Sylwestrowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2021
- Postów
- 1 128
Ja już powtarzam, ze jak dostanę się na porodówkę to mąż ich poinformuje, już widzę jak będę miała głowę do telefonów po rodzinieO mnie też denerwuje to dopytywanie czy może już się zaczyna.. Najlepiej nic nie mówić jak się zacznie bo jeszcze w trakcie porodu dopytywania, po prostu dowiedzą się że już po wszystkim.
Ja też nerwowa, już bym chciała mieć za sobą, a tu cisza..
Zdziwią się, jak dojdzie do nich, ze pierwsza wizyta będzie po wyjściu ze szpitala - taka krótka, a potem nie ma wpadania do nas kiedy się chce. Mamy pandemie, plus dla noworodka każdy katarek dorosłego jest zagrożeniem i nie zamierzam ryzykować z żadnymi zarazkami. Nie wspomnę juz o połogu - chce ten czas spędzić tylko w trójkę, poznać się z małym, przyzwyczaić do siebie i ustalić rytm dnia. Chciałabym żeby te dni były bez zbędnych gapiów, bez zbędnych rad i męczących rozmów.
Zapewne co po niektóry się obrazi - życie.
A wy jakie macie zdanie na temat odwiedzin noworodka - tj przez pierwsze 4 tygodnie życia ?