reklama
Magi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2005
- Postów
- 1 241
moze gdyby ja zakneblowac i zmyc z niej to cos co ma na twarzy nie byloby tak tragicznie, co??hehehehehehe, byloby, byloby, hahahaha.....oj bidulinka jakos na zywo nie umi juz spiwoc...oj biedna ci ona....
eh, Didi, moja Oliwcia tez dzis nadpopudliwa byla, zasypiala na krotko, w sumie potem nie plakala ale i tak dziwne jak na nia, chyba ze to wina wizyty kolezanki, moze cos Malej niepasowalo :
cos ja chcialam napisac, ale zapomnialam, chyba doznalam wstrzasu zbyt duzego widzac i slyszac to monstrum ;D ;D ;D raz na 200 lat wlaczylam 2 i masz ci babo placek....
eh, Didi, moja Oliwcia tez dzis nadpopudliwa byla, zasypiala na krotko, w sumie potem nie plakala ale i tak dziwne jak na nia, chyba ze to wina wizyty kolezanki, moze cos Malej niepasowalo :
cos ja chcialam napisac, ale zapomnialam, chyba doznalam wstrzasu zbyt duzego widzac i slyszac to monstrum ;D ;D ;D raz na 200 lat wlaczylam 2 i masz ci babo placek....
didi
Fanka BB :)
Magi..>.widze ze sama ze soba piszesz.....
moj AL juz spi..o dziwo we wlasnym lozeczku....jestem w szoku..a ja zdycham w piatek bylam u dentysty i otworzyla mi mojego zaplabowanego zeba bo cos tam sie zmienilo a poszlam tylko bo mnie lekko rwal..a ona zrobila fote i otworzyla mi go poczyscila i powiedziala ze przez tydzien mam go wietrzyc i plukac woda uleniona bo antybiotuku mi nie da bo karmie..no i nie mial bolec tak mowila a on boli i teraz zdycham,..ajajajjjjjjjjj ja biedna....
no ale pozalilam.. ide do lozka moze jak sie poprzytulam to minie....a tak odnosnie przytulania to my dzisiaj rano ..hehe..ale bylo dziwnie..jak 1 raz doslownie..:d..
ok..zmylam..papa..kolorowyc i milej nocy
>.widze ze sama ze soba piszesz.....moj AL juz spi..o dziwo we wlasnym lozeczku..
..jestem w szoku..a ja zdycham w piatek bylam u dentysty i otworzyla mi mojego zaplabowanego zeba bo cos tam sie zmienilo a poszlam tylko bo mnie lekko rwal..a ona zrobila fote i otworzyla mi go poczyscila i powiedziala ze przez tydzien mam go wietrzyc i plukac woda uleniona bo antybiotuku mi nie da bo karmie..no i nie mial bolec tak mowila a on boli i teraz zdycham,..ajajajjjjjjjjj ja biedna....no ale pozalilam.. ide do lozka moze jak sie poprzytulam to minie..
..a tak odnosnie przytulania to my dzisiaj rano ..hehe..ale bylo dziwnie..jak 1 raz doslownie..:d..ok..zmylam..papa..kolorowyc i milej nocy
mamaCyprysia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2006
- Postów
- 1 804
dzis bylismy na usg bioderek.pani doktor powiedziala ze ma piekne bioderka jak na takie duze dziecko to rzadkosc.
ja sie boje pierwszego przytulania po porodzie.narazie to nawet o tym nie mysle bo jeszcze sie dobrze nie zagoilam(zwlaszcza w jednym miejscu)i mnie wszystko tam jeszcze boli!!zazdroszcze wam ze wy juz takie wygojone
ja sie boje pierwszego przytulania po porodzie.narazie to nawet o tym nie mysle bo jeszcze sie dobrze nie zagoilam(zwlaszcza w jednym miejscu)i mnie wszystko tam jeszcze boli!!zazdroszcze wam ze wy juz takie wygojone
hejka...Magi no ja bylam przerazona ale nie tyle glosem co wygladem Dody bo do takiej publicznosci to wydaje mi sie, ze mini nie jest odpowiednia :laugh: no i wypowiedz ja juz nie wiem czy ona taka prosta czy sie kreuje...
Didi wspolczuje zabka, oby szybko sie zagoil...
mamoCyprysia dziekuje slicznie za linka, czytam jak zaczarowana...madra ksiazka..tylko nie wiem jak wprowadze te rady w zycie, ciezko bedzie
no i jak Wam pisalam, ze nie wiem co to kolka to ja w ten sposob wywolalam i Ada plakala niemilosiernie, miala rzeczywiscie napiety brzuszek bidulka, nie moglam patrzec jak sie meczy, dalam espumisan, masaz mascia majerankowa..nie pomagalo to w koncu uzylam suszarki..nie smiejcie sie ale to ponoc sprawdzony sposob, to to samo co ciepla pieluszka tylko w tempie ekspresowym i efekt murowany-ulga!! powaga!!
Didi wspolczuje zabka, oby szybko sie zagoil...
mamoCyprysia dziekuje slicznie za linka, czytam jak zaczarowana...madra ksiazka..tylko nie wiem jak wprowadze te rady w zycie, ciezko bedzie
no i jak Wam pisalam, ze nie wiem co to kolka to ja w ten sposob wywolalam i Ada plakala niemilosiernie, miala rzeczywiscie napiety brzuszek bidulka, nie moglam patrzec jak sie meczy, dalam espumisan, masaz mascia majerankowa..nie pomagalo to w koncu uzylam suszarki..nie smiejcie sie ale to ponoc sprawdzony sposob, to to samo co ciepla pieluszka tylko w tempie ekspresowym i efekt murowany-ulga!! powaga!!
dziewczynki - ja stanowczo protestuje przeciwko obrazaniu Dody ;D ;D ;D Moj Wiktorek ja uwielbia - tzn jej piosenki i jej wyglad na pewno - bo co do zachowania to Wiki jeszcze nie jest chyba na tyle rozumny zeby to zrozumiec ;D ;D ;D W kazdym badz razie on zna na pamiec jej 3 piosenki i ciagle sobie teledyski puszcza - ktore mu sciagnelismy zeby miec choc troszke spokoju w dzien... Wiki sobie sam wlaczy kompa, sam uruchomi AllPlayera i sam wybierze z listy dode - no to jest geniusz komputerowy doslownie no i spiewa z nia Malo tego, ostatnio stwierdzil ze chialby z Doda zaspiewac na zywo ;D ;D
no i spiewa z nia Malo tego, ostatnio stwierdzil ze chialby z Doda zaspiewac na zywo ;D ;DNo nie... ja tu wstaje pozno, wchodze na forum, a tu cisza ??? Co jest grane ???
Widze ze sie Wam sukienka na chrzest podobala No mi tez sie podobala, ale bez przesady - nie musi byc az taka strojna i w ogole...
A co do chrztu jeszcze, to Klucha pisalas ze masz juz dwa komplety ale za duze - to co za problem, zrob chrzest na wiosne jak dzidzia podrosnie Ja w kazdym badz razie nie wyobrazam sobie chrztu z takim malenstwem 1 lub 2 miesiecznym... Paulinka bedzie miala ze 4 miechy jak bedziemy ja chrzcic Juz Wiktor w wieku 3,5 miesiaca wygladal glupio, no ale za to byl mniejszy klopot z tym wszystkim
Dobra, zmykam, bo zaraz polozna przychodzi
Widze ze sie Wam sukienka na chrzest podobala
No mi tez sie podobala, ale bez przesady - nie musi byc az taka strojna i w ogole... A co do chrztu jeszcze, to Klucha pisalas ze masz juz dwa komplety ale za duze - to co za problem, zrob chrzest na wiosne jak dzidzia podrosnie
Ja w kazdym badz razie nie wyobrazam sobie chrztu z takim malenstwem 1 lub 2 miesiecznym... Paulinka bedzie miala ze 4 miechy jak bedziemy ja chrzcic Juz Wiktor w wieku 3,5 miesiaca wygladal glupio, no ale za to byl mniejszy klopot z tym wszystkim Dobra, zmykam, bo zaraz polozna przychodzi
reklama
Steffi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2005
- Postów
- 705
Hej mamusie na początek polecam
http://wiadomosci.onet.pl/1308178,2679,kioskart.html
My wczoraj byliśmy o ortopedy i ta wizyta tak mnie zdołowała że nie mogę sobie sama ze sobą poradzić...
Pani doktor zbadała nam Kubusia od stóp do głów i powiedziała że bioderka ma bardzo elstyczne, aż za bardzo (może szpadaty robić), ...co dalej będzie dowiemy się jak zrobimy USG, potem badała ten obojczyk i okazało się że nie ma wyćwiczonych mięśni lewej strony przez to cholerne złamanie, dostaliśmy zestaw ćwiczeń (masakryczne, trzeba mu tą główkę naciągać niemalże na siłę), po tygodniu do kontroli, potem zbadała główkę i stwierdziła że dziecko ma za miękką główkę i że to jest krzywica zaawansowana i że za mało wit. D dostaje, potem jeszcze zobaczyła do buzi i stwierdziła że ma troszkę za krótkie wędzidełko i że powinniśmy się skonsultować z naszym pediatrą czy tego nie trzeba naciąć bo potem może mieć dziecko problemy z wymową... no to my cali spanikowani prosto od ortopedy pojechaliśmy do naszej pani pediatry, ta oglądnęła to wędzidełko i stwierdziła że jak coś by się działo to i tak to narazie za wcześnie żeby decydować o czymkolwiek, potem oglądnęła główkę i powiedziała że nie jest tak źle jak mówła ortopeda... ale podwoiła dawkę wit D3... sama już nie wiem co mam myśleć, mam mętlik w głowie
Na dodatek te ćwiczenia mam robić 2 razy dziennie i potrzebne są do tego 2 osoby... jedna do trzymania za przedramiona a druga do kręcenia główką, a ja z reguły do 18 godziny jestem sama... jedno ćwiczenie przed kąpaniem a drugie chyba w nocy.... nie mówiąc już o tym że moja mama jest przerażona jak go musi trzymać bo on się wtedy przeraźliwie drze... a jak to babcia woli żeby Kubuś był wiecznie uśmiechnięty.....
Jakby jeszcze tego było mało Wy próbujecie oduczyć wasze kruszynki noszenia na rękach a ja mam wręcz zalecone częste noszenie...
a i jeszcze kazała nam podkładać mu podusię pod główkę aż do połowy plecków żeby mu się ładnie kształtowała... a ja gdzie nie czytam to wszędzie każą dziecko kłaść na płasko pez żadnych poduszek.....
mam już taką głowę jak balon od myślenia....nic tylko do lekarzy chodzić.....
http://wiadomosci.onet.pl/1308178,2679,kioskart.html
My wczoraj byliśmy o ortopedy i ta wizyta tak mnie zdołowała że nie mogę sobie sama ze sobą poradzić...
Pani doktor zbadała nam Kubusia od stóp do głów i powiedziała że bioderka ma bardzo elstyczne, aż za bardzo (może szpadaty robić), ...co dalej będzie dowiemy się jak zrobimy USG, potem badała ten obojczyk i okazało się że nie ma wyćwiczonych mięśni lewej strony przez to cholerne złamanie
, dostaliśmy zestaw ćwiczeń (masakryczne, trzeba mu tą główkę naciągać niemalże na siłę), po tygodniu do kontroli, potem zbadała główkę i stwierdziła że dziecko ma za miękką główkę i że to jest krzywica zaawansowana i że za mało wit. D dostaje, potem jeszcze zobaczyła do buzi i stwierdziła że ma troszkę za krótkie wędzidełko i że powinniśmy się skonsultować z naszym pediatrą czy tego nie trzeba naciąć bo potem może mieć dziecko problemy z wymową... no to my cali spanikowani prosto od ortopedy pojechaliśmy do naszej pani pediatry, ta oglądnęła to wędzidełko i stwierdziła że jak coś by się działo to i tak to narazie za wcześnie żeby decydować o czymkolwiek, potem oglądnęła główkę i powiedziała że nie jest tak źle jak mówła ortopeda... ale podwoiła dawkę wit D3... sama już nie wiem co mam myśleć, mam mętlik w głowieNa dodatek te ćwiczenia mam robić 2 razy dziennie i potrzebne są do tego 2 osoby... jedna do trzymania za przedramiona a druga do kręcenia główką, a ja z reguły do 18 godziny jestem sama... jedno ćwiczenie przed kąpaniem a drugie chyba w nocy.... nie mówiąc już o tym że moja mama jest przerażona jak go musi trzymać bo on się wtedy przeraźliwie drze... a jak to babcia woli żeby Kubuś był wiecznie uśmiechnięty.....
Jakby jeszcze tego było mało Wy próbujecie oduczyć wasze kruszynki noszenia na rękach a ja mam wręcz zalecone częste noszenie...
a i jeszcze kazała nam podkładać mu podusię pod główkę aż do połowy plecków żeby mu się ładnie kształtowała... a ja gdzie nie czytam to wszędzie każą dziecko kłaść na płasko pez żadnych poduszek.....
mam już taką głowę jak balon od myślenia....nic tylko do lekarzy chodzić.....