niemandin
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Kwiecień 2020
- Postów
- 2 046
Boże dziś się obudziłam o 4:52 ! [emoji33][emoji33] codziennie się budzę coraz wcześniej...
Może też przez natłok myśli.
A potem w ciągu dnia będzie mi się spać chciało.
Powiem Wam ze trochę mi nie fajnie jest z powodu pracy, po majowce ich poinformowałam najpierw telefonicznie, potem wystosowałam meila.. 0 odpowiedzi... kilka dni temu wstawili ogłoszenie A do mnie nic...
Dodałam że pracuje jako kosmetolog, przy prądach, laserach, ultradźwiękach itp. Więc jest to całkowite przeciwwskazanie.
A poinformowałam ich jeszcze ponad 2 tygodnie przed otwarciem..
Jest mi strasznie przykro bo ja zawsze czekałam z ciążą... bo praca, bo umowa itp...
A potem był szok że to nie tak łatwo...
Serio... chyba trzeba myśleć o sobie... bo widać że dla pracodawcy jest się pionkiem... to jest przykre..[emoji26]
Kochana, dużo koleżanek mi tak mówiło, jak twierdziłam że będę pracować do końca - myśl o sobie i o dziecku, bo nikt Ci potem nie podziękuje za nic. Mój szef akurat się ucieszył, i kazał siedzieć w domu, dbać o siebie, ale on miał przeżycia z ciążą żony i sam mi powiedział, że nie chce mieć nikogo na sumieniu. Ale znam go trochę i wiem, że jakbym pracowała, to żadnej taryfy ulgowej i napsułby mi nerwów Stwierdziłam, że jak będę się dobrze czuła i sytuacja z wirusem się uspokoi to wrócę na trochę do pracy, jeśli oczywiście lekarz pozwoli, bo bardzo mi się tęskni, ale szczerze mówiąc to nie wiem co zrobię, tych miesięcy nikt nam nie wróci i jak napisałam na początku - nikt nam za to nie podziękuje. Uważam, że to jest czas myślenia o sobie i dziecku, cokolwiek ludzie mówią.
Ostatnia edycja: