reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDZIEŃ 2005

ponadrabiałam w spokoju wreszcie ;D mykam teraz na jakiś obiadek póki mały śpi ;D
a o co chodzi z tym wziernikowaniem ??? ja idę25 stycznia do ginki ale móiła że nie jest konieczna wizyta to może nie pójdę ???
Miłego popołudnia cmokaski ;D
aOla ja też planuję chrzciny na wielkanoc będzie już cieplej i za jednym raze spędzi się święt i ochrzci malucha
A dziewczynki skąd się dostaje pesel ??? bo mój chłop ciapa jest i się nie dopytał :-[
 
reklama
Witajcie!

Znów nas długo nie było, takie już "nieregularne" jesteśmy. U nas wszystko ok i pomaleńku się docieramy, rozumiemy sie wszyscy coraz lepiej. Miniony tydzień by7ła u nas moja Mama i Siostra, bo ja miałąm kryzys samopoczucia (fizycznego) po tej mojej cesarce. Już się wystraszyłam, ze coś nie tak i miałam wizje kolejnych cięć, no i bolało jak fiks. Lekarz obadał i poinformował, że tak ma być, a boleć może jeszcze nawet ze 3-4 m-ce. Jednak już po tym tygodniu jest lepiej, to pewnie też kwestia psychicznego nastawienia. No ale Babcia była, w domku posprzątała nam, pyszne obiady gotowała i jeszcze zapasy zrobiła, a teraz mamy cicho i spokojnie. Tata tez wrócił już do pracy i urzędujemy sobie z Agatka w duecie.
Niunia je, śpi i rośnie - we czwartek ważyła już 4 400. A jak nie śpi to domaga się troszkę spacerowania po domku na rączkach - tak ją Tatuś nauczył. No wiec troszke spacerujemy, ale i poleżeć się uda.

Ja mlesia mam tyle, ze chyba żłobek bym wykarmiła. Przez nockę ściągam cała butlę od laktatora, ale na razie jeszcze nie odkładamy zapasów. Od jakiś 2 dni bolą mnie cyce, ale nie dopuszczam do tego, by bardzo twarde były, mam nadzieję, ze ewentualne klopoty "stłumimy w zarodku". Niunia wcześniej potrafiła wisieć przy piersi z godzinę i się ze mną droczyć, a teraz wystarcza nam z 15-20 minut, jak poje to się odsysa i już. I przez to przerwy nocne skróciły nam się z nawet półtora godzinnych do półgodzinnych.
Jedyne co nam dolega to od kilku nocy gdzieś tak od połowy nocy Mała męczy cos w brzuszku. Nie wiem, czy to kolka, czy nie. Agatka pręży się, napina, denerwuje wyraźnie jakby nie mogła sobie z kupką poradzić (a ta normalnie częśto nam się przydarza). Nie płacze tylko bidulka stęka, mruczy i marudzi. I tak do ranka, jak się uda zabrudzić pampersa, wtedy jest spanko, to znaczy my śpimy, a Tata poszedł do pracy dziś lekko nieprzytomny. Szukamy skutecznego sposobu na te nocki! Bo już nawet kilka razy udało nam się w nocy buszować tylko 1 raz, więc w ogóle rewelacja!

No i tyle u nas. Niesamowite, ze już 3 tygodnie minęły... a chrzciny też planujemy na wielkanoc - u Dziadków w Przemyslu a nie w wwie

Pozdrawiamy Was wszystkie Ciocie i Maluszki!

Gabi, u nas jest tak, zearejestrowalismy Agate w usc i oni sami wysylaja do urzedu info i tam ja zamelduja i juz nic nie musimy zglaszac, tyloko za ok miesiac odebrac pesel wlasnie
 
Pesel będzie do odebrania w Urzędzie , no i pojade cytatem
Aby otrzymać nadany numer PESEL dziecka należy zgłosić się z dowodem osobistym w odpowiednim Biurze Meldunkowym i przedłożyć jeden z niżej wymienionych dokumentów;
- odpis aktu małżeństwa
- odpis aktu urodzenia dziecka
- książeczka zdrowia dziecka
Pracownik biura wpisze na jednym z powyższych dokumentów numer PESEL.

Gabi lepiej iść na wizyte - skontrolować czy wszystko wporządku po porodzie!Ja ide w sobote, to opowiem wszystko ze szczegółami ;DMam nadzieje ze do badania nie będzie potrzebny żaden wziernik, i bez problemu mi tam kuknie ;)ale wszystko się okaże

Kurcze strasznie wam współczuje tych problemów z kolkami ,mój jak dotąd nie miał jeszcze, tfu tfu!
 
czesc lasencje..i buziaczki dla naszych anileczkow..:)


ja dzisiaj znowy nie wyspana..:)..ale i Piotrek tez..maly juz nie ma kolek/..odpukac (puk puk) ..:)..dziadzek kupil mu espumisan i pomoglo..ale za to dzisiaj w nocy mial ochote na spacerki i  towarzystwo..:)..wiec tatus go nosil bo mamusia nie maial sil a zreszta zbuntowalam sie i tatus mial taka kare..:)..hehe..ale za to odsypial az do 12..aw nocy jak bral malego na rece to ja juz spalam i nawet jak  mowil do mnie posun sie czy cos w tym stylu to ja nic nie slyszalam..:)..ale musze malego buzic w ciagu dnia i go przestawic na odpowiednia pore..trzeba temu malemu teroryscie wbic do glowki ze noc jest od spania a dzien od spacerkow ..:)

co do wizyty u gina..:)..to jak bylam u niej ostatnio aby obciela mi ta mojanieszczesna nitke to na dzien dobry polozna do mnie no to sie rozbieramy i myk na fotel..:D..a ja nie nie..ja tu tylko z nitka przyszlam..:D hehe..no ale zapisaly juz mnie sobie na 25..:)..wiec wyedy juz fotelik mnie nie ominie..:)
 
Didi - w końcu przytyła jak się patrzy - tydzień temu ważyła 4200, czyli o 1750 gram więcej niż po spadku wagi po porodzie! A ja ją karmię tylko piersią, więc to niezły wyczyn jak na 3 tygodnie!
 
No a ja zowu jednoreka ;) ;D Kacperek zasypia mi własnie na reku, ale musiałam mu na głos forum czytac, bo sie strasznie wiercił a jak czytałam to spokój hihihi ;D ;D ;D

Zdenka ja juz byłam na wizycie u ginki, ale mnie jeszcze nie badała tylko kazała przyjsc 2 miesiace po porodzie, wywiad tylko ze mna zrobiła.
A co do tego za czym sie tak steskniłas to my juz od jakigos czasu wznowilismy praktyke i jest OK ;) :D ;D ;D ;D
Tylko czasami Mały nam przerywa hehehe :p ;D

ide zaniesc Kacperka do łozeczka bo zasnał mi na reku :)

 
Paula..mowisz o ..tralalalala..:)..bo ja sie tak wlasnie wacham i zastanawiam sie czy mi wolno zanim uplynie 6 tygodni od porodu..przeciez mialam cesarke i tam wszystko ok..ale jakos nie wiem czy moge juz czy nie..:(..bo jeszcze ciutenke brudze..ale to tak jakby nic..:).,.a tak juz bym chciala bo ten moj pan tak szczuje..:D..hehe..( o matko co za swintucha ze mnie)..chyba zrobilam sie gorsza niz bylam przed porodem..:D
 
Laseczki a co Wy sie tak tego wziernika boicie??? No bez presady. A do lekarza na kontrole to isc trzeba, to przeciez nie za kare tylko dla naszego dobra!

A ja wczoraj zastanawialam sie czy mi wolno kapiel w wannie pelnej wody wziac. I stwierdzilam ze tak. Ale bylo cudownie. I wszystko ok. :)
 
reklama
Tak Did mówię o tralalalala..  :) odważyłam się jak minęły 3 tygodnie, też jestem po cesarce i niby powinno sie odczekać te 6 tygodni, ale właściwie dlaczego skoro czuje się dobrze i sama tego chce  ;D ;D ale dlatego, że to mój mąż taki kusiciel ::) :laugh: :laugh: bo takto wytrzymałabym te 6 tyg. Mi też jeszcze odrobinę leci, ale raczej w dzień a w nocy suchutko i czyściutko, dlatego po kąpanku ruszamy do dzieła  ;) ;D ;D ;D

 
Do góry