reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

GRUDZIEŃ 2005

Hejka. Co sie pojawie na forum to znow znikam, ale zawsze cos - w ostatnia srode Oliwcia cos sobie zrobila w oczko - tzn nawet tego nie umiem na 100 % stwierdzic bo nie widzialam co sie stalo, nie patrzylam w tej chwili na nia. Nagle rozlegl sie placz potworny, oko czerwone, zacisniete, zalzawione...alez sie zestresowalam jak mozecie sie domyslic. Dopiero dlugie wiszenie przy piersi ja uspokoilo i zaobserwowalam takze na skroni czerwony slad, jakby sie uderzyla w uchwyt nosidla, na ktorym lezala...zajrzalam jej w to biedne oczko i stwierdzilam ze tam sa jakby rysy na teczowce...i od razu w placz - ja oczywiscie :) tak czy siak pojechalismy do okulisty do szpitala no i okazalo sie ze rogowka ok, nic nie uszkodzone...wszystko jej przybladlo, nic nie bylo widac, pospala sobie ze 3 godzinki w domu, ja juz uspokojona, a obudzila sie z placzem i to oko opuchniete, na skroni to niby uderzenie takie czerwone... ::) ale nie jechalismy juz do lekarza (tylko dlatego ze juz nie przyjmowal ;D ;D ;D) powiedziano mi ze jakby cos to na pogotowie. No ale juz zadne "jakby cos" sie nie dzialo. Ale sie najedlismy niezle strachu. Nie wiem co sie stalo: bylam z nia w lazience, Oliwcia lezala zapieta w pasy w lezaczku i sie cieszyla...na chwile odwrocilam od niej glowe i nagle ten placz ::) Tak czy inaczej, teraz juz zawsze uchwyt jest schowany z tylu - wczesniej tez tak zawsze robilam, a wtedy akurat nie. Trzeba uwazac na te lezaki, bo te raczki nieszczesne sa metalowe i naprawde moze dzidzia duze bam zrobic jak sie za mocno szarpnie na bok :(
Tak Wam o tym mowie zebyscie uwazaly na te lazaki i zabawki w raczkach, ja wiem ze uwazacie na pewno, ale jak widac o wypadek nietrudno :( cale szczyescie wszystko ok.

A dzis wlasnie wrocilismy z usg bioderek, tez jest ok. Ortopeda stwierdzil ze pieluszkowanie powyzej 3 mca nie ma sensu - wiec od razu juz nie zakladalam jej tetry...a pediatra kazala do konca 6 ::) wiem ze niektore z Was tez pieluszkuja, co lekarz to inna opinia, zglupiec mozna naprawde...ech.

Troche nadrobilam postow, ale niewiele - Natalko usmialam sie z Twojego meza....heh, to mu sie naprawde udalo ;D

Ladne macie te paseczki :laugh: Moze i ja sobie taki sprawie jak bede miala troche czasu, tzn. jak mi Wandzia powie jak ;D ;D ;D

Pozdrawiam, buziaki!
 
reklama
No my już po długim spacerku :) piękne słoneczko u nas dzis świeci, że szkoda było wracać do domu, tylko, ze Kacper zrobił się głodny.
Wanda ja też często ma te na h........... i cho...ry można dostać ::)
No i Wanda serdeczne gratulacje!!!! :)

Kurcze już Mały marudzi, znudziła mu się pozytywka. Nie mogę nic zrobić ::) ani nawet spokojnie pośledzić forum bo nawet na ręku nie chce siedzieć, najlepiej to jak chodzi się z nim po mieszkaniu ::)

 
Magi szkoda mi Twojej Oliwciu, napewno ją bardzo bolało jak się udeżyła, mój Kacperek kiedys udeżył się główką o biurko jak go trzymałam na kolanach, ale naszczęście nic mu się nie stało, dobrze, że i z Twoją córcią już wszystko w porządku :) , no to rzeczywiście trzeba bardzo uważać, nawet nie pomyślałam o tym, że może się udezyć w ten pałąk ::)

A my wogóle nie pieluszkowalismy a Kacperek bioderka ma w porządku :)

 
Magi...biedna i Ty ze tak sie strachu najadlas i mala niunbia ze tak musiala plakac ...brzydki palak bebe...jak mogl tak uderzyc Oliwusie..>:D

a c do pieluszkowania to ja Ala nie pieluszkowal;am ..chociaz ta baba mowila ze mambo jedna nuzka byla jakby slabsza ruchowo ..ale ja tylko masowalam i krecilam takie atam kuleczka aby ja rozruszac i jest dobrze..a pan w szpitalu rechabilitant czy ktos tam tak to mowil nam ze bioderka sa ok,...a on to slepy byl i wszystko bral na dotyk..hmm..ciekawe co te jego paluchy za cuda dzialaja..bo przeciez najlepsi masarzysci i tacy tam jak to mowi sie na nich kregarze..to wlasnie ludzie niewidomi..:)..a ja jak zobaczylam tego faceta 1 raz to smialam sie ze hoho..no oczywiscie na ile pozwolila mi moja rana po cieciu..:)
 
Magi - bidulko Ty no i Oliwcia tez... ale co sie strachu najadlas to sie najadlas !!!

A ja na zakupach nie bylam, torebki i butow se nie kupilam, bo wlasnie mialam wychodzic z domu a tu telefon z przedszkola ze Wiktor ma 38,5 goraczki, wiec musialam od razu po niego jechac i do lekarza :( No kurcze, caly rok w ogole nie chorowal, a teraz jak zaczal to skonczyc nie moze no :( Teraz biduek spi i sie poci...
A mi sie cos stalo w palec ten od obraczki - musialam ja na sile sciagnac... ledwo przeszlatak mi paluch napuchl !!!
 
didi hehe dobry ten slepy rehabilitant.jak wchodzil na sale to dawal babce przy drzwiach karte zeby przeczytala nazwiska dzieci ktore ma badac. ;D ale wporzadku byl.
 
wróciłam ;D ;D
heh co nałóg to nałóg nie da się tak całkiem tu nie zaglądać ;D
ha no i mam rewelacyjne wieści mój synuś wreszcie unormował sobie spanko w nocy zasypia o 20 lub 21 i wsptaje o 3 a potem o 6 i 8 ;D ale obym go tylko nie pochwaliła :(
a od 2 dni mamy problemy z brzuszkiem bo się skusiłam na ananasa ehh tak się biedaczek wypłakał przez te dwa dni że ananasa długo nie posmakuję :p
nadrobiłam grudzień bo dużo nie było od mojej ostatniej wizyty ;D
wanda gratulacje zaliczonego semestru
Natalia no wiesz nie pozwolić córce robin hooda ogladnąć no wiesz ;) ;) ;D
Steffi współczuję psich dolegliwości 8)
Magi straszna przygoda współczuję
 
Kamila..:)..no to trzeba przyznac slepemu ze byl niezly..a najlepszy ubaw mialam z niego jak szukal mnie po oddziale..biegal po pokojach a ja siedzialam zmoim Piotrem na korytarzu..:D..a ja wyedy smialam sie z niego ze szuka na wech,..:Da on biedak mnie szukal heheaz w koncu zawolal pani z sali 6 prosze wrocic do sali..hehehe..:D
 
reklama
Do góry