GRUDZIEŃ 2005

[ketsa]

Dzien dobryy mamusie


Z tą karuzelą to trzeba sobie "wypośrodkować" po prostu zeby dzidzie w miare naturalnie patrzyly na nie nie nadwyrezajac główki i oczków tak ze moze troszke wyzej niz nad brzuszkiem ale tez nie za wysoko. to tez chyba zalezy od karuzeli do te tez różnie rozbudowane sa.


Beatko na pocieszenie tez powiem ci że mój mąż tez jest bezmyslnyjak to na chłopa przystało Otóż jak wróciliśmy ze szpitala to pomagał ni częściej jedzonko robić (butelke) no i obok siebie zawsze stoi przegotowana woda i butelka z woda zrodlana ktora wlasnie gotujemy i ten matoł zeby bylo szybciej i latwiej mieszał ta prosto z butelki z ta gotowana. Ręce mi opadły jak go przyłapałam. no nie ma jak głupota i bezmyslnosc...

Didi ty sie kupą nie przejmuj to całkiem normalne zaniepokoic powinny tylko zbyt dlugo utrzymujaca sie biegunka, śluz lub krew razem z kupką

Pamciaw no kandydatka na synową pierwsza klasa mocny charakter widac od razu a oczka Maksa jeszcze takie nie wyklarowane niby niebieskie ale brązem czase zalatuja ...
...a debiucik niezły oskar dla okna ... no i sam Deląg ci w okno zaglądał

Beatko powiem ci że miałaś dokładnie takie same typy na imię jak ja ale wyszło inaczej bo nie chiałam dublować a w rodzinie juz takowe sa

 

[Paula25]

Pamciaw widziałam Twoje okno :laugh: :laugh: :laugh: naprawdę profesjonalnie to zrobiłaś ;D

No nasz Kacperek własnie skończył miesiąc ale karuzelkę zamontowaliśmy troszkę wcześniej, teraz ma zawieszona własnie na wysokości brzuszka, ale bardziej zwraca na nią uwage jak lezy na przewijaku niz w łozeczku :laugh:

Mały sobie śpi więc póki co ide posprzątać w kuchni

 

[Nathalie]

Didi jeśli problem będzie się powtarzał daj Albercikowi smectę. Można ją kupić bez recepty. Rozrób pół saszetki (to powinno wystarczyć) i podaj mu przed snem po jedzeniu, tak, żeby jak najdłużej była w jelitkach. Nie wiem czy pamiętasz nasze problemy z kupką. Po tym przeszło od razu, tylko sie nie denerwuj jak Al nie będzie robił kupki przez kilka dni, to normalne. A jeśli w kupce jest śluz to radzę Ci iść do lekarza.

A tak w ogóle to może założymy osobny wątek pt. Zdrowie naszych maluszków czy coś w tym guście. Co Wy na to?

 

[gochnaR]

Natalia jak tam Twoje cycolki ;D mam nadzieję ze juz lepiej :

 

[Gonia]

u nas maly szalal caly wczorajszy wieczor - chyba kolka ??? nawet Bobotic nie zadzialal, noc tez byla niespokojna, za to teraz... spi jak zabity juz od 9, biedak musi sie zregenerowac. zamowilismy nastepna karuzele, mam nadzieje, ze tym razem przyjdzie bez numerow > kupilismy tez na allegro ale ze sklepu, zeby nie ryzykowac - tym bardziej, ze to mial byc prezent gwaizdkowy od dziadkow.

mam nadzieje, ze sie obudzi do 3, bo chcemy wyjsc z nim na spacer, tak mi go bylo zal w nocy, najgorsza jest ta bezsilnosc, jak nie wiadomo o co chodzi i jak ulzyc.

milego dnia mamusie

 

[didi]

my juz w domku....bioderka ok....tylko mam mu masowac nozki....no i pieluchowac..ja nie wiem co oni z tym pieluchowaniem ..jesli wszystko ok..ale coz jak mus to mus..

Wanda....a jak u Ciebie....

aa..moj Al..narobil w czasie badania..hehe....i popierdzial troszke w strone pani ktora go badala.. ..czyli krotko mowiac Al..sra na NFZ..

 

[zdanka]

witam po długiej nieobecności
ale niestety troszke mieliśmy problemików z maleńką tj. na początku niby miały być to potówki potem przerodziło się to w takie zaropiałe szorstkie coś i było to na całej twarzy z uszu łuszczyła się skóra no i szyjka też cała zawalona lekarz w domu co trzy dni no ale całe szczęście z buźki się tego pozbyliśmy ale zuwarzyłam że ma czerwone paszki i to nie odzatarcia i kropeczki czerwone na nóżkach i brzuszku boje się żeby się to nieskończyło tak jak na twarzy
z tego powodu Ewa była niespokojna i cały czas na rączkach i przy cycu no i następny problem bo po całodniowym wiszeniu na cycu wieczorem po kąpaniu nie było już mleczka więc wieczorkiem podawaliśmy sztuczne no i zaczeły się problemy z kupką nie mogła się załatwić do tego stopnia że przez trzy dni pomagałam jej termometrem lekarz mój doradził mi żeby robbić jej przerwy w karmieniu więc trzy dni walczyliśmy co by mała jadła choćby co 1,5 no i udało się walka była ciężka ale przetrwaliśmy teeraz dostaje już tylko moje mleczko kupa zaczyna sama leciec ;D a i dajemy kropelki na świąd więc nareszcie troszke w dzień śpi no i noc też musze pochwalić tfu tfu przespała od 21 do 4 co prawda do 23 co chwilke musiałam jej karuzele nakręcać ale potem spała jak susełek no i teraz też ładnie sobie śpi a mama wreszcie znalazła chwilke na forum mam nadzieje że już tak zostanie tfu tfu co by niezapeszyć ;D ;D

 

[wanda_23]

Pamcia - a ja Twoich okien nie widzialam, ale za to wiem kto sie w nie gapil - nie jakis tam koles tylko sam Delag - no szkoda ze mnie tam nie bylo ;D ;D ;D

Didi - no i bardzo dobrze Maly zrobil No u nas tez wszystko dobrze, te same zalecenia - a jaki wykladdlugi pani dala - jestem w szoku no i powiedz, bo ja oczywiscie zapomnialam - ten masaz to najpierw jedna nozka i koleczka, potem druga nozka koleczka, potem obie naraz i powtem pamietam tylko stopki - a bylo cos jeszcze z nozkami ??? Bo wydaje mi sie ze czegos zapomnialam
A Albercik jakie ma czarniutkie wloski - jestem w szoku i jak ma ich duzo w porownaniu do mojej Paulinki Na zywo jeszcze fajniejszy niz na zdjeciach

 

[didi]

Wanda....koleczka jedna nozka poznioej 2 nozka ..obie naraz i stopki....wiec wszystko dobrze zapamientalas.....

a moj PIotrek dostal opierdziel od niej..hehe....bo ona mowi a on w sciane....i kazala mu powiedziec co i jak ma robic..hehe..a on oxczy....no to ona jeszcze raz mu tlumaczyla

 

[pamciaw]

Wandzia no wybacze Ci ze nie widzialas mojego okna, nadrob koniecznie w weekend! Ja przyznam CI sie ze ogladalam ten odcinek, specjalnie zasisadlam do niego i co? I oczywiscie cos z Lena gadalam i sie na nia patrzylam i podnioslam wzrok jak moje okno bylo juz ciemne a Delag sie oddalal.....ech przystojniak z niego. Jakbym wiedziala ze to on mi sie gapi w okno to bym go na herbate zaprosila!!! ;D
Dzieki dziewczeta za docenienie mojego wybitnego talentu aktorskiego! Jak ktkoras chce autograf to niech wali jak w dym! ;D ;D ;D

Bylylsmy dzisiaj na spacerku! Ale super! 50 minut. Bylabym pewnie dluzej tylko mi sie siusiu juz strasznie chcialo. LEnka spala jak zwykle caly spacerek i teraz tez. A ja nareszcie zrobilam samodzielnie zakupy podstawowe i wlasnie gotuje zupke. Nasz Kochany Tata bedzie mile zaskoczony jajk wroci z pracki! Jutro tez idziemy! Nie ma co!