No ona też odrazu do mnie ze po badaniu moge krawic. Wystarczyło by żeby użyły trochę żelu albo zrobiła to wolniej. A nie jeb dwa palce z takim impetem. Na szczęście nie krwawiłam ale cały czas mnie tak bolało potem i ciągnie do dzisiaj trochę. Ahh No nic poród będzie bardziej boleć więc może jakieś przygotowanie się przydaZgadzam się - kobiety są mniej delikatne Powinno być na odwrót, bo same wiedza jak w takim stanie tam wszystko boli i jest delikatne.
Kazda polozna to kobieta także dopiero na porodówce czeka nas jazda z badaniami co chwile, czy już się rozwarcie większe zrobiło Jak leżałam to dziewczyny mówiły, ze położne się nie bawią w delikatność, nie jedna krwawiła po takich „kontrolach” rozwarcia…
reklama
Bakuś
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 14 Kwiecień 2021
- Postów
- 141
Ja mialam chyba wyjatkowe szczescie bo zadne badanie przez polozna w szpitalu nie bylo bolesne. I nawilzacze tez szly w ruch. Nawet masaze szyjki byly spoko. Dziewczyny opisuja, ze idzie sie zes*ac z bolu a ja nie czulam praktycznie nic. Generalnie gdyby nie to, ze sama sie poddalam i zwyczajnie psychicznie bylo mi zle to caly pobyt i opieke moge okreslic na duuuuuuuuuuuuuzy plus. A najlepsze jest to, ze odrzucilam ten szpital na samym poczatku jak wybieralam miejsce gdzie urodzeZgadzam się - kobiety są mniej delikatne Powinno być na odwrót, bo same wiedza jak w takim stanie tam wszystko boli i jest delikatne.
Kazda polozna to kobieta także dopiero na porodówce czeka nas jazda z badaniami co chwile, czy już się rozwarcie większe zrobiło Jak leżałam to dziewczyny mówiły, ze położne się nie bawią w delikatność, nie jedna krwawiła po takich „kontrolach” rozwarcia…
Sylwestrowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2021
- Postów
- 1 128
Użyły żelu? No zazdroszczęJa mialam chyba wyjatkowe szczescie bo zadne badanie przez polozna w szpitalu nie bylo bolesne. I nawilzacze tez szly w ruch. Nawet masaze szyjki byly spoko. Dziewczyny opisuja, ze idzie sie zes*ac z bolu a ja nie czulam praktycznie nic. Generalnie gdyby nie to, ze sama sie poddalam i zwyczajnie psychicznie bylo mi zle to caly pobyt i opieke moge okreslic na duuuuuuuuuuuuuzy plus. A najlepsze jest to, ze odrzucilam ten szpital na samym poczatku jak wybieralam miejsce gdzie urodze
Mnie polozna żadna jeszcze nie badała, ale lekarka przyjmująca na oddział i tylko psiknela jakimś preparatem w krocze (pewnie dezynfekcja?) i jeb palce z rozpędu. Kręciła i kręciła mowiac, ze czuje główkę tuż za szyjką i dalej na nią napierała mocniej w życiu nikt mnie tak nie badał.
O masażu szyjki tez się nasłuchałam leżąc w szpitalu, kazda (czyli ok 5 kobiet) mówiła, ze to byl jakiś horror…I weź tu się nastaw pozytywnie
Można się na niego nie zgodzić. I ja się nie zgadzam na te tortury. Tym bardziej że czytałam że nie jest udowodnione zeby to działałoUżyły żelu? No zazdroszczę
Mnie polozna żadna jeszcze nie badała, ale lekarka przyjmująca na oddział i tylko psiknela jakimś preparatem w krocze (pewnie dezynfekcja?) i jeb palce z rozpędu. Kręciła i kręciła mowiac, ze czuje główkę tuż za szyjką i dalej na nią napierała mocniej w życiu nikt mnie tak nie badał.
O masażu szyjki tez się nasłuchałam leżąc w szpitalu, kazda (czyli ok 5 kobiet) mówiła, ze to byl jakiś horror…I weź tu się nastaw pozytywnie
KatJak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Maj 2020
- Postów
- 1 891
Haha to rzeczywiście znawca faceci ...Tez mi się bole okresowe wyciszyły
Może raz je poczułam w ciągu 2-3 dni, tak delikatnie tylko.
Mój prowadzący będzie codziennie na obchodzie jako zastępca ordynatora, tez mnie to pociesza w jakimś stopniu … Tez mam nadzieje, ze gin ma jakieś swoje „sztuczki” na przyspieszenie akcji
Co nie zmieni faktu, ze dziś jestem po prostu osr*** ze strachu
A jak @KatJak skakanie na piłce? Ja delikatnie napieram na nią, ale wręcz czuje jak główka małego po malutku napiera na szyjkę Po paru min się wkurza i zaczyna się rozpychać a mąż mówi, żebym już na piłkę nie siadała, bo mały będzie miał płaska główkę od tego uderzania
Ja jeszcze nie skorzystałam z piłki bo jestem tak ociężała że tylko leże... Może na wieczór lub jutro ale straciłam nadzieję że coś mi pomoże.
Mój mąż ma swoje chore teorie
Dziś na spacerze (-7 stopni) jak mówiłam, ze mały się rozbudził, bo zaczął się rozpychać, to mąż był przekonany, ze to dlatego, ze jestem za cienko ubrana i małemu jest zimno i się rozgrzewa Znawca się znalazł
A moja gij jest bardzo delikatna. W ogóle taka ciepła z niej kobieta, wyrozumiała i życzliwa. Raz jedyny leciała mi krew ale uprzedziła że będzie musiała głębiej i może tak być. Za to spotkałam się że to faceci są niedelikatni u nas w szpitalu
Sylwestrowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2021
- Postów
- 1 128
Ja na pewno odczuwam roznice między badaniem na NFZ a prywatnie Na samą myśl o tych ciągłych rozkrokach na fotelu już mi słabo.
Mały dzisiaj jest dla mnie wyjątkowo wyrozumiały Myślałam, ze po tej burzy z płaczem odbije się na jego jeszcze większych ruchach a tu na szczęście miłe zaskoczenie.
A Wasze maluchy dzisiaj jak? Szok po dużej ilości pierogów i ciasta?
Mały dzisiaj jest dla mnie wyjątkowo wyrozumiały Myślałam, ze po tej burzy z płaczem odbije się na jego jeszcze większych ruchach a tu na szczęście miłe zaskoczenie.
A Wasze maluchy dzisiaj jak? Szok po dużej ilości pierogów i ciasta?
KatJak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Maj 2020
- Postów
- 1 891
Mój właśnie jest dość aktywny, ciągle się przeciąga ale myślę że go dosłownie zaslodzilam tymi ciastami ...Ja na pewno odczuwam roznice między badaniem na NFZ a prywatnie Na samą myśl o tych ciągłych rozkrokach na fotelu już mi słabo.
Mały dzisiaj jest dla mnie wyjątkowo wyrozumiały Myślałam, ze po tej burzy z płaczem odbije się na jego jeszcze większych ruchach a tu na szczęście miłe zaskoczenie.
A Wasze maluchy dzisiaj jak? Szok po dużej ilości pierogów i ciasta?
Zajadam stres bez opamiętania. Jutrzejszy dzień będzie do bani bo będę tylko czekać do wieczora aż pojedziemy do szpitala.
Ty kiedy dokładnie jedziesz do szpitala ?
reklama
Sylwestrowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2021
- Postów
- 1 128
W poniedziałek na 8:00Mój właśnie jest dość aktywny, ciągle się przeciąga ale myślę że go dosłownie zaslodzilam tymi ciastami ...
Zajadam stres bez opamiętania. Jutrzejszy dzień będzie do bani bo będę tylko czekać do wieczora aż pojedziemy do szpitala.
Ty kiedy dokładnie jedziesz do szpitala ?
Ja właśnie ze stresu jeść nie mogę…
Jak już się znajdziesz na oddziale czas będzie inaczej leciał, stres będzie mniejszy na pewno Najgorsze to czekanie na ten wyjazd do szpitala
Podziel się: