Mnie od mięsa odrzuca już 11lat, wiec w ciąży nie widzę różnicy. Najbardziej odrzuca mnie teraz od słodkiego, ale powoli na nic nie mam ochoty, wszystko mi śmierdzi a jestem dopiero 6+3, ciekawe jak to dalej bedzie.
Jedynie co mi wchodzi to napój imbirowy z cytrynka i miodem, sok pomarańczowy, jabłka i grejpfruty.
Korzystacie już z przywileju nie stania w kolejkach ze względu na ciąże? Ja się teraz wystałam w ogromnej kolejce na badania krwi i mocno tego pożałowałam, było mi słabo i niedobrze. Następnym razem wbijam od razu do rejestracji
mimo, że głupio to nie chce się męczyc. Dzisiaj myślałam, ze zemdleje.