GRUDZIEŃ 2005

[wanda_23]

Ketsa - po co pytasz co by bylo jakby bylo odwrotnie ??? przeciez sama napisalas, ze moje uczucie bylo niepewne !! I tak tez w rzeczy samej bylo Dlatego odwrotnie byloby wlasnie gwozdziem do trumny - wlasnie ze wzglegu na to uczucie A zreszta.... najwazniejsze ze nie bylo odwrotnie
A co do Twojego Astka - ciakawam bardzo czy rzeczywiscie powiedziałby kniec bo Paweł tez mi mowil, ze jakby co, to koniec... ale nie ma konca i jest dobrze i tylko to sie liczy Poza tym to nie byla zdrada tylko glupie zauroczenie ;D

Pati - wiec zycze, zebys sie nie dowiedziala nigdy co bys zrobila w takiej sytuacji
Zreszta wiem dobrze, ze gdyby to byl jakikolwiek inny facet niz Pawel, to by odszedl - Pawel poprostu jest najlepszym czlowiekiem jakiego znam !!! Jest az za dobry - za to ja nadrabiam ;D ;D ;D

Hanka - nigdy wiecej ;D

 

[ketsa]

Wańdzia no fakt że to nie do końcabyła zdrada coś takiego dużo łatwiej wybaczyć tak mi się wydaje.... to jeszcze nie jest przekroczenie pewnej granicy zza której nie ma już powrotu, a czasem takie zawirowania są potrzebne żeby się przekonać właśnie ile się dla siebie znaczy.....
A tak sobie pytam żeby jasno sytuacje przedstwaić
Ale jak teraz się zastanawiam że nigdy nie wiadomo jak się w takiej sytuacji ludzie odnajdują.....to może nawet ty była być zdolna do wybaczenia ;D

 

[wanda_23]

Ketsa - teraz byc moze tak, wtedy nie

 

[ketsa]

Wanda no to dobre i to ale z ciebie jest twardziel i kobieta z jajami !!!!! ile razy jakieś swoje historie przytaczasz to potwierdzasz mi to tylko pozazdrościś bo ja to mientka jestem niesłychanie

 

[magdus23]

UUUU!Widze ze ciekawy temat..Otoz ja kiedys zdradzilam swojego bylego juz teraz chlopaka.Tzn zdradzilam tylkok jego,nie siebie.Baaaaaaaardzo go lubilam,na bardzo,ale tak naprawde to nie byla milosc.Zakochana bylam w tym drugim i wszystko jakkos wyszlo na jaw i moj chlopak ze mna zerwal,po czym prosil mnie kilka razy zebym wrocila.Z tym co bylam taka zakochana tez skonczylam znajomosc bo byl glupim dzieciakkiem i raczej nienapalonym erotomanem.I bylam chyba jedna z wielu,taka rola mi ie odpowiadala.

U mie to byl gwozdz do trumny a moze klucz do raju.Jakos nei kochalam tego chlopaka,ale zerwac z nim nie chcialam,bo dobrze mi bylo.Ale jak juz tak sie stalo jak sie stalo to juz niczego nie odwracalam.Jakos mi si elepiej zrobilo jak sie to wszystko pokonczylo,okazalo sie ze pozniej bez nich dwoch bylo mi lepiej

 

[MartusiaP]

Witajcie !!!
Dziękuję za tak ciepłe przyjęcie. Nie spodziewałam się tego  :-*

Widzę, że   nie ma małżeństw idealnych. Myślałam , że tylko ja mam źle, ale okazuje się,  że nie jestem sama.


Bycie tu , na forum to wspaniała sprawa. Większość z nas ma podobne problemy. Łatwiej sobie z nimi poradzić jak się wie , że się nie jest samym. Że są osoby, które Cię rozumieją.
Z Wami łatwiej żyć.

DZIĘKUJĘ WAM, ŻE JESTEŚCIE !!!

Zdrada to jest takie paskudztwo, że nigdy się nie wie kiedy nadejdzie i jak się wtedy postapi
-------------------------------------------
Ale leje, a my musimy się wybrać do sklepu , buu..

 

[ana30]

hej babinki

witaj MartusP pisz czesto-gesto, kto to widzial tylko czytac a nie pisac

a tu widze znowu niefajne tematy ;D ja tam uwazam jak Wanda - malzenstwo to niestety truuuudna sztuka, bardzo powiedzialabym nawet i mi jako, ze mam u boku alpiniste przypomina raczej mozolna wspinaczke, dwoch ludzi powiazanych linami i niestety jeden drugiego musi przeciagac, jak tego choc raz nie zrobi i odpusci to koniec, przyslowiowy gwozdz do trumny, nie ma lekko, jak widze panne mloda w bialutkiej sukni to sobie mysle "oj, glupia, nie usmiechaj sie tak" ;D no i stara prawda dla tych, ktore slubowaly w zeszlym roku, pisze po sobie - teraz jest czas docierania sie, wybuchow i najwiekszych klotni, kazda ze stron patrzy na ile jej wolno ;D i albo sie dotra albo i nie, trudno.

no i jak Ketsa juz nie wiem cos chcialam napisac :

a juz wiem Wiolus - kochana, jak najszybciej odetnij sie od niszczycieli-tesciow, naprawde, jak teraz nie zrobisz pozniej bedziesz zalowac, ten syf sie tylko przeciagnie i bedzie macil Tobie i Olence nawet za 20 lat, teraz wazny jest maz i Olenka i on powinien wiedziec, ze w druga strone tez - Ty i Olenka, postaw sprawe jasno, i pamietaj, ze zlymi ludzmi sie nie walczy tylko ich omija. Nawet jakby mieli sie obrazic.

 

[Paula25]

Hello

Udało mi sie wejść na bb bo Paweł pojechał po rybki do akwarium tylko nie wiem na ile Kacperek mi da z Wami posiedzieć :

 

[magdus23]

Jeszcze chcilam napisac,ze jestem strasznie zazdrosna o Hanie!!Wydaje mi sie ze ona mnie nie lubi.Tylko tesciowa i szwagierki.Nie chce ze mna siedziec w pokoju tylko chce isc do nich.Nie nawidze ich przez to.Jak zejde z nia na dol to nawet przez chwileniemoge jej potrzymac bo kazdy ja po trochu wynosi a ja wlasnie czuje sie jak powietrze i daja mi ja jaktylko jest juz spiaca.A jak z hania nie schodze na dol to mi sie awanturuje i patrzy na drzwi a jak zejde na dol o nie daja mi szansy zebym mogla ja chwiike ponosic.I czuje sie gorsza.Tylko jak ide do mojej mamy to czuje sie dowartosciowana bo mojej mamy nie zna jeszcze tak dobrze jak tesciowej i od nej to idzie do mnie a nawet sie o to upomina.Zdolowana jestem o to.nie wiem co robic ???

Boje sie ze jakbym ja zostwila z tesciowa to nawet by za mna nei zatesknila :-[ :

 

[mamaCyprysia]

siema z rana.
A sukienki nie zobaczycie,poniewaz jak juz mowilam   ja wyporzyczam i dostane 2 dni przed slubem.Dlatego tez laski wczesniej pisały zebym ja opisała wiec...
dół mam bialy z malutkimi czerwonymi(bordowymi) różyczkami gdzie nie gdzie,na to jest taka narzuta cos jak tu tylko bez tych zmarszczen

tego kwiatka co spina ta narzute mam bordowego. dalej jest gorsecik,ktory jest biały ale cały wyhaftowany na bordowo,cos takiego jak tu tylko ze bordowe haftki9niewiem czy dobrze widac)

Ogolnie to trzeba ja zobaczyc bo taki opis to nie ukazuje jej wyjatkowosci hehe