reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2021

Myślicie, ze jest sens robić betę w ogole byłam u gin i było ciałko żółte i zarodek bez serduszka 1,5-2mm max, wiec za mały jeszcze. Muszę czekać jeszcze tydzien i świruje ze stresu, czy jest ok. Jak sobie organizujecie czas, żeby nie stresować się aż tak w oczekiwaniu? I czy jest sens badać betę jeszcze? Ostatnia w pt tydzien temu ponad 5tys, potem nie wiem.
Też się właśnie zastanawiam czy nie zrobić bety . Czy to ma sens . Bo przecież zwariować można czekając na kolejną wizyte
 
reklama
Też się właśnie zastanawiam czy nie zrobić bety . Czy to ma sens . Bo przecież zwariować można czekając na kolejną wizyte
pocieszające, ze nie tylko ja się tak zachowuje 😂 ale bardzo się boje, tym bardziej, ze jestem na acard i heparynie i dobrze byłoby odstawić, gdyby cos było nie tak, bo krew rozrzedzona mocno:(
 
Myślicie, ze jest sens robić betę w ogole byłam u gin i było ciałko żółte i zarodek bez serduszka 1,5-2mm max, wiec za mały jeszcze. Muszę czekać jeszcze tydzien i świruje ze stresu, czy jest ok. Jak sobie organizujecie czas, żeby nie stresować się aż tak w oczekiwaniu? I czy jest sens badać betę jeszcze? Ostatnia w pt tydzien temu ponad 5tys, potem nie wiem.
Ja mam ta sama sytuację i pewnie większość z nas, że musimy być cierpliwe i czekac. Zrobiłam 2 x betę i starczy. W ciągu dnia staram się zająć myśli innymi rzeczami, jestem w pracy myślę o pracy oczywiście co jakiś czas wracam myślami że jestem w ciąży wtedy myślę o niej miło i odpedzam te myśli że się boję. Ale robię wszystko żeby było dobrze odrzuciłam słodycze robię sobie koktajle jem witaminki czasem poćwicze. I zajmuje się synkiem bawimy się, dziś będziemy piec babeczki. Ale jest mi trudno chciałabym już pochwalić się rodzicom pogadać z mama która zawsze mnie wspiera ale narazie postanowiłam że nie będę jej nic mówić. Chciałabym już się cieszyć tak na maxa !!
 
Myślicie, ze jest sens robić betę w ogole byłam u gin i było ciałko żółte i zarodek bez serduszka 1,5-2mm max, wiec za mały jeszcze. Muszę czekać jeszcze tydzien i świruje ze stresu, czy jest ok. Jak sobie organizujecie czas, żeby nie stresować się aż tak w oczekiwaniu? I czy jest sens badać betę jeszcze? Ostatnia w pt tydzien temu ponad 5tys, potem nie wiem.
Ja już bym nie badała bety tylko poczekała do wizyty za tydzien, na pewno będzie już serduszko.
 
reklama
Do góry