Nathalie
Fan(ka)
No cześć ;D
Byłam dziś u lekarza na kontroli i mam dobre wieści. :laugh: Szyjka nieznacznie, ale się wydłużyła, dzidzia powędrowała nieco wyżej, co oznacza, że mogę trochę wyluzować z leżeniem czyli - częsciej do Was zaglądać!!! ;D ;D ;D Jeszcze kochani teściowie przywieźli mi leżaczek więc teraz sobie siedzę z wyciągniętymi kopytkami w pozycji półleżącej przy komputerku. Ale czadzik!
Agnes fajnie, że idziesz na wesele, tylko uważaj na siebie i nie fikaj tam za bardzo, bo nie dalej jak 2 tygodnie temu znajoma urodziła w 6 miesiącu (!!!) właśnie po zabawie weselnej. Dzidzia na razie jest w inkubatorze i nie wiadomo jak to dalej będzie...
Przepraszam, miało nie być smutno, ale to ku przestrodze.
Beatko u mnie tez Inga jest często poprzecznie ułożona i zawsze rano ok. 5.00 mam pobudkę - ciosy z obu stron brzusia, dosłownie całe serie jakby waliła rączkami i nóżkami jednocześnie (kickbokserką będzie chyba
). Przestaje dopiero jak się przekręcę na wznak. :laugh:
Byłam dziś u lekarza na kontroli i mam dobre wieści. :laugh: Szyjka nieznacznie, ale się wydłużyła, dzidzia powędrowała nieco wyżej, co oznacza, że mogę trochę wyluzować z leżeniem czyli - częsciej do Was zaglądać!!! ;D ;D ;D Jeszcze kochani teściowie przywieźli mi leżaczek więc teraz sobie siedzę z wyciągniętymi kopytkami w pozycji półleżącej przy komputerku. Ale czadzik!
Agnes fajnie, że idziesz na wesele, tylko uważaj na siebie i nie fikaj tam za bardzo, bo nie dalej jak 2 tygodnie temu znajoma urodziła w 6 miesiącu (!!!) właśnie po zabawie weselnej. Dzidzia na razie jest w inkubatorze i nie wiadomo jak to dalej będzie...
Beatko u mnie tez Inga jest często poprzecznie ułożona i zawsze rano ok. 5.00 mam pobudkę - ciosy z obu stron brzusia, dosłownie całe serie jakby waliła rączkami i nóżkami jednocześnie (kickbokserką będzie chyba