reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

GRUDZIEŃ 2005

Paaricia fajne te sklejane zdjęcia. Super! :laugh:

Steffi najszczersze współczucia - nie wiem czy bardziej ze zwględu na niewyspanie czy ze względu na śmierdzące sprzątanie. :-[ Moja też czasem ma sraczkę ale na szczęście już nauczyłam sie odczytywać jej znaki.

Wiecie co, mój mąż mnie wczoraj rozwalił dwa razy. Pierwszy raz - okulistka powiedziała, żeby nie dawać Ingusi żadnych kropelek aż będą wyniki z wymazu, mieliśmy jej przemywać oczko tylko solą fizjologiczną. Niestety oczko coraz bardziej jej ropiało a od częstego ścierania ropki strasznie jej się zaczerwieniło, więc postanowiłam, że zadzwonię i się zapytam czy mogę jej dać kropelki. Mówię o tym mężowi a on na to "daj bez dzwonienia, i tak się o tym nie dowie"... Nie ważne zdrowie dziecka, czy rzeczywiście możemy dać te kropelki czy nie, ale najważniejsze jest to, żeby okulistka nie wiedziała, że złamaliśmy jej zakaz... 8)

Drugi raz to jak trzymał ją na rękach i jej główka była skierowana do TV. Mówię mu "Tomek, niech ona nie ogląda TV". A co na to mój mąż? - "Robin Hooda może oglądać"... No nie, bez komentarza... :laugh: :laugh: :laugh:
 
reklama
Hejka :)
Ja tylko na chwilke, po lebkach nadrobilam co bylo i zaraz jedziemy na urodzinki mojej siorki - ktore zamykaja fatalny okres uroczystosci w naszej rodzinie ;D ;D ;D
Pati - widze ze sie nie nudzisz - co siedzisz przy kompie to cos sklejasz i przycinasz :p hehe :) ja od jutra srobuje cos pokombinowac zeby mi tez wychodzilo cos wiecej :)
Natalia - no Robin Hooda przeciez mozna ;D ;D ;D

No to zmykam jeszcze do galeryjek i uciekam :)
 
Hej hej :)

Ja dziś, a właściwie od wczoraj w lepszym humorze, bo odciągam mleczko i podaję Kamilkowi w butelce :) Przynajmniej wiem, że zjada te 125 ml mniej więcej co 3 godziny. Nie wiem, czy to dużo czy mało, ale na pewno więcej niz zjadał z jednej piersi i zaraz usypiał ::)
Natalko nieźle się uśmiałam z Twojego Tmocia ;D ;D
Steffi gdzie dokładnie się budujecie, a gdzie teraz mieszkacie, z tego co kojarzę to w okolicach Gdowa ?
 
Bartyś... dokładnie to jest Grajów, za Chorągwicą jeszcze kawałek w strone Gdowa....kupiliśmy dom w stanie surowym i teraz go przerabiamy po swojemu :)
I na działce jest jeszcze jeden mały domek z piecem na węgiel... i narazie tam mieszka Tomek a ja jestem u rodziców w Krakowie, ale niedługo jak się trochę ociepli to się tam spowrotem przenoszę z małym
00000008.gif
 
Ketsa, to zaświadczenie bierze sie ze swojej parafii. Jak ja brałam kiedyś do chrztu mojej siostrzenicy to sprawdzali w księdze, czy mam wszytskie sakramenty. A wiesz, że nasz chrzestny tez po rozwodzie i zaswiadczenie sobie jakos załatwił. Ale myśle, ze co parafia to inne wymogi.
 
allle tu pusto...
00000003.gif
widać że weekend...  a ja siedzę w domu nad papierkami buuuuu, i tak spędzam niedzielę....buuuuuu
na szczęście psu sraczka przeszła....
00000030.gif
 
no faktycznie, pustki jak malo kiedy !!
ja juz zostalam sama na kolejny dlugi tydzien :( i dzis mi wyjatkowo smutno jakos z tego powodu - juz dawno nie bylo az tak zle ze mna :( dlatego zmykam stad, bo nie chce nikimu humoru zepsuc :(
 
reklama
Do góry