Mam pytanie ale bardziej chyba do mam, które już rodziły
jak objawiają się te skurcze przeprowadzające ?
Od dwóch lub trzech dni mam takie jakby paraliżujące bóle głównie przy wstawaniu (ale ciężko mi określić miejsce tego bólu, kojarzy mi się pochwa i pachwiny). Żeby przejść kawalek muszę się czegoś trzymać i tak jakby to rozchodzic. Mam takie wrażenie że moje nogi ważą tonę i nie mogę nimi ruszyć. Podobne bóle mam od dawna z tym że teraz są nasilone i bardziej intensywne. Poza tym mam jakieś takie bóle żołądka a po jedzeniu jest mi niedobrze. Te bóle czasem promieniują do pośladków ale nie jest to duży bol i szybko mija. Koleżanka mowi że to przepowiadające ale nie jestem jakos przekonana do tej teorii.
Dziś mam zamiar pojechać na ktg dla własnego spokoju.