reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

GRUDZIEŃ 2005

A a propos USG jeszcze i facetow...Ja oczywiscie tez bylam u prywatnego stad nagrana kaseta, dodatkowy monitor itp. Ale mniejsza o to . Dzisiaj rano Tomek sie obudzil i pyta czy sie juz dzidzia obudzila, ja mu nato ze nie wiem i zeby z dzidzia pogadal to sie dowie. Na co on taki rozmarzony: .....szkoda ze to USG takie drogie bo bysmy czesciej chodzili sobie na niego popatrzec....juz sie stesknilem.....

Boze jakie to cudowne ze nasi faceci maja choc po czesci mozliwosc uczestniczenia w tym cudzie tworzenia nowej istoty. Nasi tatusiowie byli kompletnie obok.
 
reklama
Pamciaw, zgadza sie, usg miałam dopochwowo - moj gin mowi, ze w tym tygodniu - mam 14 skonczony - o wiele dokladniej jest dopochwowo. I ma racje, bo mialam porownanie, bo jak mowilam przelaczyl sie na usg brzuszne i bylo owszem widac dzidziunie, ale bez takich szczegolow jak na dopochwowym. Moj gin pytal czy maz nie bedzie mial jakiegos "ale", ze usg dopochwowo, ale moj mezus jest dzielny i wyrozumialy i wczesniej go uprzedzilam, ze to badanie bedzie tak wygladalo. I tak gapil sie tylko uradowany w monitor :) Nastepne usg juz bede miala przez brzuchol.

No moja dzidziunia jest o 2 cm dluzsza od Twojej, ale o 2 tygodnie starsza! a teraz dzidzie rosna w niesamowitym tempie, miesiac temu byla o polowe mniejsza! Takze wszystko sie zgadza, wymiary sa zgodne z tym co kalendarzu ciazy pisza :)
Moj gin mial radoche jak mu powiedzialam, ze o przeziernosci wyczytalam w Internecie. smial sie, ze kiedys lekarz to byl autorytet, a teraz zaraz kazdy wszystko sprawdza, "trzeba wszytsko dokladnie pacjentkom tlumaczyc" - zartowal sobie. Naprawde fajny facet.
Co do Twojej opinii podzielam poglad, ze mlodsi sa lepszymi lekarzami - wiadomo, doswiadczenie robi swoje, ale rutyna tez. Juz w kilku przypadkach slyszalam historie, ze mlody pacjent podwazyl diagnoze starszego, ze szczesciem dla pacjenta. Moja mama tez tak miala - uznany gineokolog w Zielonej Gorze zaraz chcial ja kierowac na operacje, a cale szczescie mlody zaoponowal. I obylo sie bez szpitala. To tyle mojego wywodu :)
 
Kurcze nie doczekam sie tej wizyty u lekarza jeszcze dwie godziny a ja sobie miejsca w domu nie moge znalezc czekam i czekam a ten czas jakby stanał w miejscu nie chce usg nie chce nic niech tylko powie ze z malenstwem wszystko w porzadku okropnie sie boje bo ostatnio poroniłam w tym samym okresie ciazy no i byly problemy na poczatku ale nie bede was martwic :(
 
Magi ja mysle ze to czy dopochwowo czy przez brzuszek to tez jednak zalezy od klasy sprzetu. Na moim bylo bardzo dokladnie widac wszystko, nie tylko wszystkie zewnetrzne organy ale nawet kregoslup, serduszko....no dokladniusko wszystko, ta kosc nosowa o ktorej wspominalas...No i tego "niby-siusiaka' tez.....;)

kurcze jak mnie glowa boli....masakra....Przed wczoraj mialam taka migrene ze myslalam ze zwariuje a dzisiaj znowu se zaczyna....Ja mysle ze to przez pogode w moim przypadku bo jest ochydne, olowiane niebo a jednoczesnie jakies takie swiatlo srtasznie jasne na dworze...
 
Pamciaw, to sie zgadza na pewno, ze zalezy od klasy sprzetu, bo bywaja rozne, ale ja nie mowie ze na tym przez brzuch nie bylo widac - bo bylo tez wszystko, serducho, kregoslupik taki fajniusi bialutki, nosek z ta smieszna koscia :) Tylko ten dopochwowy jakos wiekszy obraz daje, bardziej sie mozna przyjzec :) Siusiaka niestety kurcze nie bylo widac :)Nie chciala dzidziunia moja uparta po mamusi i tatusiu pokazac :)

Co do bolu glowy, to mnie meczą okropnie, ale tak jak mowilam to od cisnienia i norma w ciazy... Mozna sobie wziac podobno bez problemu leki oparte na paracetamolu, ale ja osobiscie wole sie pomeczyc :( Trzymam sie z daleka od jakichkolwiek lekow. Gorzej w pracy wytrzymac, w domu klade sie i leze sobie w ciszy.

Agamarkam, trzymaj sie. Daj znac jak badanie, jak dzidzia. Trzymam kciuki,pa.
 
Dziewczyny ale macie super, że już widziałyście ponownie wasze maleństwa. Ja ide dopiero w poniedziałek i strasznie nie mogę się doczekać, chyba mogłabym chodzić tak co tydzień conajmniej!
Magi, nasze dzieciaczki sa w tym samym wieku, ciekawe ile mój ma wzrostu? Będziemy porównywać ;) A tak swoją drogą, to czuję, że to będzie dziewczynka, jednak cały czas się waham, czy poznać płeć, czy czekać na niesopdziankę... Mój mąż strasznie chce, więc pewnie i ja się skuszę.
Moja głowa też oststnio należy do bolących, to przez tą pogodę, która co godzinę jest inna, ostatnio miałam ciśnienie 90/50 i podobnie jak agamarkam nie mogę patrzeć na kawę, którą przed ciążą mogłam pić litrami... Swoją drogą to ciekawe jak organizm sam wie co mu wolno, a czego nie :)
Pozdrawiam i życzę udanego weekendu!
Agamarkam-trzymaj się i daj znać, na pwno wszystko będzie dobrze (a tak w ogóle to jesteśmy koleżankami "po fachu") :)
 
Hejka !!
Magi, jak fajniusio,że Twoja dzidzia jest zdrowa i że wszystko jest ok. Mam pytanko odnośnie badania tej przezierności karkowej : czy sama poprosiłaś lekarza, aby to zbadał czy tez może sam się domyslil i o tym zaczął mówić ??
Czyli moje maleństwo też pewnie ma coś w granicach 8 cm...tak bardzo bym je chciała zobaczyć, a doktorek dopiero chce mi zrobic kolejne USG w 20 tygodniu ! Szok, na pewno tyle nie wytrwam...

Dzwoniłam już do takiego innego lekarza i chciałam się umówić prywatnie na USG,ale... poprosił,abym zadzwoniła w poniedziałek,bo niestety jest poza Olsztynem.I że się jakoś w tygodniu umówimy. Najgorsze jest to,że nie wiem za bardzo jakiej klasy on ma ten swój sprzęt. A głupio tak troszkę zapytać...Kurcze, jak wam fajnie,że chodzicie do lekarza ze swoimi mężami. Mój Dawidek wyjeżdża wkrótce poza granice naszego kraju i nie będzie go z 1,5 miesiąca.I pomyslałam,że super by było go zabrać na badanie ze sobą,ale... niestety on ma opory co do USG dopochwowego !! No i tak mnie się ciągle wypytuje czy będzie przez brzusio, ale jak tu od was się dowiaduję, to z reguły jeszcze robi się dowcipne... No i mam dylemat czy go brać czy nie, bo taki lekarz mnie nie znający nie będzie pewnie w stanie powiedzieć mi przez tele czy USG będzie takie czy takie. Normalnie same problemy z tym moim chłopem  ;D  A mi zależy przede wszystkim na tym,aby usłyszeć,że dzidzia jest zdrowa. Bo już miesiąc nie miałam tego badania i nachodzą mnie czarne myśli !!

Agatko - na pewno wszystko będzie dobrze. Trzymaj się dzielnie i daj znać jak poszło !! No i jaką już masz dzidziulkę...
Pamciaw - ale super to Twoje USG...osobny monitorek itd. Gdzie takiego szukać ?!  Chętnie bym się wybrała...A ten Twój Tomek to widzę,że super dzielny tata...Ja już sobie wyobrażam co by mój Dawid zrobił jakby doktorek się zapytał czy nie ma jakiegoś "ale" odnośnie USG dopochwowego. Szok !! Pewnie by duziego buraczka puścił i nieźle by był zmieszany  ;D
Pozdrawiam gorąco.Beata.
 
Heh, Aprilka - to ja, Ty i Ziemzia mamy ten sam termin na 2 grudnia!  ;D Super, tak mi sie kiedys wydawalo, ze mamy ten sam wiek ciazy, a potem ujawnila sie Ziemzia i wszystko mi sie pomięszało :) Trzymaj sie, do poniedziałku niedaleko!!!
 
Beatka - no wiec to bylo tak, ze kladac sie na lezance zapytalam o przeziernosc - a gin mowi, ze wlasnie dzis bedzie badana, bo jest teraz czas na to i wlasnie mial mi to klarowac. Nastepnie zapytal, gdzie wyczytalam o przeziernosci, i sie smial ze z internetu ( juz mu o forum zaoszczedzilam wiesci :) ) i sie smial, co opisalam wczesniej. A potem zapytal: "a wyczytala Pani w internecie o kosci nosowej"??? i niezmiernie byl rad, ze tego akurat nie wyczytalam ;) zartownis z niego :laugh: Mam wrazenie ze konie mozna krasc z tym moim lekarzem. Calkowicie rozluznia sie tam czlowiek.
Jesli chodzi o obecnosc meza - to prostuje, ze to moj kochany nie mial zadnego "ale", Pamciaw miala przez brzuch wlasnie :) Ja nie wiem, na szczescie moj maz ma takie zdrowe podjescie, w koncu lekarz tam nie grzebie dla przyjemnosci, tylko w celu wyzszym :) I przezycie to bylo dla niego bardzo duze! Czego i Waszym mezczyzna zycze! Milego weekendu!!!
 
reklama
No wlasnie - to Magi maz taki dzielny. Moj dzielny nie jest ale bardzo sie stara i pewnie w koncu by to jakos przezyl...:)Ale wiesz ze o tej kosci nosowej to nie wiedzialam. Lekarz wprawdzie mi powiedzial ze jest i ze bardzo dobrze ale myslalam ze to na takiej samej zasadzie jak to ze dobrze ze ma 2 raczki i 2 nozki (bo to tez mi mowil). Rzeczywiscie masz fajnego tego lekarza. Ale to Twoj gin oficjalny czy tylko na usg?

 
Do góry