reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDZIEŃ 2005

Karina mi się szykuje w sobotę imprezka ale w losowaniu padło ze mąż pije a ja prowadzę auto buuuuu :( moze go jeszcze przekabacę, dzieci zostawiamy z opiekunką i szalejemy do rana ;D :D ;)

Dziewczyny bezmężowe trzymam kciuki zeby szybko zleciał czas :D wiem co to rozłąka bo mój mąż był kiedys na saksach w Hiszpani :( pół roku tylko wytrzymał bez nas i do tego my bylismy miesiąć u niego bo usychaliśmy wszyscy z tesknoty :( więcej never :laugh:
 
reklama
ewela1 pisze:
my musimy czekac do konca lipca na Tomka!!!

Karinko a twoj maz gdzie jest,bopo chyba nie pytalam??nie przejmuj sie ja tez musze czekac do lipca!!!
Adam jest w Bośni i wraca już na dobre ok.25 lipca.
Ja jestem przyzwyczajona do rozłąk - moja rodzina zawsze była w rozjazdach ale i tak mi doskwiera samotność.
 
Doniu - tak jakoś zazwyczaj pada że kobiety mają zaszczyt posiedzieć za kółkiem jak się wraca z imprezy. A na codzień to całkiem odwrotnie. Ja tam jestem za równouprawnieniem ale i tak ustępuję mężowi.
My też mamy zaproszenie na wesele 10 czerwca ale sama z dzieckiem nie pójdę :-[
 
Didi no to miałaś nerwowy weekend. Dobrze, że umiałaś się opanować i sama się zorganizować.

Ja się też wczoraj wkurzyłam na teściów na maxa. Najpierw teściowa się deklaruje, że mi pomoże, że przyjedzie a potem sobie na 2 tygodnie jedzie na wakacje i ma w d... co ja w tym czasie zrobię. Wiem, że mi bardzo pomaga, ale z drugiej strony nic by się nie stało jakby pojechała do babci w wakacje, prawda? Ok, na szczęście ciocia zgodziła się mi pomóc. A wiecie co wczoraj wymyślili? Że wrócą sobie nie za 2 tylko za 3 tygodnie!  :mad: :mad: :mad: I to teściu namieszał, bo wcisnął kit teściowej, że tak ustalał z Tomkiem (g... prawda  :mad: ). A jemu w ostatniej chwili udało się załatwić sobie urlop o 3 dni dłużej i chciał wracać w środę, i nic z nikim nie ustalił, tylko wczoraj przypadkiem ujawnił swoje plany, nagle już po tygodniu pobytu! Co za...  :mad: Szkoda, że się nie dowiedzieliśmy dzień wcześniej przed planowanym powrotem teściowej. W końcu jednak Tomek zrobił dyplomatyczną awanturę swojej matce (bo ta z kolei bała się przeciwstawić swojemu mężowi) i wraca normalnie, jak było wcześniej ustalone. Ale co się wkurzyłam to moje!  :mad: Miałam ochotę jej powiedzieć, żeby się ugryzła i że sobie załatwię opiekunkę już do końca czerwca. O! Tylko Tomek mi nie pozwolił...  8)
 
dziewczyny ale mam cholernego dola!siedze sama w domu!nie moge wyjsc na dwor bo czekam na jakis popaprancow co maja przyjsc zrobic odczyt licznikow a pogoda jest swietna!!!zeby bylo malo nawala mi zab!i cholera jasna tak strasznie mi sie chce beczec!tesknie bardzo za Tomkiem!!!szlag by to trafil!!!!!!!ide sobie poplakac.... :( :( :( :( :( :(
 
Ewelko nie zamartiwaj się tak bardzo. Idź sobie na spacerek z Szymusiem i olej licznikowców. Zostaw im najwyżej karteczkę w drzwiach z odczytem. ;) Musisz wytrzymać jeszcze troszkę bez Tomka. Kiedy on wraca? Doskonale rozumiem co czujesz, bo ja też jestem bez męża (też Tomka zresztą), ale już za 1,5 miesiąca będziemy razem!!! I żyję tylko tą myślą. Im bliżej tego dnia tym bardziej za nim tęsknię.

Musimy być silne! Najważniejsze, że mamy przy sobie nasze kruszynki. :laugh:
 
Gabi no wkleiłam właśnie te fotki z jedzenia bo ona tak śmiesznie tego pycholka otwiera szkoda że filmu sie nie da bo to dopiero jest komedia - jeszcze ma pełna buzie a juz otwiera żeby jej dać ::) ::) :p ;) :laugh: :laugh: :laugh:
 
Natalia - biedny ten ptaszek ale dobrze że go nie ruszaliscie bo nigdy nie wiadomo czy nie chory jak żył to na pewno sie wykaraska

współczuje wam dziewczyny tej rozłąki mój bartek pojechała raz na 2 tyg do Hiszpani to myslałam żę umrę z tęsknoty ::) :-[ :-[
 
My już po spacerku :) pogoda piękna aż nie chciało się przyjść do domu, ale musiałam jakiś szybki obiad zrobić i w kuchni posprzątać :p ale wyjdziemy jeszcze raz jak tata będzie wracał z pracy :)
oby już bylo tak ciepło :) od razu chce się żyć :D
 
reklama
GRATULACJE FILIPKOWI DRUGIEGO ZĄBKA!!! :laugh:

Didi nie daj się!!! zabij to paskudztwo!!! :)

Karina super że jedziecie na takie fajne wakacje do mamy i to do Włoch!!! wow!!! :laugh: 18 czerwca wylatujecie?

Natalia no to teściowa Was zrobiła w bambuko ::) dobrze, że ciocia się zgodziła Wam pomóc :)

Ewela trzymaj sie!!! już niedługo będziecie razem z Tomkiem, zobaczysz jak szybko zleci :) wiem że łatwo się mówi, bo tęsknota jest ogromna ale masz jeszcze Szymusia więc trzymaj się Słonko!!! :)
Wogóle wszystkie dziewczynki które mają swoje drugie połówki gdzieś daleko trzymajcie się i bądźcie cierpliwe zobaczycie jak czas szybko zleci. A tak wogóle to Was podziwiam że tak doskonale dajecie sobie rade!!! :)

 
Do góry