elifit
Moderatorka
a ja znowu odwrotnie chodzę w soczewkach bo mi okulary odparzyły nos i cąly czas się goi
powodzenia!
powodzenia!reklama
cytrusowa85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2008
- Postów
- 4 356
Szczerze to ja nie mam zadnych pretensji do mlodych kobiet Bo co taka 25latka wie jak TEGO nie doswiadczyla jak nie wie jak he lepiej co dziecku nie zaszkodzi I co ona ma sie" stawiac " ginekolowi z 30 letnim doswiadczeniem. Co ma wyskoczyć bo w poradniku napisano.... Ufa wierzy ze ja porowadza naprowadza przeciez to ludzie z powołaniem doświadczeniem wiedza co każde życie dla nich ważne !!
Wiec to personel i zasady sa na niskim poziomie !!
Samemu można czytać oglądać starać sie oswoić a potem i tak troche będzie zgrzytu z rzeczywistością niestety
Wiec to personel i zasady sa na niskim poziomie !!
Samemu można czytać oglądać starać sie oswoić a potem i tak troche będzie zgrzytu z rzeczywistością niestety
elifit
Moderatorka
dlatego warto chodzić do szkoły rodzenia.
No sorry, ja miałam 25 lat rodząc pierwszą córkę i co prawda przed wszystkim się nie obroniłam, ale generalnie poród miałam dobry. Wtedy jeszcze planów porodu się nie pisało ale omówiłam wszystko z położną I mogłam chodzić, ktg miałam skacząc na piłce, siedziałam pod prysznicem, 2 fazę rozpoczęłam kucając na łóżku i tak chciałam córkę powitać, ale siła skurczy mnie powaliła i tym samym zdecydowałam się na siedzenie z podniesionym oparciem (stołeczkow porodowych na tej porodówce nie było). Córkę urodziłam szybko i sprawnie, prąc spontanicznie, z niewielkim nacięciem. Niestety nie uchroniłam nas przed dolarganem na potęgę wciskanym każdej w tym szpitalu. Z perspektywy czasu i doświadczenia wiele rzeczy bym zmieniła ale generalnie ten pierwszy poród dał mi powera i rozbudził marzenie o porodzie domowym. Rodząc młodszą córkę zostałam za to mocno skrzywdzona, wiem, że ten poród nie był naturalny, bo indukowany, ale mi go odebrano. I gdyby nie mimo wszystko moja wiedza zastosowanoby chwyt Kristellera właśnie, bo zdaniem położnych mrucząc parłam nieefektywnie
mimo zmęczenia i odurzenia dolarganem "na ruszenie rozwarcia" (co było dla mnie mniejszym złem niż cesarka ) się postawiłam i kazałam zabierać łapy z mojego brzucha. Od razu spotulniały. Niestety pewna część personelu na porodówkach to nadal beton ale siedzenie cicho "bo doktór wie lepiej" może tylko krzywdę wyrządzić. Oni mają swoje odgórne zasady, rozwarcie musi iść 1cm co 2h u pierworódki więc jak przez 5h nic się nie dzieje to już dla nich brak postępu a szczegół, że w szóstej godzinie rozwarcie może przejść z 1-7cm i to też jest normalne. Ale żeby się stawiać trzeba mieć wiedzę i być pewnym swego bo inaczej zakrzyczą, zastraszą i będzie po wszystkim.
No właśnie pierwszy poród. I mnie najbardziej irytuje fakt że. Starsze kobiety po 2-3 porodzie ganią mlode bo to bo tamto ale kazda z nas nia byla. A ja jeśli chodzi o czytanie w necie jestem przeciwna bo ludzie nie raz bzdury piszą z wielkim wyolbrzymiam prawdy bólu.
aneta_ck
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2014
- Postów
- 3 749
Nie staro a bardziej doświadczona jeśli już ;pDżizas to się teraz staro poczulam
elifit
Moderatorka
reklama
Starszą kobietą to ja nie jestem
i nie ganią bo za co niby? Ale czy nie lepiej czasem pouczyć się na czyichś błędach niż potem na własnych? @Antiope miała bardzo udany pierwszy poród dzięki wiedzy o jego fizjologii właśnie.Fundacja Rodzić Po Ludzku to nie jacyś ludzie, którzy bzdety piszą.
Polecam stronę www.vivatporod.pl tam można się nakarmić pięknymi opowieściami porodowymi.
