reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2020

reklama
Nadrobiłam zaległości w czytaniu i mogę już na spokojnie napisać o dzisiejszych prenatalnych i nie tylko 😉

@Asia Kasia wiem, że masz złe przeczucia ale nie daj się 😘 serducho maleństwa bije, staraj się myśleć pozytywnie i bardzo dobrze, że nie dajesz się spuścić na drzewo tylko walczysz o Was. Gdy maluch poczuje Twoją determinację na pewno doda mu to sił do walki. Nie wiem czym to wszystko jest spowodowane ale wciąż jest szansa na happy end i ja w to wierzę 😘

Dziewczyny, Wasze brzuszki są po prostu odjazdowe. Cholernie się wzruszam się jak na Was patrzę (nie wiem czy to normalne 😉).

Mam detektor tętna i póki co nie udało mi się jeszcze uchwycić go tak ładnie ale nie panikuję (co dziwne), stwierdziłam że najwidoczniej moja oponka umiejętnie tłumi dźwięki 😂 wypróbuje dziś patent z poduszką pod tyłkiem, może to mi pomoże.

A teraz do sedna...

Na badania wchodziłam z duszą na ramieniu, bałam się przede wszystkim czy serduszko bije, na szczęście wszystko OK:
CRL 57mm
FHR 155 ud/min
NT: 2,1 mm
BPD: 21 mm
TP przesunął się na 21.12 i najprawdopodobniej dziewczynka 😃

Podczas badania czułam się dziwnie, jakby strach nie pozwolił mi się do końca cieszyć ale to był cudowny widok jak widziałam jak dzidzia macha rączkami czy nóżkami.
Rozmawiałam o tym strachu z lekarką, powiedziała że po tych badaniach mogę się już bać o wiele mniej bo zrobiliśmy krok milowy.
Czeka mnie jeszcze konsultacja z kardiologiem i ginem z enel-med bo muszę odebrać glukometr.
Kolejna wizyta u prowadzącej 30.06.


AB5B5434-F76B-46AF-9D41-D008D718B834.jpeg886E494C-0809-49A0-B969-6EC616D1BEE9.jpeg
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny kojarzycie dziewczynę od nas z forum, która miała już córeczkę (małą dosyć jak dobrze kojarzę) i była w ciąży z bliźniakami? Martwiła się żeby między dziećmi pojawiła się błonka. Na profilowym blondynka i była z córką na rączkach. Może ktoś ma z nią kontakt albo może tu jest, ale pod inną nazwą/inne zdjęcie i nie kojarzę? 😅🙈
Screenshot_20200610-142202.png
 
@sandra_91 @Ilsia Trzymam kciuki, żeby okazało się, że genetycznie wszystko w porządku z dzidziami. Jestem przekonana że tak właśnie będzie! I trzymajcie się dzielnie, wyobrażam sobie jakie to czekanie jest trudne.

Ja się teraz zastanawiam czy dobrze zrobiłam że nie zdecydowałam się na zrobienie testu Pappa. U mojej gin miałam samo usg prenatalne. Myślałam że może sama pokieruje mnie na Pappę, ale powiedziała tylko że jeśli chcę to mogę zrobić na własną rękę, ale ona nie widzi potrzeby. No i nie zrobiłam. Teraz chyba trochę żałuję.
 
Nadrobiłam zaległości w czytaniu i mogę już na spokojnie napisać o dzisiejszych prenatalnych i nie tylko 😉

@Asia Kasia wiem, że masz złe przeczucia ale nie daj się 😘 serducho maleństwa bije, staraj się myśleć pozytywnie i bardzo dobrze, że nie dajesz się spuścić na drzewo tylko walczysz o Was. Gdy maluch poczuje Twoją determinację na pewno doda mu to sił do walki. Nie wiem czym to wszystko jest spowodowane ale wciąż jest szansa na happy end i ja w to wierzę 😘

Dziewczyny, Wasze brzuszki są po prostu odjazdowe. Cholernie się wzruszam się jak na Was patrzę (nie wiem czy to normalne 😉).

Mam detektor tętna i póki co nie udało mi się jeszcze uchwycić go tak ładnie ale nie panikują (co dziwne), stwierdziłam że najwidoczniej moja oponka umiejętnie tłumi dźwięki 😂 wypróbuje dziś patent z poduszką pod tyłkiem, może to mi pomoże.

A teraz do sedna...

Na badania wchodziłam z duszą na ramieniu, bałam się przede wszystkim czy serduszko bije, na szczęście wszystko OK:
CRL 57mm
FHR 155 ud/min
NT: 2,1 mm
BPD: 21 mm
TP przesunął się na 21.12 i najprawdopodobniej dziewczynka 😃

Podczas badania czułam się dziwnie, jakby strach nie pozwolił mi się do końca cieszyć ale to był cudowny widok jak widziałam jak dzidzia macha rączkami czy nóżkami.
Rozmawiałam o tym strachu z lekarką, powiedziała że po tych badaniach mogę się już bać o wiele mniej bo zrobiliśmy krok milowy.
Czeka mnie jeszcze konsultacja z kardiologiem i ginem z enel-med bo muszę odebrać glukometr.
Kolejna wizyta u prowadzącej 30.06.


Zobacz załącznik 1131371Zobacz załącznik 1131372
Serdecznie gratuluję zdrowej córeczki! :)
 
@sandra_91 @Ilsia Trzymam kciuki, żeby okazało się, że genetycznie wszystko w porządku z dzidziami. Jestem przekonana że tak właśnie będzie! I trzymajcie się dzielnie, wyobrażam sobie jakie to czekanie jest trudne.

Ja się teraz zastanawiam czy dobrze zrobiłam że nie zdecydowałam się na zrobienie testu Pappa. U mojej gin miałam samo usg prenatalne. Myślałam że może sama pokieruje mnie na Pappę, ale powiedziała tylko że jeśli chcę to mogę zrobić na własną rękę, ale ona nie widzi potrzeby. No i nie zrobiłam. Teraz chyba trochę żałuję.
Ja też póki co nie robie, tylko samo usg chyba że coś wyjdzie nie tak i lekarz mi zasugeruje, żeby zrobić- to zrobie. :)
 
Nadrobiłam zaległości w czytaniu i mogę już na spokojnie napisać o dzisiejszych prenatalnych i nie tylko 😉

@Asia Kasia wiem, że masz złe przeczucia ale nie daj się 😘 serducho maleństwa bije, staraj się myśleć pozytywnie i bardzo dobrze, że nie dajesz się spuścić na drzewo tylko walczysz o Was. Gdy maluch poczuje Twoją determinację na pewno doda mu to sił do walki. Nie wiem czym to wszystko jest spowodowane ale wciąż jest szansa na happy end i ja w to wierzę 😘

Dziewczyny, Wasze brzuszki są po prostu odjazdowe. Cholernie się wzruszam się jak na Was patrzę (nie wiem czy to normalne 😉).

Mam detektor tętna i póki co nie udało mi się jeszcze uchwycić go tak ładnie ale nie panikują (co dziwne), stwierdziłam że najwidoczniej moja oponka umiejętnie tłumi dźwięki 😂 wypróbuje dziś patent z poduszką pod tyłkiem, może to mi pomoże.

A teraz do sedna...

Na badania wchodziłam z duszą na ramieniu, bałam się przede wszystkim czy serduszko bije, na szczęście wszystko OK:
CRL 57mm
FHR 155 ud/min
NT: 2,1 mm
BPD: 21 mm
TP przesunął się na 21.12 i najprawdopodobniej dziewczynka 😃

Podczas badania czułam się dziwnie, jakby strach nie pozwolił mi się do końca cieszyć ale to był cudowny widok jak widziałam jak dzidzia macha rączkami czy nóżkami.
Rozmawiałam o tym strachu z lekarką, powiedziała że po tych badaniach mogę się już bać o wiele mniej bo zrobiliśmy krok milowy.
Czeka mnie jeszcze konsultacja z kardiologiem i ginem z enel-med bo muszę odebrać glukometr.
Kolejna wizyta u prowadzącej 30.06.


Zobacz załącznik 1131371Zobacz załącznik 1131372
Gratulacje 😊 bardzo się cieszę, że wszystko u Ciebie jest ok. Ja tez następna wizyte u prowadzącej mam 30.06 😄 i u mnie raczej też dziewczynka ale na 100% dowiem sie za jakiś tydzień jak przyjdą wyniki z krwi 😊
 
reklama
Nadrobiłam zaległości w czytaniu i mogę już na spokojnie napisać o dzisiejszych prenatalnych i nie tylko [emoji6]

@Asia Kasia wiem, że masz złe przeczucia ale nie daj się [emoji8] serducho maleństwa bije, staraj się myśleć pozytywnie i bardzo dobrze, że nie dajesz się spuścić na drzewo tylko walczysz o Was. Gdy maluch poczuje Twoją determinację na pewno doda mu to sił do walki. Nie wiem czym to wszystko jest spowodowane ale wciąż jest szansa na happy end i ja w to wierzę [emoji8]

Dziewczyny, Wasze brzuszki są po prostu odjazdowe. Cholernie się wzruszam się jak na Was patrzę (nie wiem czy to normalne [emoji6]).

Mam detektor tętna i póki co nie udało mi się jeszcze uchwycić go tak ładnie ale nie panikują (co dziwne), stwierdziłam że najwidoczniej moja oponka umiejętnie tłumi dźwięki [emoji23] wypróbuje dziś patent z poduszką pod tyłkiem, może to mi pomoże.

A teraz do sedna...

Na badania wchodziłam z duszą na ramieniu, bałam się przede wszystkim czy serduszko bije, na szczęście wszystko OK:
CRL 57mm
FHR 155 ud/min
NT: 2,1 mm
BPD: 21 mm
TP przesunął się na 21.12 i najprawdopodobniej dziewczynka [emoji2]

Podczas badania czułam się dziwnie, jakby strach nie pozwolił mi się do końca cieszyć ale to był cudowny widok jak widziałam jak dzidzia macha rączkami czy nóżkami.
Rozmawiałam o tym strachu z lekarką, powiedziała że po tych badaniach mogę się już bać o wiele mniej bo zrobiliśmy krok milowy.
Czeka mnie jeszcze konsultacja z kardiologiem i ginem z enel-med bo muszę odebrać glukometr.
Kolejna wizyta u prowadzącej 30.06.


Zobacz załącznik 1131371Zobacz załącznik 1131372
Super wieści [emoji3590]
Czekałam na informację od Ciebie [emoji846]
Piękne zdjęcia [emoji3590]
 
Do góry