Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Byl moment, ze jezdzilam codziennie. Malo tego czesto po ktg mnie "wyganiali" na spacer i po jakas przekaske i musialam wracac po godzinie na nastepny zapis. Za kazdym razem szlam z dusza na ramieniu.Ja w sobotę mam podjechać na to ktg na oddział do swojego na dyżur i po ostatniej akcji ze szpitalem mam już dziś pełne gacie ze strachu czy wszystko będzie dobrze
Was tez na końcówce ciąży prowadzący wysyła na KTG rutynowe ?
A dlaczego az codziennie? Chorujesz na cos, albo wcześniej ja badaniach cos odchodziło od normy?
A polozna Ci robi? Mój mowil jeszcze pare tyg temu, ze jak mam polozna wybrana to ona jest od KTGMój mnie w ogóle nie kieruje
Teraz nagle mam do niego podjechać do szpitala
Generalnie to przy cukrzycy ciazowej nawet od 36 tyg kieruja juz na ktg, wiec duzo wczesniej niz normalnie. Moje dziecię niesamowicie ruchliwe i kontaktowe na ktg spalo w najlepsze i nie bylo opcji zeby ja dobudzic. Zapisy byly zawezone, bylo malo akceleracji. Po tych wszystkich przespanych ktg na jednym odstawila taki cyrk, ze wyszla tachykardia. Dwa razy przez zapisy bylam w szpitalu... i dwa razy zapisy w szpitalu byly ok, usg ok, przeplywy ok... normalnie szlo rece zalamac. Jedna lekarka stwierdzila, ze widocznie taka juz jej uroda.
Tydzień wcześniej u mnie trzeba zadzwonić i powiedziećHej, ja dziś dostałam skierowanie na cięcie cesarskie. Mała ułożona jest nadal miednicowo. W przyszłym tygodniu Mam się zarejestrować w swoim szpitalu. Myślicie że można to zrobić telefonicznie, czy muszę się tam jednak pojawić? Wolałabym nie kontaktować się szybciej z zarazkami szpitalnymi
Mały zawsze miał taką niższą akcje serduszka, koło 120. No ale to jednak w normie, na KTG po ktorym przyjeli mnie do szpitala spadało do 70 paru a dzisiaj rano do 90 paru, takich spadków nigdy żadne KTG nie pokazało. Dlatego martwie sie strasznie, ale oczywiście każdy lekarz mówi że zapisy są prawidłowe, mam dość tego szpitala, mam wrażenie że olewają sprawę a ja nic nie moge zrobić...
O kurcze. To masz dużo nerwow. Jeszcze ta próba rozkręcenia i potem zaniechania ... Jak już podają oxy to chyba powinni być konsekwentni. Trzymaj się Kochana i informuj nas.Oj to wywoływanie to trudna sprawa... Ja jestem aktualnie w szpitalu, dzisiaj rano przy KTG były jakieś niewielkie spadki akcji serca znowu, bo też przez to przyjęli mnie na oddział, więc zadecydowali o wywoływaniu. Od 7 do 15 byłam na porodówce, całkiem ładnie reagowałam na oxytocyne, były mocne skurcze ale mnie odlączyli, bo uznali że musi się rozkręcić samo. Po godzinie od odłączenia skurcze ucichły i wylądowałam spowrotem na oddziale. Wymęczyli mnie psychicznie i fizycznie a i tak nic z tego
Moja niby nie kieruje ale zachęca mnie żeby w razie każdej wątpliwości przyjeżdżać nawet codziennie. I teraz właśnie się zastanawiam czy rutynowo nie zacząć jeździć dla spokojuJa w sobotę mam podjechać na to ktg na oddział do swojego na dyżur i po ostatniej akcji ze szpitalem mam już dziś pełne gacie ze strachu czy wszystko będzie dobrze
Was tez na końcówce ciąży prowadzący wysyła na KTG rutynowe ?
Poprzednio dzwoniłam do położnej przed porodem to tak się umawiłyśmy że jak urodzę to mam dać znać i ustalimy wizytę. Tym razem nawet do niej nie dzwonię przed. W pierwszej ciąży też mnie lekarz nie kierował na ktg.A polozna Ci robi? Mój mowil jeszcze pare tyg temu, ze jak mam polozna wybrana to ona jest od KTG
