Współczuje Ci Beatko podjecia tak cięzkiej decyzji hmm moze to zabrzmi troche dziwnie ale własnie przypomnialam sobie jak chodziłam w ci.ąży ze starsza córka przelatałam całą ciąże nie czułam nic kompletnie nie miałam brzucha nikt nic nie wiedział oczywiscie poza najbliższymi osobami a moja sasiadka dla odmiany przelezała do 12 tygodnia plackiem w łóżku wiec widac nie ma reguły ale nawet publikacje medyczne potwierdzaja ze najwiecej komplikacji z ciążą jest w pierwszym trymestrze z tego co mowisz jest teraz wszystko ok morfologie bedziesz mogla robic na oddziale u cioci hmmm ciągle myśle jak ja bym postąpiła i też okropnie sie wacham ale chyba mimo wszystko pojechalabym kto nie ryzykuje w kozie nie siedzi
A ta moja kolezanka mieszka z tego co sobie przypominam gdzies niedaleko detroit niestety nie moge sie z nia skontaktowac chyba zachlystuje sie byciem mamusią jak tylko sie odezwie to zapytam o dokladna lokalizacje wiem ze chodzila do lekarza gin prywatnie i placila 100 dolarow to tak na wszelki wypadek
Pozdrawiam i trzymam kciuki
A ta moja kolezanka mieszka z tego co sobie przypominam gdzies niedaleko detroit niestety nie moge sie z nia skontaktowac chyba zachlystuje sie byciem mamusią jak tylko sie odezwie to zapytam o dokladna lokalizacje wiem ze chodzila do lekarza gin prywatnie i placila 100 dolarow to tak na wszelki wypadek
Pozdrawiam i trzymam kciuki