GRUDZIEŃ 2005

[aOLA]

Beata wszystkiego naj........i żeby ten tydzień minął Ci jak najszybciej.

Ja juz po śniadanku objadłam się aż mi było niedobrze ;D ale było dobre rany ja znowu o jedzeniu

 

[wanda_23]

pamciaw no ja bym chetnie tez juz sie zabrala za te porzadki domowe, przemeblowania itp...ale niestety musze poczekac do urlopu... niestety to jeszcze troszke chyba potrwa...pewnie jeszcze ze 2-3 tygodnie do miesiaca gora Ale juz nie moge sie tego doczekac...
aOLA ja tez bym o jedzonku ciagle mogla wiec sie nie przejmuj Zreszta ja znowu jestem dzis workiem bez dna....ciagle jem i jem i nic...nadal glodna jestem !!!

 

[ziemzia]

Pamciaw - ale mnie rozbawiłaś :laugh: wcale nie chciałam robić reklamy, po prostu mówię, co sama wiem i co mnie przekonało do stosowania Jelpa. A poza tym, na pewno chcecie dla swoich kruszynek tak samo dobrze jak ja dla swojej pszczółki- no więc najlepiej! Co do syndromu "wicia gniazdka" to ja mam chyba świra! Cały czas myślę co by tu dodać, albo czy na pewno ten odcień farby, a może nie taka komoda tylko inna, no i co najgorsze na nic nie mogę się zdecydować! :-[

A jeść to ja ostatnio mogę non stop, ja poprostu wpierdzielam!!! Wszystko, po kolei co tylko w lodówce i poza nią dostrzegę! Wczoraj wieczorem robiłam ptysie, bo nigdzie nie zdążyłam kupić. Ale za to były piiiichota, z bitą śmietanką, bananami i lodami waniliowymi : - mam nadzieję, że to nie będzie teraz moim wieczornym rytuałem

 

[wanda_23]

dziewczyny, ja wlasnie wcielam cala paczke gum do zucia - tzn wlasnie wyzulam cala paczke owocowych gum do zucia - taka mialam ochote ze nie pytajcie a zaraz serek homogenizowany zjem bo znowu glodna jestem !!!

 

[Magi]

Hej!! A ja sobie nadaje z Zielonej Gory, jestem na wypoczynku zwolnieniowo - urlopowym

Beatka - rowniez zycze wszystkiego najlepszego, przede wszystkim zeby z dzidzia bylo wszystko dobrze, a rozwiazanie nastapilo szczesliwie i duuuuzo milosci.

Ziemziu, ja tez sie zastanawialam nad Lowela ale teraz to tylko Jelpa kupie. Skorzystam z okazji ze jestem w ZG, tu jest taki wynalazek jak hipermarkety czego w Pile nie uswiadczysz

No to tyle. Zazdroszcze Wam wicia gniazdka, ja jeszcze musze poczekac. Juz mam wizje z firankami dla dziecka, roletkami itd...moze na winobranku jakies ladne pokupuje dodatki...jakby co sie pochwale

Pa, milego dnia!

 

[paaricia]

Ziemzia - jak czytalam o tych Twoich ptysiach to mi sie nagle slina zaczela w nadmiarze produkowac! ;D ;D Czy mozesz podac przepis?? Tutaj nie maja takich fajnych ciach. W ogole to raczej takie suche a nie z kremem. Nie wiedza co dobre!! :

Hej, gdzies nam sie Agamarkam i Neon podzialy, czy ktoras z Was pamieta, czy One sapowiadaly jakies wyjazdy albo co??

 

[ziemzia]

Już podaję:

Składniki:
- 6 jaj,
- 250g mąki,
- 125g masła lub margaryny,
- 250 ml wody,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia - płaska.
- 0,5 l śmietanki kremówki, (lub twój ulubiony krem: tortowy, karpatkowy, w-z, tiramisu...)
- 2 śmietanfixy,
- 2-3 łyżki cukru pudru do posypania

Wodę i masło zagotować. Wsypać mąkę i proszek, dokładnie wymieszać (powstanie szklista masa), ostudzić, wbijać po dwa jajka i wymieszać na jednolitą masę. (Na początku wygląda to trochę dziwnie, ale powstanie z tego jednolita masa.)

Nakładać ciasto na blachę (kulki wielkości piłeczki pinpongowej) zachować 10 cm odstępy, bo będzie się rozpychać. Piec 20 min. w 190-200 st. C

NIE otwierać przez ten czas piekarnika.
Ubić śmietankę z cukrem i śmietanfixem.
Przekroić ptysie na połowę i przełożyć śmietanką. Ja dodaję owace w kostce do śmietany, np. banany, brzoskwinie, truskawki, jagody... co nam w duszy gra A do tego kulka lodów waniliowych! :

Uwagi:
Najlepiej przekładać je śmietanką tuż przed podaniem. Jeśli wcześniej to trzymać w lodówce, bo śmietana może się dziwnie zachowywać!

 

[wanda_23]

o jaki pycha przepis muisze skopiowac i zrobic zwlaszcza ze na slodkie mnie bierze ciagle

 

[Nathalie]

Boże... jak to dobrze, że ja piekarnika nie mam!  

Przez ten weekend przybył mi 1 kg!!! A to wszystko przez teściów, którzy pyszne żarełko poprzywozili, do tego na spacerku co rusz lodziki, gofry z bitą śmietanką itp itd. Ech...

A co do urządzania mieszkanka, to się strasznie wkurzyłam, bo mi mąż popsuł całą wizję naszego dużego pokoju! Chodzi o kolor ścian. Cały czas była mowa o niebieskim, lecz okazało się, że mówimy o 2 różnych kolorach. Właśnie byliśmy w Castoramie i pokazaliśmy sobie nawzajem o czym myślimy i mój mąż wybrał taki jasny niebieski, że aż się mdło robi na sam widok, bleee... A ja chciałam taki ciemny, lekko przydymiony. I teraz dupa. Nie wiemy jak pomalować duży pokój.   Chyba się powieszę...

 

[wanda_23]

Natalia nie zapomnij ze na scianie kolor i tak wychodzi na ciemniejszy...najlepiej wyposrodkujcie sobie kolor i zrobcie taki niebiansko niebieski ;D ja mam taki niebiesko-niebieski w sypialni i jestem baaardzo zadowolona...zreszta moze wkleje zdjecie na tle tego pokoju, to sama zobaczysz - ale to jak bede w domku, bo tutaj nie ma fotek