reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2021

Uf dopiero nadrobiłam forum po całym dniu ;) powiem wam, że wszystko mnie łapie dzień po dniu. Najpierw opryszczka, na drugi dzień spuchło mi dziąsło, dziś boli mnie gardło ;) oprócz zapalenia stawów od lat jakoś nie brało mnie nic a od kad wiem o ciąży łapie mnie wszystko a tak chciałabym się nie martwić ;) czy ktoś mówił że ciąża jest piękna? U mnie to narazie nerwy na każdym kroku ;) a gdzie tam grudzień
Mówi się, ze ciąża to nie choroba, ale jakby nie patrzeć, wywołuje je 🤣🤣😅😅🙈🙈
 
reklama
A pobolewa was podbrzusze? Bierzecie nospe?
Mnie od czasu do czasu trochę pobolewa, coś zakłuje, coś pociągnie, no taki lekki dyskomfort czuje co jakiś czas, ale nie cały czas, nie jest to na tyle nieprzyjemne, żeby brać coś na to, najbardziej chyba dokucza mi dolny odcinek pleców ale jak się porozciągam i położę to przestaje :)
 
Niby stan Błogosławiony i kobieta czuje się wyjątkowo:)

No tak wyjątkowo wszystko cie boli 🤪
Hehe :D ale jak życie kocham, warto, oj warto 🥰🥰 ja niby narzekam ale doceniam każdy dyskomfort, każde mdłości, wszystko zniosę, ale narzekania nikt mi nie zabroni, lubię narzekać 🤣🤣🤣jedno nie wyklucza drugiego :D
 
Czy mdłości tez wam mijają wieczorem?
Ja się już dzisiaj cieszyłam z pierwszego dnia, kiedy mogłam normalnie jeść, ale po 18 zaliczyłam bliski kontakt z porcelaną i cały wieczór już mnie mdli [emoji1785] u mnie nie ma reguły, jak rano jest lepiej to później gorzej, a jak rano nie mogę nic jeść to później jest już ok [emoji846]
 
Wiecie co, dziś miałam być ostatni dzień w pracy, ale idę jeszcze jutro, chociaż boje się jak cholera. Dziś niby nie praca fizyczna, ale większość na nogach spacerowałam i załatwiałam sprawy. Nie miałam co dźwigać bo max 2/3 kg ale jak wracałam do domu było mi słabo, niedobrze i bolał brzuch i głowa. Poleżałam i trochę przeszło, ale coś dalej się nie czuję tak w 100% dobrze. Nie wiem czy iść jutro chociaż na chwilę czy nie ryzykować i iść na zwolnienie już od jutra 😕
Obiecałam, że pomogę bo mamy projekt do dokończenia. Beze mnie też sobie poradzą ale na pewno będzie dłużej i będę czuła się nie fair wobec zespołu 😬
 
reklama
Do góry