reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2021

@Sylwia92 i @koniczynka00 - jak tam dziewczyny dajecie radę? Cisza, także mam nadzieje, ze wszystko idzie w dobra stronę jak nie uwieńczone już finałem 🥰🥳

U mnie narazie nic się specjalnego nie dzieje. Zrobiłam dziś nie wime ile kilometrów po sali, przysiady, skłony. Jakieś skurcze mi na ktg wychodziły ale narazie nic specjalnego. Może się coś w nocy zadzieje zobaczymy. A jak nie to jutro oxy
 
reklama
U mnie narazie nic się specjalnego nie dzieje. Zrobiłam dziś nie wime ile kilometrów po sali, przysiady, skłony. Jakieś skurcze mi na ktg wychodziły ale narazie nic specjalnego. Może się coś w nocy zadzieje zobaczymy. A jak nie to jutro oxy
Oxy rozkręci akcje 😊
Wyśpij się i nabierz sił 😉
 
@Sylwia92 i @koniczynka00 - jak tam dziewczyny dajecie radę? Cisza, także mam nadzieje, ze wszystko idzie w dobra stronę jak nie uwieńczone już finałem 🥰🥳
Majeczka urodzona 11:39 😍 no ale działo się. Lekarz chciał szybko szybko żeby tylko za dnia się urodziła wiec od razu szybko oksytocyna zwiększana, przebicie pęcherza i jakiś tam zastrzyk na szyjkę. Tak mnie wzięło szybko ze nawet nie zdążyłam się przyzwyczaić do bólu. Było ciężko i polozna mnie bada mówi ze cały czas 5cm to się załamałam ze do kryzysu jeszcze 2cm i ma to narastać i poprosiłam o znieczulenie. To wyobraźcie sobie ze nie zdążyłam okazało się ze to chyba był ten kryzys bo chwile później miałam pełne rozwarcie i skurcze parte. Niestety wszystko zakończyło się CC bo małej tętno spadało. Cały poród trwał 3h. Średnio jestem zadowolona z położnej i lekarza który tylko popędzał wszystko ale cieszę się ze mam to już za sobą. Mam najcudowniejsza córeczkę na świecie ❤️❤️❤️
 
Majeczka urodzona 11:39 😍 no ale działo się. Lekarz chciał szybko szybko żeby tylko za dnia się urodziła wiec od razu szybko oksytocyna zwiększana, przebicie pęcherza i jakiś tam zastrzyk na szyjkę. Tak mnie wzięło szybko ze nawet nie zdążyłam się przyzwyczaić do bólu. Było ciężko i polozna mnie bada mówi ze cały czas 5cm to się załamałam ze do kryzysu jeszcze 2cm i ma to narastać i poprosiłam o znieczulenie. To wyobraźcie sobie ze nie zdążyłam okazało się ze to chyba był ten kryzys bo chwile później miałam pełne rozwarcie i skurcze parte. Niestety wszystko zakończyło się CC bo małej tętno spadało. Cały poród trwał 3h. Średnio jestem zadowolona z położnej i lekarza który tylko popędzał wszystko ale cieszę się ze mam to już za sobą. Mam najcudowniejsza córeczkę na świecie ❤️❤️❤️
Serdeczne gratulacje 🥳💚 Najgorsze za Tobą.
Główka nie chciała przejść, ze tętno spadło czy co się działo? Ze Stasiem tak było, główka sie zaklinowała, tętno spadało i musieli ostro działać, żeby siła go wyciągnąć 😔
Ważne, ze już po wszystkim i zostałaś mamusią 😌😍
 
Majeczka urodzona 11:39 😍 no ale działo się. Lekarz chciał szybko szybko żeby tylko za dnia się urodziła wiec od razu szybko oksytocyna zwiększana, przebicie pęcherza i jakiś tam zastrzyk na szyjkę. Tak mnie wzięło szybko ze nawet nie zdążyłam się przyzwyczaić do bólu. Było ciężko i polozna mnie bada mówi ze cały czas 5cm to się załamałam ze do kryzysu jeszcze 2cm i ma to narastać i poprosiłam o znieczulenie. To wyobraźcie sobie ze nie zdążyłam okazało się ze to chyba był ten kryzys bo chwile później miałam pełne rozwarcie i skurcze parte. Niestety wszystko zakończyło się CC bo małej tętno spadało. Cały poród trwał 3h. Średnio jestem zadowolona z położnej i lekarza który tylko popędzał wszystko ale cieszę się ze mam to już za sobą. Mam najcudowniejsza córeczkę na świecie ❤️❤️❤️
Gratulacje ❤️❤️brawo dla Ciebie! Dużo zdrówka!
ja jeszcze walczę. Czekam na oxy. Dziś jest jakiś nie armagedon na porodówce. Kobiet cała masa, cesarskie cięcia już tez przejęła ginekologia. Położne latają po korytarzu biedne nie wiedzą już w co ręce włożyć. A co chwilę do drzwi dzwonią nowe rodzące. Już mi powiedzieli ze najprawdopodobniej zostanę w sali z dziewczynami gdzie teraz leżę bo na poporodowej już nie ma miejsca. Tak więc ja gdzie z nie czekam na swoją kolej. Niestety samo się nic u mnie nie dzieje 😔
 
Gratulacje ❤️❤️brawo dla Ciebie! Dużo zdrówka!
ja jeszcze walczę. Czekam na oxy. Dziś jest jakiś nie armagedon na porodówce. Kobiet cała masa, cesarskie cięcia już tez przejęła ginekologia. Położne latają po korytarzu biedne nie wiedzą już w co ręce włożyć. A co chwilę do drzwi dzwonią nowe rodzące. Już mi powiedzieli ze najprawdopodobniej zostanę w sali z dziewczynami gdzie teraz leżę bo na poporodowej już nie ma miejsca. Tak więc ja gdzie z nie czekam na swoją kolej. Niestety samo się nic u mnie nie dzieje 😔
Kurczę, przykro mi 😔 Sama tez czekałam na swoją kolej, bo się nagle rzut rodzących zrobił a ja bez skurczy, wiec w poczekalni.
Doczekasz się, cierpliwości ❤️ ciesz się ostatnimi chwilami spokojnego snu 😂 Ja od dnia przyjęcia na porodówkę czyli 27.12.do dziś śpię po 2h na raty w nocy 🤦‍♀️ Jak nie te bole to teraz inne bóle nie pozwalają spać (plus oczywiście Stasiu swoje dokłada na jedzonko co 3h) 😕

Trzymaj się 🥰
 
Serdeczne gratulacje 🥳💚 Najgorsze za Tobą.
Główka nie chciała przejść, ze tętno spadło czy co się działo? Ze Stasiem tak było, główka sie zaklinowała, tętno spadało i musieli ostro działać, żeby siła go wyciągnąć 😔
Ważne, ze już po wszystkim i zostałaś mamusią 😌😍
Teraz kolejne atrakcje, niestety jej stan się pogorszył i dzisiaj miała wykonywany zabieg a w pon operacja 😭 serce mi się kraja nawet jej jeszcze nie przytuliłam 😭 No nie chciała jakoś wyjść pomimo ze skurcze były bardzo silne :( Dokładnie, teraz tylko staram się psychicznie nie podłamywanie i jakoś przetrwać ból po CC
 
Gratulacje ❤️❤️brawo dla Ciebie! Dużo zdrówka!
ja jeszcze walczę. Czekam na oxy. Dziś jest jakiś nie armagedon na porodówce. Kobiet cała masa, cesarskie cięcia już tez przejęła ginekologia. Położne latają po korytarzu biedne nie wiedzą już w co ręce włożyć. A co chwilę do drzwi dzwonią nowe rodzące. Już mi powiedzieli ze najprawdopodobniej zostanę w sali z dziewczynami gdzie teraz leżę bo na poporodowej już nie ma miejsca. Tak więc ja gdzie z nie czekam na swoją kolej. Niestety samo się nic u mnie nie dzieje 😔
u nas to samo ja nie wiem co sie dzieje 😂ja akurat zdążyłam ale jak już wychodziłam to już następna rodząca w kolejce czekała 😂
 
Teraz kolejne atrakcje, niestety jej stan się pogorszył i dzisiaj miała wykonywany zabieg a w pon operacja 😭 serce mi się kraja nawet jej jeszcze nie przytuliłam 😭 No nie chciała jakoś wyjść pomimo ze skurcze były bardzo silne :( Dokładnie, teraz tylko staram się psychicznie nie podłamywanie i jakoś przetrwać ból po CC
Ok, bardzo mi przykro 😔 Wszystko będzie dobrze, zobaczysz. Jest w dobrych rękach, nie martw się 😘
No rekonwalescencja będzie pewnie ciężka, nie wiem jak to jest po CC, ale na pewno nie lepiej jak po cięciu krocza. Damy radę, trzymaj się ☺️
 
reklama
Kochane przepraszam że nic się nie odczuwam ale zwyczajnie nie mam czasu 🙈🙈 wyszliśmy do domu w niedzielę, żółtaczka wciąż się utrzymuje ale poziom bilirubiny spadł na tyle że mogliśmy wyjść.
Pobyt w szpitalu zrujnowal moje zdrowie psychiczne. Nie spałam tam żadnej nocy.
Ale już jesteśmy w domku, uczymy się siebie i przyzwyczajamy do sytuacji. Też jestem zmęczona bo jednak to nowa i obca dla mnie sytuacja że dziecko regumuje rytm dnia i nocy:)
Dziś byłam na zdjęciu szwów i w końcu czuje ulgę... Myślałam że się wykoncze, tak bolało, ani siedzieć, ani leżeć, ani spać a czasem nawet siku nie mogłam zrobić.
Mam problem z laktacja... Niestety pokarmu mam bardzo mało, niby coś jest ale za mało. Szymek się nie najada i wyszło że za mało przybiera i dokarmiamy mlekiem modyfikowanym. Nie wiem czemu tak się stało, od początku małego przykładałam do piersi, on ładnie ssie ale niestety ... Boje się że nie będę miała pokarmu.

Gratuluję wszystkim mamusiom 🥰🥰
Czekamy na @Sylwia92

Mam nadzieję że będziemy tu nadal wymieniać się doświadczeniami.
 
Do góry