reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2020

W góry nie można powyżej 2500m n p m ;)
W Polsce nawet rysy tyle nie maja wiec spokojnie ;) a nie Rysy jednak maja 2503 :D jakoś się uczyłam sto lat temu, ze 2499 ;p
Nie ma znaczenia bo w wysokie Tatry i tak raczej się nie wybiorę ;)
Moja koleżanka byłam nas morskim okiem i pogotowie ja zabralo🙄no ona miała taki przypadek.
 
reklama
Inaczej melasma, takie przebarwienie na twarzy (czoło policzki, broda) spowodowane nadmierna pigmentacja i hormonami ciążowymi. W ciąży nie można tego leczyć , podobno po porodzie schodzi ale baaardzo ciężko. Jak pojawi sie to do końca ciąży trzeba się z tym męczyć :(

Mojej znajomej to zostało po ciąży (już kilka lat) i do tej pory jak wyjdzie na słońce to wyskakują b. widoczne przebarwienia. Ale to tylko jeden znany mi przypadek.
 
Jak to mówią, pieniądze to nie wszystko, ale wszystko bez pieniędzy to nic... dobrze, że masz pomoc finansowa przy wyprawce, bo sobie można czegoś odmówić, a dziecku chciałoby się dac gwiazdkę z nieba...
A teściową i jej rady pozostaw głęboko w...🤭
No wlasnie na szczescie rodzice z wyprawką pomagają. Od pazdziernika odbijemy sie finansowo ale to jeszcze troche czasu a juz w pazdzierniku chcielibysmy przeprowadzke. Idziemy w weekend ogladac mieszkanie w super okazyjnej cenie i od listopada no ale nie wiadomo ile sobie zażyczą za zostawienie kuchni no i czy mozemy przejąć mieszkanie bo to nie na wynajem tylko cos jakby wlasnosciowe ze spoldzielni od panstwa...nie wiem jak to nazwac bo w polsce nie ma czegos takiego. I generalnie mozemy o takie mieszkanie starac sie dopiero za rok ale moze spojrzą na to ze w ciazy jestesmy i mieszkamy na malym metrazu...ehh oby sie udalo bo za taka cene 2 pokoje to no cud
 
Moja koleżanka byłam nas morskim okiem i pogotowie ja zabralo🙄no ona miała taki przypadek.
No zawsze coś się może zdarzyć. Na Morskim Oku ciśnienie aż tak nie różni się od normalnego więc to był jakiś przypadek ;) Odczuwalne zmiany są znacznie wyżej.
Ja po górach chodzę od dziecka, byłam 1,5 roku temu na wysokości 4 tys i nie zaliczyłam choroby wysokościowej mimo średniej aklimatyzacji ;) Myślę, że mój organizm jest przyzwyczajony do wysokości, zresztą lekarka też nie widzi przeciwwskazań. A ja też nie zamierzam za wszelką cenę zdobywać wysokich szczytów tylko słuchać organizmu ;)

Tak jak @Tygielek mówi - trzeba z pewnych rzeczy zrezygnować ale nie całkiem z aktywności ;)
 
Mi ginekolog powiedziała ostatnio ,jak byłam że na rowerze i na rolkach śmiało mogę,nie wiem jak teraz,ale jak po wizycie wszystko bd dobrze to na małą przejażdżkę rowerkiem do lasu się wybierzemy,po malu oczywiście bez szaleństw😊
A jeśli chodzi o ćwiczenia,to też bym chętnie poćwiczyć,ale nie wiem jakie mogę wykonywać i trochę się bije🙄
@Ilsia ja rolki uwielbiam, ale rok temu pojechałam z koleżanką na przejażdżkę - dziewczyna od kilkunastu lat jeździ, była wtedy w końcówce pierwszego trymestru. Po przejechaniu 200 m patyk wplatal jej się w kółko i upadła. Widok jej lecącej, przejazd karetka i czekanie na to czy z dzieciątkiem wszystko ok, było jednym z moich najgorszych przeżyć. Na szczęście urodziła zdrowe dzieciątko, ale strach towarzyszyl do końca ciąży że coś może być nie tak. Zdałam sobie sprawę, że mimo umiejętności i tego, że uważam, że umiem jeździć nie zdecyduje się na rolki w ciąży. Rower wydaje mi się zdecydowanie mniej inwazyjny.
 
Mi wyszły wynika z pappa źle,triSimon 21 podstawowe miałam chyba 1:350 skorygowane 1:70 więc proponowali mi aminopunkcje mój gin tez jest za tym ,ale mam to badanie za darmo muzę dlatego że źle Wyszyńskiego badanie i że względy na wiek.
A....zrozumiałam, ze sanco
W góry nie można bo ciśnienie większe,moja koleżanka jak była w ciąży i byli na jakimś szczycie to pojechała do szpitala🙄
Ja w maju rodziłam a jeszcze w marcu zjeżdzałam do kopalni Quido na zwiedzanie. Najpierw na jeden poziom...ale ok samopoczucie było no i potem jeszcze niżej 😊
 
No wlasnie na szczescie rodzice z wyprawką pomagają. Od pazdziernika odbijemy sie finansowo ale to jeszcze troche czasu a juz w pazdzierniku chcielibysmy przeprowadzke. Idziemy w weekend ogladac mieszkanie w super okazyjnej cenie i od listopada no ale nie wiadomo ile sobie zażyczą za zostawienie kuchni no i czy mozemy przejąć mieszkanie bo to nie na wynajem tylko cos jakby wlasnosciowe ze spoldzielni od panstwa...nie wiem jak to nazwac bo w polsce nie ma czegos takiego. I generalnie mozemy o takie mieszkanie starac sie dopiero za rok ale moze spojrzą na to ze w ciazy jestesmy i mieszkamy na malym metrazu...ehh oby sie udalo bo za taka cene 2 pokoje to no cud

A mąż legalnie pracuje? Bo to pewnie też ważne w takiej sytuacji
 
reklama
Też uważam że rolki to niebezpieczny pomysł, ja też spory wypadek pamiętam że przed maturą zaliczyłam i też podziękuje
@Ilsia ja rolki uwielbiam, ale rok temu pojechałam z koleżanką na przejażdżkę - dziewczyna od kilkunastu lat jeździ, była wtedy w końcówce pierwszego trymestru. Po przejechaniu 200 m patyk wplatal jej się w kółko i upadła. Widok jej lecącej, przejazd karetka i czekanie na to czy z dzieciątkiem wszystko ok, było jednym z moich najgorszych przeżyć. Na szczęście urodziła zdrowe dzieciątko, ale strach towarzyszyl do końca ciąży że coś może być nie tak. Zdałam sobie sprawę, że mimo umiejętności i tego, że uważam, że umiem jeździć nie zdecyduje się na rolki w ciąży. Rower wydaje mi się zdecydowanie mniej inwazyjny.
 
Do góry