Uuu wieści trudne, ale dobrze, że jesteś pod opieką lekarzy. Ja 18 tydzień, początek. Mój mięśniak na szczęście chwilowo daje mi spokój. Nawet nie wiem, że mam kręgosłup. Zastrzyków żadnych lekarze nie proponują, o porodzie natomiast będziemy rozmawiać za jakiś czas. Dbaj o siebie, bądz silna i głowa do góry. Trzeba się czasami poświęcić dla dziecka. Musisz myśleć pozytywnie.Ja się nieodzywałam a nawet nie podczytywałam was, więc mam lukę ponad tygodniową. Praca, kursy językowe, zakupy, dom, psy... Wszystkiego za dużo jak na kobietę w ciąży...
Dzisiaj miałam wizytę u lekarza. Mała urosła, Poskarżyłam się doktorowi na moje bóle pleców i kręgosłupa, chcial wypisac zwolnienie ale powiedzialam, ze za tydzien ide na urlop, wiec ma mi je wypisac 15 lipca dopiero.
Powazna to byla wizyta, doktor powiedzial, ze musze "przynajmniej jeszcze 7 tygodni tę ciąże ponosić"
Zabrzmiało to tak, jakby wiedział, ze cos zlego może sie stać
Podobno z tak duzym miesniakiem mogą nasilac się moje problemy z kregoslupem, takze z jelitami (juz mialam jedną kolkę jelitową), mam ryzyko trombozy czyli zakrzepica żył (własnie wyczytałam w necie).
Od następnego tygodnia dostałam zastrzyki, które będę musiala samo sobie robić!
Już chce mi się plakać na samą myśl....
Ale wiem, że to po to, aby pomóc.... Lekarz jednak bardzo intensywnie myślał, zanim to zaproponował.
Plus przykra informacja, że "w trakcie porodu bo będzie to cc, moze być ryzyko, że trzeba usunąć macicę... (też ze względu na mięśniaka). Jestem podłamana tą wizytą...
Pozdrawiam dziewczynki! trzymajcie się cieplutko!
Po ciąży często mięśniak się zmniejsza, są też leki, terapia wprawdzie kosztuje ok 700zl miesięcznie. Niektórym pomaga. Po kilku miesiącach, mięśniak potrafi zmaleć nawet o 50%. Są różne metody. Daj sobie czas. Teraz skup się na maluchu i na sobie.
Ostatnia edycja: