Hejo
Kamil usnął więc spieszę skrobnąć parę słów o dzisiejszym spotkanku w Krakowie
No więc w moim odczuciu było baaardzo sympatycznie i naprawdę super było zobaczyć dziewczyny i dzieciaczki na żywo ;D O przepraszam i mężów też było miło poznać ;D
Maja Sorbusiowa zakasowała chłopaków, co wydawała z siebie dzikie okrzyki radości, a raczej piski
to mój Kamil i Kubuś Steffi uderzali w ryk :
No normalnie taki żywioł dziewuszka że szok
i wogóle taka towarzyska, cały czas łapała za rączki czy ubrania inne dzieciaczki
Poza tym Kacperek Fuczakowy normalnie jest jak Al Didi chyba, on wogóle wygląda na znacznie starszego chłopczyka :
no i najnormalniej w świecie chodzi podtrzymywany za rączki
A poza tym Juleczka była dość spokojna ale cudna z niej blondyneczka niebieskooka, o właśnie
Amelko zostawiłaś butelkę na stole
Ja ją wzięłam, bo stwierdziłam, że podrzucę ją do moich rodziców do Krakowa a od siebie masz tam dość blisko, więc sobie ją jakoś odbierzesz ...
A Maksiu Ketsowy grzeczny chłopczyk niesamowicie ( z resztą tak generalnie jest grzeczny jak mówiła Moniczka
) pokazywał swój piękny języczek i robił "prrrrrr" usteczkami ( ja to plujkami nazywam bo wtedy sporo ślinki się toczy
No i jeszcze Weroniczka Dorotki cały tata na moje oko
Troszkę marudziła bidulka zmęczona chyba drogą i upałem, ale fajnie bawiła się z Kamilkiem
Także spotkanko udane i mamy zamiar powtórzyć je tym razem gdzieś w plenerze
Dzięki dziewczynki za miło spędzony czas
Aha, zdjęcia pewnie niebawem pojawią się w albumiku, ja tez jakieś wrzucę