Nathalie
Fan(ka)
Będę odpisywac na raty.
Magdamaj text "tato przebierz mnie" kojarzy mi się z moim tatą, który kiedyś na zakurzonym telewizorze napisał "Manieczko (moja mama to Maria) wytrzyj mnie!". :laugh: :laugh: :laugh: Tak jakby sam nie mógł wziąć szmatki i go wytrzeć... :
Gabi Tomek przewija Ingusię bez problemu. Początkowo się buntował i nie chciał jej kąpać, ale pewnego dnia gadając do Małej chyba przypadkiem obiecał jej, że ją wykąpie no i musiał spełnić obietnicę. ;D Oczywiście po kąpieli pochwaliłam na maxa, ucałowałam i utuliłam. Taki dumny był, że teraz zawsze chce kąpać swoją córunię! :laugh:
Wioluś nawet nie wiesz jak Ci bardzo współczuję maminsynka! Wiem co z nim masz, bo mój tata też niestety nim jest, tzn. był, bo babcia już ś.p. Chyba jedynym lekarstwem to wyprowadzić się na drugi koniec Polski albo za granicę. Współczuję Ci przeogromnie! Czeka Cię dużo pracy, ale nie poddawaj się i posłuchaj Wandy - dobrze radzi. > Nie, a tak serio to może spróbuj najpierw łagodnie porozmawiać, a nie wszczynać awantury z tego powodu. Taka atmosfera tylko jeszcze bardziej nakręca sytuację. Chyba łatwiej dotrzeć do człowieka spokojnie z nim rozmawiając.
Magdamaj text "tato przebierz mnie" kojarzy mi się z moim tatą, który kiedyś na zakurzonym telewizorze napisał "Manieczko (moja mama to Maria) wytrzyj mnie!". :laugh: :laugh: :laugh: Tak jakby sam nie mógł wziąć szmatki i go wytrzeć... :
Gabi Tomek przewija Ingusię bez problemu. Początkowo się buntował i nie chciał jej kąpać, ale pewnego dnia gadając do Małej chyba przypadkiem obiecał jej, że ją wykąpie no i musiał spełnić obietnicę. ;D Oczywiście po kąpieli pochwaliłam na maxa, ucałowałam i utuliłam. Taki dumny był, że teraz zawsze chce kąpać swoją córunię! :laugh:
Wioluś nawet nie wiesz jak Ci bardzo współczuję maminsynka! Wiem co z nim masz, bo mój tata też niestety nim jest, tzn. był, bo babcia już ś.p. Chyba jedynym lekarstwem to wyprowadzić się na drugi koniec Polski albo za granicę. Współczuję Ci przeogromnie! Czeka Cię dużo pracy, ale nie poddawaj się i posłuchaj Wandy - dobrze radzi. > Nie, a tak serio to może spróbuj najpierw łagodnie porozmawiać, a nie wszczynać awantury z tego powodu. Taka atmosfera tylko jeszcze bardziej nakręca sytuację. Chyba łatwiej dotrzeć do człowieka spokojnie z nim rozmawiając.