paaricia)

Czy któraś z was musi tez ograniczać płyny? ja tak mam niestety a tak strasznie chce mi sie pic.... podobno mam jakies wewnętrzne obrzeki, i bardziej rozrzedzoną krew, i przez te wszystkie płyny mam dosc duzy przyrost wagi . normalnie dramat.

Agamarkam strasznie ci współczuje biedna ta twoja córcia i ty tez ze musisz teraz jeszcze takie rzeczy przeżywac. trzymajcie sie obydwie
 
reklama
Coś tu cichutko dzisiaj. Może to i dobrze, bo zdążyłam nadrobić wszystkie zaległości (narazie tylko z tego wątku). Tomek z teściową pojechali na zakupy i mam wolną chwilkę.

aOla czytałam, że odejście czopa nie zwiastuje porodu. Może odejść znacznie wcześniej, nawet kilka tyg. przed porodem, albo równie dobrze tuż zaraz przed. Ale fajnie, że Ci się brzusio obniża!!! To na pewno już wkrótce. Mój dalej sterczy na górze i ani rusz w dole. Co chwila się pytam mamy (tzn. teściowej) czy już mi opadł, a tu nic, cisza!

Co do masowania piersi to też słyszałam, że to zaraz po sexie najlepszy sposób na wywołanie porodu. Powinno sie je masować 3 godziny dziennie - 3x po 1 godzinie, naprzemiennie każdą pierś po 15 min. Trochę roboty jest.  ;)

Steffi ja też uwielbiam mleko i piję 1 l dziennie. Nie przejmuj się - mleko nie tuczy na pewno, a ta Twoja koleżanka na 100% nie przytyła aż 32 kg od tych 2% tłuszczu w mleku.


A u mnie nowinki takie, że pojewiło mi się już kilka kropelek siary w prawym cycku.  :laugh: Ingusia kopie mamę okropnie!  :-[ Cały czas atakuje pęcherz i kręgusłup, chyba sobie z nich gruszkę bokserską zrobiła... Jest chyba dość nisko bo czuję jak napiera na kości miednicy choć jak już pisałam brzuch mi jeszcze nie opadł. Wczoraj też miałam troszkę skurczy przez ok. 2 godzin, ale nieregularne i brzuch raz mnie bolał a raz twardniał, raczej nie w tym samym czasie. No i w ogóle okropnie mnie bolą kości krocza!!! Chodzę jak pingwin.  :-[ Jak sobie poleżę na boku to potem nie moge wstać! Horror! Nie wiem jak kobiety moga pracować w 9-tym miesiącu ciąży. Ja nie doszłabym nawet do autobusu.

Z teściową jest ok. Bardzo dużo mi pomaga. Są jednak śmieszne sytuacje bo np. przy moim psie trzeba odkurzać min. co drugi dzień, o ile nie codziennie. Ja mam jakieś opory, żeby powiedzieć mamie, żeby odkurzyła, a z kolei jak ja się za to wezmę to powie "trzeba było mi powiedzieć".  ::) Ech... nie wiem jak rozwiązać ten problem. Już tak mam, że głupio mi kogoś prosić o przysługę. A po obiedzie jest wyścig do kuchni która doleci pierwsza żeby pozmywać. To akurat jest rzecz, która w żaden sposób nie jest dla mnie uciążliwa i naprawdę mogę to robić, ale teściowa nie pozwala żadnej szklance postać w zlewie nawet 5 minut. Hi hi...  :D
 
ale tu dzis spokój
własnie zrobiłam ciasto ze śliwkami a teraz czekam aż wystygnie ;D będzie co wsunąć ;D

trzy godziny dziennie to nie chce mi się męczyć brodawek :p moge je conajwyżej trochę poszczypac przy kąpieli ;) ;D
.png

dev334bb___.png

bcbbboy.gif

 
Hejka!

Ale rzeczywiście tu puściutko! ;D

Widać, że weekend się zaczął! ;D

My właśnie wróciliśmy z Mc Donalda. Objadłam sie niemiłosiernie i ruszyć się nie mogę...

Dzisiaj przeanalizowałam wszystko i stwierdziłam, że jednak nie będe brykać po schodach, szorować brodawek i takich tam innych. Doszłam do wniosku, że jak mały będzie chciał wyjść to sam da znać...
A te sposoby raczej nie są skuteczne...
Ale to tylko moje wnioski... :p

Miłego dnia dziewczynki!
 
Hej Kobietki :)
Ja dzisiaj po okropnej nocy i poranku zrobiłam sobie blok :) Ależ to forum wpływa na nas ;D Dodałam migdałów namoczonych w mleku i obranych ze skórki i wyszedł pyszniasty.

Dzisiaj cały czas mnie coś boli i tak jak Nathalie jak się położę to później nie mogę wstać, boli mnie miednica, plecy, nogi ... i długo by wymieniać. Dzisiaj mieliśmy imprezę u kolegi, ale ja nie byłam w stanie pójść :( a tak się cieszyłam na jakąś rozrywkę.

Aga ucałuj od nas swojego Skarba :) Wcale się nie dziwię, że jest marudna :(

Lecę poleżeć papapapap
 
Wiecie co??jak tak dużo postów nawalicie to nie dobrze,bo nie ma kiedy czytać,ale znowóż jak taka cisza,to jeszcze gorzej.Wiec ja nie mam co robić,bo Paweł spi.Mogłabym poprasowac pieluchy,które już wypałam,ale przeciez mi sie n ie chce nosic deski do prasowania,a i dzwigac tez nie wolno.Własnie miałam skurcz i mam nadal.Ale chyba jeszcze nie rodze:(

Bardzo bym chciała juz urodzić,bo juz kręgosłup mi pada!!Bolą mnie nogi,jakby mi ktoś wykręcał i miednica też mnie boli.A na pęcherz też mam parcie.I wogole jak dzisiaj myslałam,ze padne po spacerku,i po tym jak weszłam na 3pietro(a wczesniej biegałam 10 raz dzienie)to juz chce urodzić!!Chociaż wiem,ze przez misiac to chyba nigdzie nie wyjde.

To juz jest wsystko tak skonstrowane,ze chociaż wiadomo,ze poród tak boli,i wogole,to ciąża zaczyna byc takk męcząca,ze juz sie chce urodzić.A mi sie wogole wydaje codziennie,ze to dziś(poród)ale jeszcze nie.

 
Hej Laseczki:)
Ja wlasnie wrocilam z zajec na uczelni. Ledwo zyje :( Plecy mnie bola od siedzenia tam i wcale nie chce mi sie sluchac tych glupot tam :)

Teraz zajadam pyszny bigosik ktory zrobila mi mama.

Aga pozdrowienia i buziaczki dla Ciebie i malej :)

Co do tych "rodziców" to obawiam sie ze bedzie ich teraz wiecej. Jak wprowadza to becikowe , to tacy debile dla kasy na wodke zrobia wszystko. Beda miec dzieci ktore albo beda bic , albo nasze domy dziecka bedza pekac w szwach, albo co gorsza beda (jak na Ukrainie) oddawac je jako dawców organów :( :( :( :( I jesli w tym naszym rzadzie nic nie zrobia to te biedactwa beda cierpiec :(

Dobra uciekam sie polozyc zycze wszystkim milego wieczorka :)
 
reklama
No hej Dziewuszki i Dzidziuszki!

Ja dzisiaj od rana w aktywnosci. pojechalismy do hurtowni w ktroej Tomek robil zakupy wyprawkowe i wyobrazcie sobie ze udalo mi sie pooddawac te wszystkie kocyki w nadmiarze, oddalam tez wypelnienie poscielowe.Oczywiscie wzielismy inne rzeczy w zamian tak ze nam tylko 20 zeta oddali ale jestem cala szczesliwa. Dokupilam Lence spiworek do spania do tej poscielki francuskiej ze smokiem, reczniczek tez do tego, przewijak (tam 39 zeta a wczoraj w Smyku za 54 widzielismy!!!), lezaczek do wanienki.Ale nie taki profilowany bo to sie nie nadaje dla malenstwa tylko taki zwyklt frotowy material naciagniety na stelaz z drucikow. Dzidzia jest na nim taka po ukosie po prostu ale nic ja nie uwiera, nie wpija sie. Mysle ze to b.dobra rzecz a w praniu jak sie spisze-zobaczymy. 7,50 tylko kosztowalo wiec jak sie nie sprawdzi to nie bedzie rozpaczy.

To chyba wszystko, ale pozbylam sie az 3!!! Kocykow!!! Czaicie jakie szczescie?!?!?! No i ta posciel i jedno okrycie kapielowe. Zaraz mi sie humoor poprawil bo nie cierpie miec zbenej graciarni....

Beatka ja leje z tych Twoich postow. Takie przemyslenia ...:) No i mysle ze najlepsza data na urodzenie to zdecydowanie 39 listopada!!! Co o tym sadzisz? ;)

Ktoras pytala o powolne saczenie sie wod plodowych. Jak najbardziej jest to mozliwe. I trzeba bardzo uwazac jak tak sie dzieje zeby przypadkiem ich sie nie zrobilo za malo bo zakazenie plodu gotowe podobno. Chyba to sie USG kontroluje.
 
Do góry