reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2023 🎅

Hej. Witam w poniedziałek. Trochę panikuję. Ból w piersiach bardzo się zmniejszył wczoraj wieczorem. Znalazłam parę starych wątków tutaj na forum, ze to może być jeden z pierwszych objawów zaczynającego się poronienia. Wariuję.
Nie panikuj. Nie dajmy się zwariować. Tzn. rozumiem Twoje obawy, bo też mam mnóstwo, ale lżejszy ból piersi naprawdę o niczym nie świadczy. Niektóre kobiety wcale go nie odczuwają.
Inna rzecz, że poronienie może również nie dawać absolutnie żadnych objawów. Więc tylko spokój może nas uratować ;-)
 
reklama
Nie panikuj. Nie dajmy się zwariować. Tzn. rozumiem Twoje obawy, bo też mam mnóstwo, ale lżejszy ból piersi naprawdę o niczym nie świadczy. Niektóre kobiety wcale go nie odczuwają.
Inna rzecz, że poronienie może również nie dawać absolutnie żadnych objawów. Więc tylko spokój może nas uratować ;-)
dokładnie @Majeczka1996 tylko spokój Nas uratuje 😉 Mnie do dnia krwawienia bolały piersi tak samo jak po pozytywnym teście przy poprzednich poronieniach, więc to nie jest żaden wyznacznik (bolały z taką samą „siłą” już podczas spadającej bety). Teraz raz mnie bolą bardziej, a raz mniej, a jak na razie beta pnie się w górę 😉 Wdech i wydech 😘
 
Idę dziś na 18:00, wizyta zaplanowana od jakiegoś czasu już. Wiec dobrze się składa. Dziękuje za Twoje słowa, bo już na prawdę wpadam w paranoje i latam do wc co chwile sprawdzić czy nie krwawię.

Nie panikuj. Nie dajmy się zwariować. Tzn. rozumiem Twoje obawy, bo też mam mnóstwo, ale lżejszy ból piersi naprawdę o niczym nie świadczy. Niektóre kobiety wcale go nie odczuwają.
Inna rzecz, że poronienie może również nie dawać absolutnie żadnych objawów. Więc tylko spokój może nas uratować ;-)
Dokładnie. Poza tym są rzeczy, na które nie mamy już wpływu więc dodatkowy stres nam niepotrzebny. Też się stresuję bo czasem ból brzucha jest dosyć mocny i też sprawdzam czy mam krwawienie (pytałam ginekologa mojego i u niego jednak większość kobiet zaczyna krwawić przy poronieniu) więc dopóki bielizna czysta to w głowie staram się mówić, że jest ok - dziecko się mości a macica rozciąga.
 
Nie panikuj. Nie dajmy się zwariować. Tzn. rozumiem Twoje obawy, bo też mam mnóstwo, ale lżejszy ból piersi naprawdę o niczym nie świadczy. Niektóre kobiety wcale go nie odczuwają.
Inna rzecz, że poronienie może również nie dawać absolutnie żadnych objawów. Więc tylko spokój może nas uratować ;-)
W pierwszej ciąży ból piersi miałam tylko przez jeden dzień w ciągu 9 miesięcy, a syn urodził się cały i zdrowy, więc bólem piersi lub jego brakiem nie należy się przejmować, wiem na swoim przykładzie.
 
Dokładnie. Poza tym są rzeczy, na które nie mamy już wpływu więc dodatkowy stres nam niepotrzebny. Też się stresuję bo czasem ból brzucha jest dosyć mocny i też sprawdzam czy mam krwawienie (pytałam ginekologa mojego i u niego jednak większość kobiet zaczyna krwawić przy poronieniu) więc dopóki bielizna czysta to w głowie staram się mówić, że jest ok - dziecko się mości a macica rozciąga.
Każda z nas ma na pewno swoje precedensy, więc potem zupełnie naturalnie boimy się na zapas. Dla wielu poronienie zaczęło się od plamień czy krwawień. Ja poroniłam bez ani jednej plamki (poronienie zatrzymane). A teraz dla odmiany miałam krwawienia i plamienia - ale poronienia nie było.
A co do innych objawów - moja mama nie wiedziała o ciąży do 4.miesiąca, bo nie miała objawów ;-) Więc może coś odziedziczyłam :p
 
Hej. Witam w poniedziałek. Trochę panikuję. Ból w piersiach bardzo się zmniejszył wczoraj wieczorem. Znalazłam parę starych wątków tutaj na forum, ze to może być jeden z pierwszych objawów zaczynającego się poronienia. Wariuję.
absolutnie nie jest to sygnał, który powinien u Ciebie wywołać taki niepokój. W poprzedniej ciąży raz się czułam "ciążowo" raz dolegliwości mijały myślę, że to normalne. Teraz nie czuje jeszcze nic 😉 Może jedynie taka senna i zmęczona jestem. Natomiast jeśli masz jakieś wątpliwości to jedynie beta i ginekolog mogą je rozwiać.
 
Dzięki dziewczyny ❤️ przepraszam ale siedzę w domu i czytam te wszystkie fora. Nie mam nawet się komu wygadać, bo w sumie wiem, ze nawet najlepsza znajoma siedzi teraz w pracy i ma swoje zajęcia. Także nie chce zawracać jej tylka. Mąż w pracy ale wkurza się, ze mam czarne myśli. Dzisiaj gin. Zobaczymy czy będzie widać coś poza pęcherzykiem, bo 5 dni temu był tylko on.
 
reklama
Dzięki dziewczyny ❤️ przepraszam ale siedzę w domu i czytam te wszystkie fora. Nie mam nawet się komu wygadać, bo w sumie wiem, ze nawet najlepsza znajoma siedzi teraz w pracy i ma swoje zajęcia. Także nie chce zawracać jej tylka. Mąż w pracy ale wkurza się, ze mam czarne myśli. Dzisiaj gin. Zobaczymy czy będzie widać coś poza pęcherzykiem, bo 5 dni temu był tylko on.
Ja Ci powiem od siebie że w poprzedniej ciąży jakiekolwiek objawy ciążowe miałam dopiero w 7 tytoniu a w 9 nagle wszystkie zniknęły. Oczywiście przeczytałam cały internet i co: że już po ciąży. Musiałam jakoś przetrwać do wizyty która była w 11 tc a tam śliczny bombelek do mnie pomachał z brzucha :)
 

Podobne tematy

Do góry