M
Ma_k
Gość
O! Kochana, jesteś tu jak się czujesz? Ja teraz głównie siedzę na wątku priv.Hej Kochane. Dawno mnie tu nie było.
@Mouse86 co u Ciebie ?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
O! Kochana, jesteś tu jak się czujesz? Ja teraz głównie siedzę na wątku priv.Hej Kochane. Dawno mnie tu nie było.
@Mouse86 co u Ciebie ?
Przy tyłozgięciu nie widać tak długo? Ja też mam tyłozgięcie i jedyna różnica to taka, że podbrzusze się lekko zaokrągliło, kształt zmieniło. Zapinam się we wszystkie spodnie, przymierzałam sukienki xs z szafy, które kupiłam rok temu i na szczęście się mieszczę, mam nadzieję, że całe lato tak będzieU mnie tyłozgięcie, więc nic nie widać
Mam nadzieję, że tak pozostanie do 5-6 miesiąca
Ale jednych jeansów już nie noszę, bo mnie uciskają. A jak u Was z wagą? U mnie obecnie jest już -4 kg.
Powinno nie być widać dużo dłużejPrzy tyłozgięciu nie widać tak długo? Ja też mam tyłozgięcie i jedyna różnica to taka, że podbrzusze się lekko zaokrągliło, kształt zmieniło. Zapinam się we wszystkie spodnie, przymierzałam sukienki xs z szafy, które kupiłam rok temu i na szczęście się mieszczę, mam nadzieję, że całe lato tak będzie
A to ja już miałam 12 razy robione usg, wszystko było dobrze widać. Ostatnio lekarz pokazywał mi nawet jakiś tajemniczy dzyndzel między pośladkami dziecka wg OM jestem 10+4, a wg usg 11+2Powinno nie być widać dużo dłużej
Dopiero na późniejszym etapie macica się prostuje i idzie do przodu.
Niestety tyłozgięcie sprawia, że obraz USG może być gorszy na początku ciąży.
Jestem rzutem na taśmę mam termin na 28.12 więc jeszcze się łapie na ten wątekO! Kochana, jesteś tu jak się czujesz? Ja teraz głównie siedzę na wątku priv.
Ale się cieszę, że wszystko u Ciebie w porządku tym razem musi się nam udaćJestem rzutem na taśmę mam termin na 28.12 więc jeszcze się łapie na ten wątek
Ogólnie już lepiej się czuję ale nadal męczą mnie mdłości i jestem słaba. Ale zniosę wszystko żeby tylko było już dobrze
Wizytę mam dopiero 09.06 a na 17.06 zapisałam się na test pappa.
A jak Ty Kochana się czujesz ?
Ja też tak długo w ciąży jeszcze nie byłam ale Twój przypadek akurat cały czas tkwi mi w głowie od momentu pierwszego USG, po test i potem covid czyli jednak synek może być, cudownieAle się cieszę, że wszystko u Ciebie w porządku tym razem musi się nam udać
Tak długo jeszcze nie byłam w ciąży i wierzę, że będzie dobrze
Po covidzie przestałam tak odczuwać dolegliwości ciążowe, już tak się wtedy fatalnie czułam, że potem objawy ciążowe to był mały pikuś
Chociaż dzisiaj miałam przygodę w drodze na przystanek, gość idący przede mną palił śmierdzacego fajki, jak poczułam śmierdząca chmurę to zwymiotowałam przy ludziach patrzyli na mnie jak na jakąś cpunkę
Ja też mam usg 9.06 w luxmedzie, a 10.06 już prenatalne w prywatnej przychodniNifty zrobiłam w środę, wyniki mają być do 9dni. Wczoraj mialam usg i lekarz stawia na to, że będzie chłopak ciekawe co wyjdzie w Nifty.
Ja chodzę co tydzień no teraz będę miała jednak przerwę do 9.06. Miałam już 12 usg, w szpitalu robili mi co kilka dni. Ale dzięki temu jestem spokojniejsza. Zwariowany czas, my to dziecko zrobiliśmy w prima aprilis, więc nie może być normalnie, od początku same zawirowania.Ja też tak długo w ciąży jeszcze nie byłam ale Twój przypadek akurat cały czas tkwi mi w głowie od momentu pierwszego USG, po test i potem covid czyli jednak synek może być, cudownie
Ja właśnie nie wymiotuje tylko tak mnie muli całymi dniami.
Niestety ja mam jeszcze momenty że się martwię, że tracę wiarę ale jakoś staram się do przodu i myśleć pozytywnie. Gdybym mogła chodziła bym co tydzień na USG ale nie chce żeby mnie wzięło za wariatkę