KarinaNieZie
Wrześniowe mamy'08
Witam was.
Humor też mam dzis bardzo kiepski
- nie wiem czy mi bilety do Włoch nie przepadną bo cipy w urzędzie paszportowym nie chcą mi przyspieszyć wydania paszportu dla Gabrysi a do mojego jej też nie dopiszą bo mam na nazwisko panieńskie! Wystarczyło by trochę dobrej woli z ich strony ale to chyba za wiele - przełożyć wniosek z kolejki - i wcale nie mają nawału wniosków także niczym to im nie szkodzi. Nie rozumiem jak można być yak nieczułym - choroba mojej mamy to nic... powiedzieliże śmierć potraktowałyby jako zdarzenie losowe. Nie chce mi sie juz jechać . Na dodatek siostra mnie dobiła - po co ja tam jadę z dzieckiem - moglam jechac lepiej nad nasze morze!
Jesteście superpłodne w postach wiec mam ten sam problem co Moskito i Steffi - ale dziś zaopatrzyłam sie w karteczkę i ołówek i mogę pisać:
Paula - jak mozesz to poszalej także za mnie :laugh: bo ja juz naet nie wiem jak to się robi :laugh:
Ewela - to my już prawie dziewice na nowo narodzone! Adam się śmieje że księdzem już może zostać!
Co do aparatu to też niedawno kupowaliśmy nowy bo wycenili nam naprawę starego ( obiektyw)na 800-900! A nowy kosztuje 1400! - Kupliśmy nowy ten sam model ze względu na karty pamięci a stary nam słuzy do przerzucania fotek.
Magdamaj - chyba każdej z nas czasami sie zdarza taki stan- " rozczochrany dresiarz", coś w rodzaju Marty z MjakMiłość.
Czytam o waszych dzisiejszych "pociechach" i aż dziw mnie bierze że moje dziecko jest dziś takie grzeczne.
Humor też mam dzis bardzo kiepski
Jesteście superpłodne w postach wiec mam ten sam problem co Moskito i Steffi - ale dziś zaopatrzyłam sie w karteczkę i ołówek i mogę pisać:
Paula - jak mozesz to poszalej także za mnie :laugh: bo ja juz naet nie wiem jak to się robi :laugh:
Ewela - to my już prawie dziewice na nowo narodzone! Adam się śmieje że księdzem już może zostać!
Co do aparatu to też niedawno kupowaliśmy nowy bo wycenili nam naprawę starego ( obiektyw)na 800-900! A nowy kosztuje 1400! - Kupliśmy nowy ten sam model ze względu na karty pamięci a stary nam słuzy do przerzucania fotek.
Magdamaj - chyba każdej z nas czasami sie zdarza taki stan- " rozczochrany dresiarz", coś w rodzaju Marty z MjakMiłość.
Czytam o waszych dzisiejszych "pociechach" i aż dziw mnie bierze że moje dziecko jest dziś takie grzeczne.