- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2021
- Postów
- 6
Dziękuję bardzo <3 Trzeba być dobrej myśli, jeszcze nic nie jest przesądzoneBędzie dobrze z nami czas ci zleci i doczekasz się serduszka
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dziękuję bardzo <3 Trzeba być dobrej myśli, jeszcze nic nie jest przesądzoneBędzie dobrze z nami czas ci zleci i doczekasz się serduszka
Duuuuuuzo zdrowkaJestem po wizycie. Dziecko ma 11 mm, jest serduszko, popłakałam się na USG.
Krwawienie trwało jeden dzień... Ja już wcześniej brałam m.in. duphaston (2x1), acard i utrogesan popochwowo. W szpitalu kazali mi zwiększyć duphaston do 3x1.I jeszcze jedno pytanie. Czy w szpitalu dostała pani duphaston albo luteine? Czy ten krwiak mial sie sam oczyścić? Ile dni trwało krwawienie?
Ja również ostatnią @ 3.03Cześć!
Jestem tu nowa. Gratulacje wszystkim przyszłym mamusiom!
U mnie termin według obliczeń lekarza to 12.12.21r. To moja pierwsza ciąża.
Jednak mam lekki stres, ponieważ mój maluszek jest bardzo tyci, ostatnia miesiączka 3 marca. Maleństwo ma tylko 5.1 mm, pęcherzyk jest na 25 mm, jeszcze nie było widać serduszka - USG robione wczoraj.
Zaś 17 kwietnia na 1-szej wizycie był widoczny sam pęcherzyk. Wczoraj Pani doktor zaleciła mi stosowanie duphaston 2x1. Kolejna wizyta za tydzień, to będą stresujące dni .
Mam to samo...upławy jak rzeka, dodatkowo ta luteina jest wszędzie ...też często myślę czy to nie krew i lecę sprawdzać . Z tego chyba się nie wyleczymyPowiem Wam, że po tym krwawieniu spowodowanym krwiakiem mam jeszcze większe obawy... Mam dość spore białe uplawy, czuję "mokro" na dole i co chwilę sprawdzam czy to nie krew... Masakra...
Dobra wiadomość u mnie jest taka, że wymiotowałam tylko raz w nocy i raz nad ranem. Pilnuje regularnego jedzenia i jak na razie mdlosci nie kończą się wymiotami.
tak jak ja jem regularnie to o niebo mi lepiej i jak zmuszam się do aktywności fizycznej od rana - sprzątanie spacer itp - to jest niebo a ziemia, da się funkcjonowaćPowiem Wam, że po tym krwawieniu spowodowanym krwiakiem mam jeszcze większe obawy... Mam dość spore białe uplawy, czuję "mokro" na dole i co chwilę sprawdzam czy to nie krew... Masakra...
Dobra wiadomość u mnie jest taka, że wymiotowałam tylko raz w nocy i raz nad ranem. Pilnuje regularnego jedzenia i jak na razie mdlosci nie kończą się wymiotami.
Witaj. Tak ja chodzę na NFZ i na każdej wizycie mam robione USGWitam, wszystkich jestem tu od paru dni i dopiero zdążyłam troszkę nadrobić forumowe zaległości. To moja pierwsza ciąża bardzo wyczekany bo staraliśmy się aż 8 miesięcy. Wg ostatniej miesiączki dziś wychodzi mi 6+4 po południu idę na pierwszą wizytę. Z jednej strony nie mogę się doczekać a z drugiej strasznie się boje czy wszystko będzie dobrze. Mamy z mężem zamiar prowadzić tą ciążę częściowo na NFZ częściowo prywatnie żeby zmniejszyć troszkę koszty i tu mam do was pytanie czy któras z was była na pierwszej wizycie na NFZ i czy lekarz mimo iż nie musi robił wam normalnie USG?