reklama
bartyś
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2005
- Postów
- 758
Natalko niefajnie z tym ptaszkiem 
Ja w zeszłym roku znalazłam na masce naszego autka martwe pisklę ( jeszcze takie nieopierzone) które najwyraźniej wypadło z gniazda I takie miałam jakieś złe skojarzenie, bo to było w zeszłym roku kiedy co dopiero dowiedziałam się , że jestem w ciąży :
Ja w zeszłym roku znalazłam na masce naszego autka martwe pisklę ( jeszcze takie nieopierzone) które najwyraźniej wypadło z gniazda I takie miałam jakieś złe skojarzenie, bo to było w zeszłym roku kiedy co dopiero dowiedziałam się , że jestem w ciąży :
klucha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Styczeń 2006
- Postów
- 552
Hej dziewczynki.
Oleńko najserdeczniejsze życzenia od spóżnialskiej ciotki kluchy,
Paula przyłączam się do życzeń z okazji rocznicy,
Bartyś, nie można stawiać dzieci, bo to zbyt obciąża im kręgosłupy i może prowadzić do deformacji stawów.
Ana, gratuluję samochodu. My tez kupujemy (zreszta już od 3 miesiecy). A kupiliście nowy samochodzik czy używany, bo my chcemy taki dwuletni, a ja ciągle wymyslam zagrozenia związane z kupnem uzywanego, bo boje się wdepnąc w jakieś g.. Yariski są fajne, takie zzgrabniutkie. my to pewnie kupimy Astre albo Focusa.. Z tym ze ja wole focusa, a Bartek Astre. Dzisiaj nawet umówił się z kimś na przegląd w salanie obsługi Opla, bo w piatek był już wstępnie ogladać jedna asterke i tak sie zapalił, ze o niczym innym w weekend nie umiał rozmawiać.
Dobra uciekam, bo jedziemy dziś na 9.00 na kontrole bioderek i musze sie wyszykować zanim królewna wstanie
miłego i słonecznego dnia
Oleńko najserdeczniejsze życzenia od spóżnialskiej ciotki kluchy,
Paula przyłączam się do życzeń z okazji rocznicy,
Bartyś, nie można stawiać dzieci, bo to zbyt obciąża im kręgosłupy i może prowadzić do deformacji stawów.
Ana, gratuluję samochodu. My tez kupujemy (zreszta już od 3 miesiecy). A kupiliście nowy samochodzik czy używany, bo my chcemy taki dwuletni, a ja ciągle wymyslam zagrozenia związane z kupnem uzywanego, bo boje się wdepnąc w jakieś g.. Yariski są fajne, takie zzgrabniutkie. my to pewnie kupimy Astre albo Focusa.. Z tym ze ja wole focusa, a Bartek Astre. Dzisiaj nawet umówił się z kimś na przegląd w salanie obsługi Opla, bo w piatek był już wstępnie ogladać jedna asterke i tak sie zapalił, ze o niczym innym w weekend nie umiał rozmawiać.
Dobra uciekam, bo jedziemy dziś na 9.00 na kontrole bioderek i musze sie wyszykować zanim królewna wstanie
miłego i słonecznego dnia
didi
Fanka BB :)
czesc laski..
jestem jestem..bylam mjuz wczoraj..i wrocilam zmeczona jak nie wiem co i do tego wkurw..iona..jeszcze bardziej normalnie zionelam ogniem i cisnieniemialam chyba 300/200
przeciez ta kobieta (tesciowa) powiedziala wszystkim ze ja na tydzien albo 2 przyjechalam no i juz cisnienie mi skoczylo..bo przeciez ciemnocie mowilam ze tylko do niedzieli wieczora bo mam sprawy do zalatwiania a ona do mnie jakie Ty masz sprawy do zalatwienia..no szlag by trafil no..przecierz wychpwawczy zalatwoiam mowie do niej..a ona no to teraz a ***** kiedy..dziewczymnki bylam grzeczna naprawde ale kipialam zloscia..maly wczoraj nie spal caly dzien ..marudzil ..raz cieply raz zimny ..nerwowy co zaypial to sie budzil bo ktos juz nad nami stal..orzygal babcie bo ta go tak sciskala...;D..ale coz juz nie 1 raz na nia pawia puscil ...jak bylismy na spacerku to ona co chwile wozek odginala do tyly aby zajrzec do malego a ten spal no i jak opuszczala go spowrotem to walila kolkami..a mnie wscieklizna brala..no i na spacer do lasku a ja mowie ze nie bo komary gryza a ona do mnie gdzie ty komary widzisz anp jak to gdzie 1 zabilam na buciku malego a 2 na czole..no ale komarow nie ma..achh..mwoe wam..a najlepsze to ze ona nic ojcu niepowiedziala ze ja wracam w niedziele do domu i ten sobie winko wypil do obiadu a pozniej z bratem jeszcze lapeczke i szampana no i juz jechac nie mogl a ja >..przygotowana na wszystko i juz szwagra uprzedzialam ze jak dam znac to ma przyjechac po nas>..no imowie co ojca ze wracam a on gdzie ..???..no i okazalo sie ze ten tez przekonany o mojim tygodniowym pobycie i sie troszke wkurzyl ze nic nie wiedzial bo by nie pil..no ale luz....juz jestem w domu i spoko jest....mowie wam ogniem zionelam a jak polozylam sie z malym tak zasnelamm....w ogole od soboty do mojego wyjazdu z tamtad glowa mi pekala tam....nie sluzy mi tamten klimat .hihi...no i nawet lozko nie to..tak glupio w tamtym lozku bez Piotra..oczywiscie napislaam mu smska o ty....a ozniej wylam jak glupia bo mialam napad tesknoty tak to mniejsce na mnie wplywa
no i oczywiscie poskarzylam sie Piotrow z zachowania jego mamuci..>..a on ze mam sie niedenerwowac i nie przejmowac.. ..kochany stanal po mojej stronie a nie po matki..hihihi...i juz do wieczora pisal smskai jak sie czujemy i czy juz wszystko ok....
ok..ide na sniadanko.. bo maluszek jeszcze spi
jestem jestem..bylam mjuz wczoraj..i wrocilam zmeczona jak nie wiem co i do tego wkurw..iona..jeszcze bardziej normalnie zionelam ogniem i cisnieniemialam chyba 300/200
przeciez ta kobieta (tesciowa) powiedziala wszystkim ze ja na tydzien albo 2 przyjechalam no i juz cisnienie mi skoczylo..bo przeciez ciemnocie mowilam ze tylko do niedzieli wieczora bo mam sprawy do zalatwiania a ona do mnie jakie Ty masz sprawy do zalatwienia..no szlag by trafil no..przecierz wychpwawczy zalatwoiam mowie do niej..a ona no to teraz a ***** kiedy..dziewczymnki bylam grzeczna naprawde ale kipialam zloscia..maly wczoraj nie spal caly dzien ..marudzil ..raz cieply raz zimny ..nerwowy co zaypial to sie budzil bo ktos juz nad nami stal..orzygal babcie bo ta go tak sciskala...;D..ale coz juz nie 1 raz na nia pawia puscil
...jak bylismy na spacerku to ona co chwile wozek odginala do tyly aby zajrzec do malego a ten spal no i jak opuszczala go spowrotem to walila kolkami..a mnie wscieklizna brala..no i na spacer do lasku a ja mowie ze nie bo komary gryza a ona do mnie gdzie ty komary widzisz anp jak to gdzie 1 zabilam na buciku malego a 2 na czole..no ale komarow nie ma..achh..mwoe wam..a najlepsze to ze ona nic ojcu niepowiedziala ze ja wracam w niedziele do domu i ten sobie winko wypil do obiadu a pozniej z bratem jeszcze lapeczke i szampana no i juz jechac nie mogl a ja >..przygotowana na wszystko i juz szwagra uprzedzialam ze jak dam znac to ma przyjechac po nas>..no imowie co ojca ze wracam a on gdzie ..???..no i okazalo sie ze ten tez przekonany o mojim tygodniowym pobycie i sie troszke wkurzyl ze nic nie wiedzial bo by nie pil..no ale luz....juz jestem w domu i spoko jest....mowie wam ogniem zionelam a jak polozylam sie z malym tak zasnelamm....w ogole od soboty do mojego wyjazdu z tamtad glowa mi pekala tam....nie sluzy mi tamten klimat .hihi...no i nawet lozko nie to..tak glupio w tamtym lozku bez Piotra..oczywiscie napislaam mu smska o ty....a ozniej wylam jak glupia bo mialam napad tesknoty tak to mniejsce na mnie wplywano i oczywiscie poskarzylam sie Piotrow z zachowania jego mamuci..>
..a on ze mam sie niedenerwowac i nie przejmowac.. ..kochany stanal po mojej stronie a nie po matki..hihihi...i juz do wieczora pisal smskai jak sie czujemy i czy juz wszystko ok....ok..ide na sniadanko..
bo maluszek jeszcze spi
mamaCyprysia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2006
- Postów
- 1 804
czesc dziewczynki.
jak dobrze czuc sie juz normalnie lece zaraz na spacerek bo pogoda jak narazie ladna a pozniej pewnie znow sie popsuje. lece do lumpeksu bo dzis dostawa,musze byc szybciej zeby mi nic nie wykupili hehe ;D a gdzie wanda ???
jak dobrze czuc sie juz normalnie
lece zaraz na spacerek bo pogoda jak narazie ladna a pozniej pewnie znow sie popsuje. lece do lumpeksu bo dzis dostawa,musze byc szybciej zeby mi nic nie wykupili hehe ;D a gdzie wanda ???heja,
nie wiem co jest z tymi imprezami, ale mnie po ostatniej (i tez pierwszej od porodu) skrecalo, bol glowy gigantyczny i inne atrakcje tez, w zyciu sie tak paskudnie nie czulam.
Klucha kupilismy uzywany, nie stac nas na nowke, z 2002, oczywiscie tez sie cykalismy, bo wiadomo w co mozna wdepnac jak sie kupuje uzywany, optowalismy rozne marki - gl. chodzilo o bagaznik, zeby wozio wszedl i jeszcze nasze bagaze, obstawialismy honde jazz, mitsubishi space star, lub wlasnie yariske ale model verso-to taki kombi i rzeczywiscie duze bydle, fajnie sie siedzi, przestronny z tylu.Wczoraj byla proba, pojechalismy do moich rodzicow do Fordonu, Stasiu był zafascynowany jazdą ;D
no, my spadamy na spacer, bo z ta pogoda nie wiadomo jak moze byc
nie wiem co jest z tymi imprezami, ale mnie po ostatniej (i tez pierwszej od porodu) skrecalo, bol glowy gigantyczny i inne atrakcje tez, w zyciu sie tak paskudnie nie czulam.
Klucha kupilismy uzywany, nie stac nas na nowke, z 2002, oczywiscie tez sie cykalismy, bo wiadomo w co mozna wdepnac jak sie kupuje uzywany, optowalismy rozne marki - gl. chodzilo o bagaznik, zeby wozio wszedl i jeszcze nasze bagaze, obstawialismy honde jazz, mitsubishi space star, lub wlasnie yariske ale model verso-to taki kombi i rzeczywiscie duze bydle, fajnie sie siedzi, przestronny z tylu.Wczoraj byla proba, pojechalismy do moich rodzicow do Fordonu, Stasiu był zafascynowany jazdą ;D
no, my spadamy na spacer, bo z ta pogoda nie wiadomo jak moze byc
didi
Fanka BB :)
noo./..my teraz dzisiaj idziemy na łowy lumpeksowe..hihihihihi
reklama
Hej!A u nas tez z poniedzialku dostawa,ale my dzis do lekarza.Hania kaszle znowu.2 tygi byla zdrowa.Normalnie az mi slabo.Tesciowej nic nie mowie,bo znowu bedzie gadac na mnie chocuaz i tak pewnie bedzie.Oczywiescie do mnie nic nie powie,tylko do innych gada tylko dzieci gumowe uszy wszystko mi przekazują.Boje si ebo ten kakszel taki brzydki.
Dobra spadam.Milego dnia!!
Dobra spadam.Milego dnia!!