reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2020

Aa dzieki !



O 14.30 czasu uk, czyli u was 15.30




Ja chyba bym narazie nie pojechała :( W uk jest bardzo duża śmiertelność.

Dobra idę się ogarniać, jadę po przyjaciółkę I jej corcie.. posiedzimy.. m rozlozy basen.. no i na usg. Odezwę się po :D
Dobra to ja proszę o kciuki, byle by było zdrowe ;)

Miłego dnia. Do później.

Ps trzymam kcouki za resztę wizytujacych dziś dziewczyn :D

Mój brat mieszka w Londynie i fakt faktem jest w UK duża śmiertelność, ale na tyle osób co jest w całej UK to można powiedzieć "śmieszny" procent ludzi umiera. Mój brat cały czas jeździ do pracy metrem, bez maseczki itp. Nawet wypowiadał się u nas w PL jakiś lekarz ostatnio, że to nie jest żadna pandemia, że koronawirusy są co roku i co roku umierają ludzie, którzy mieli słabszą odporność czy choroby współistniejące, ale ze względu na to że ktoś zrobił tą panikę na cały świat, to robi się testy i wielce że wszyscy mają koronawirusa. My być możliwe, że też w tym momencie to przechodzimy albo już przeszliśmy 😁
 
reklama
Super ze tak dobrze to zniosłaś. Ja źle wspominam wypicie glukozy i na samą myśl mi niedobrze... W tej ciąży pewnie będę miała szybciej robiona ze względu że mi w ciąży z Córeczka wyszła cukrzyca
No mi pani pielęgniarka powiedziała, ze się tak zawsze kobiety nastawiają negatywnie a bardzo rzadko im się zdarza żeby ktoś zasłabł, wymiotował czy coś. Raczej tak lekko to znosi.
Także pisze dla tych przede wszystkim, które tak jak ja boja się przed nieznanym ;)

Co oczywiście nie wyklucza, ze kilka z nas na pewno poczuje się gorzej. Ale nie ma co się nakręcać na zapas.


A co do wygladu - moja dobra koleżanka powiedziała do mnie „ja tez coś na tej kwarantannie przytyłam”. Ze śmiechem powiedziałam, ze ja to w sumie schudłam. Ale jednak wydaje mi się, ze większy biust + luźna koszulka zrobiły ze mnie większa wizualnie ;D bo brzucha to jeszcze jakoś nie widać u mnie.
 
Apetytu brak ale głód jest calyczas, co chwila burczy i skreca w zoladku i cos trzeba wepchac. O 7 wjechal kawalek ciasta czekoladowego, pozniej chrupki kukurydziane a teraz swieza bagietka z maselkiem i pomidorkami cherry...nie wiem ale smakuje jak jakis rarytas takie dobre 😂😂😂 generalnie czekamy na ladagne bo juz w piekarniku ale upiecze sie za jakies 40 minut i bym nie dotrwała wiec przekąska musi byc. Maluch wysysa wszystko 🤣😅
Wczoraj patrzylismy za poduszkami ciazowymi po internecie ale nie wiadomo czemu wszedzie czas przesylki od 2 tygodni do uwaga...5 tygodni 😒 dziwne ze tak dlygo wiec mielismy sie wybrac za tydzien jak moj bedzie miec wolne do takiego centrum ale bardzo daleko od nas i nie ma gwarancji ze bylyby poduszki a tym czasem wczoraj w gazecie wypatrzylam ze niedaleko nas w sklepie przez 3 dni beda takie poduchy 😍 i wlasnie wrocilismy z taką. Powiem ze mega wygodna 🥰
 
Hejo kobitki. Mało tu u Was bywam bo nie ale nadal jestem 😀

Poważnie zastanawiam sie nad zmiana lekarza prowadzącego ciaze. Niby dobre opinie ma, ale mi nie odpowiada🤨

1. Te glupie L4 poprostu zawalone bylo z tym zwolnieniem na szczescie wyjasnilo sie wszystko. Jednak nabiegalam sie i napłakałam:(

2. Wchodze do. Gabinetu i ani me, ani be nawet po moim dzien dobry nie uslysze zwrotnego oprocz tego "rozebrac sie"....

3. Kazde usg wyglada tak, że mam miec glowe w kierunku sciany miec. Nie mialam szansy ani razu zobaczyc monitora. Rozumiem mamy czasy jakie mamy ale no coz

4
Na pytanie czemu mam. Brac luteine powiedzial tylko "brac i koniec"

5. Przy pierwszej wizycie zaznaczylam ze mam wrodzona niedoczynnosc tarczycy I zazywam Obecnie Euthyrox 175 N
cos tam Bazgral w tych dokumentach. Na ostatniej wizycie zobaczyl badania krwi. I poinformowal mnie ze mam za wysoki poziom TSH i ze napisze mi skierowanie do endokrynologa i przepisal mi tabletki Euthyrox 50 😐😐😐

Zero zrozumienia. jak myslicie? "zmienic? Teraz jeszcze pojde bo mam czerwca wizyte, ale ehhh potem. Juz zmienie
 
A ja dziewczyny już nie wytrzymuje sama że sobą... Ciągle źle samopoczucie ciągle nic mi się nie chce wyglądam tragicznie... Włosy wiecznie w kok paznokcie z stresu poobgryzane.. Paznokcie w stopach aż się proszą o zrobienie... Nawet golić mi się nie chce a nie wspomnę o brwiach... Wyglądam i czuję się jak [emoji90]... I tak mi z tym źle... Ogólnie mój humor jest straszny nie chce mi się nawet uśmiechać [emoji3525][emoji3525]
Łączę się w bólu [emoji12]
 
No mi pani pielęgniarka powiedziała, ze się tak zawsze kobiety nastawiają negatywnie a bardzo rzadko im się zdarza żeby ktoś zasłabł, wymiotował czy coś. Raczej tak lekko to znosi.
Także pisze dla tych przede wszystkim, które tak jak ja boja się przed nieznanym ;)

Co oczywiście nie wyklucza, ze kilka z nas na pewno poczuje się gorzej. Ale nie ma co się nakręcać na zapas.


A co do wygladu - moja dobra koleżanka powiedziała do mnie „ja tez coś na tej kwarantannie przytyłam”. Ze śmiechem powiedziałam, ze ja to w sumie schudłam. Ale jednak wydaje mi się, ze większy biust + luźna koszulka zrobiły ze mnie większa wizualnie ;D bo brzucha to jeszcze jakoś nie widać u mnie.
Oj niestety ja swojej wagi nie oszukam 😂 jest dość spora co mnie też dołuje 😅 co do glukozy też szłam tak naprawdę bez żadnego nastawienia a ciężko to znioslam dlatego czuje ze następna glukoza tez nie będzie dla mnie łaskawa 😅
 
A ja dziewczyny już nie wytrzymuje sama że sobą... Ciągle źle samopoczucie ciągle nic mi się nie chce wyglądam tragicznie... Włosy wiecznie w kok paznokcie z stresu poobgryzane.. Paznokcie w stopach aż się proszą o zrobienie... Nawet golić mi się nie chce a nie wspomnę o brwiach... Wyglądam i czuję się jak 💩... I tak mi z tym źle... Ogólnie mój humor jest straszny nie chce mi się nawet uśmiechać ☹☹

Ja mam też takiego lenia, że masakra... Najgorzej jak mam wziąć się za sprzątanie, no na samą myśl nie mam sił i chęci
 
reklama
Hejo kobitki. Mało tu u Was bywam bo nie ale nadal jestem [emoji3]

Poważnie zastanawiam sie nad zmiana lekarza prowadzącego ciaze. Niby dobre opinie ma, ale mi nie odpowiada[emoji2955]

1. Te glupie L4 poprostu zawalone bylo z tym zwolnieniem na szczescie wyjasnilo sie wszystko. Jednak nabiegalam sie i napłakałam:(

2. Wchodze do. Gabinetu i ani me, ani be nawet po moim dzien dobry nie uslysze zwrotnego oprocz tego "rozebrac sie"....

3. Kazde usg wyglada tak, że mam miec glowe w kierunku sciany miec. Nie mialam szansy ani razu zobaczyc monitora. Rozumiem mamy czasy jakie mamy ale no coz

4
Na pytanie czemu mam. Brac luteine powiedzial tylko "brac i koniec"

5. Przy pierwszej wizycie zaznaczylam ze mam wrodzona niedoczynnosc tarczycy I zazywam Obecnie Euthyrox 175 N
cos tam Bazgral w tych dokumentach. Na ostatniej wizycie zobaczyl badania krwi. I poinformowal mnie ze mam za wysoki poziom TSH i ze napisze mi skierowanie do endokrynologa i przepisal mi tabletki Euthyrox 50 [emoji52][emoji52][emoji52]

Zero zrozumienia. jak myslicie? "zmienic? Teraz jeszcze pojde bo mam czerwca wizyte, ale ehhh potem. Juz zmienie
Chyba tak. Po co masz się jeszcze pół roku męczyć z kimś, do kogo nawet zaufania mieć nie będziesz.

Super, że się wyjaśniło z L4 [emoji3590]
 
Do góry