reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamy 2020

Od zapalenia cewki moczowej, po zapalenie pęcherza i nerek plus urosepsa.... wystarczy ok 5-6 h
O tak zgodzę się z Tobą ja rano dostałam ataku chociaż kilka dni wcześniej badanie moczu było ok a po 8h byłam już w szpitalu...
Także Kochana nie czekaj z tym antybiotykiem ja w ciąży miałam ich mnóstwo i Córeczka jest zdrowa więc lekarz na pewno wie co robi
 
reklama
Kochana, zielona herbata akurat nie jest wskazana w ciąży [emoji51]
Cześć, nie za bardzo mam siły pisać często ale czytam codziennie co u was. Ja już 3 tydzień leżę w łóżku , wstaje jedynie do łazienki.... u mnie dziś 8+1 , -6 kg na liczniku, poprzedni tydzień był koszmarny , nawet nie chce wspominać, w tym tygodniu coś może zaczyna się stabilizować , rano czuje się znośnie , jem jogurty, drożdżówkę maślana , to mi przejdzie . Po południu czasem jaka zupa .... , tez zaczęłam troszkę pic , zielona herbata , jedyne co daje rade . Ale wieczory od 17-18 są tragiczne , od 16 już nie jestem w stanie przyswoić nic do jedzenia bo wszystko wraca, najgorsze ze jestem głodna a jeść się nie da . I taka męczarnia [emoji2961]do 22 aż usnę ....
Z zachcianek to narazie nic sprecyzowanego , nie ma podziału na konkretne smaki ... zależy od dnia , ale generalnie wszystko co jest bardziej płynne . Do tego tsh mam całe 0,0.... wiec mase objawów nadczynnosci tarczycy, kołatanie serca, wybuchy gorąca, potliwość, bezsenność ... odliczam dni do II trymestru ....
U nas gorąco ale nie mam siły żeby gdziekolwiek iść , dziś pierwszy raz wyszłam na balkon na slonce to po 5 min zrobiło mi się słabo , wiec już ryzykować nie będę.
pozdrawiam te szczęśliwe bezobjawowe i te cierpiące [emoji847]
 
Powiem Wam, ze te książki Mamy dla Mamy są bardzo fajnie napisane. Dużo informacji, krótkie rozdziały, dobry język. Ja bardzo nie lubię poradników bo często traktują czytelnika jak głupka (co mnie irytuje i zniechęca) a tu tego nie ma.
Poza tym są pięknie wydane. Okładka super w dotyku, cała typografia czytelna, całość bardzo spójna. Nawet nie żałuje, ze nie doczekałam do tych 20% bo te książki są warte tych 140zl jak najbardziej.

Ja czytam sobie na razie tom I a mąż zaczął od II ;)
 
No ja czekam na swoje :-)
Powiem Wam, ze te książki Mamy dla Mamy są bardzo fajnie napisane. Dużo informacji, krótkie rozdziały, dobry język. Ja bardzo nie lubię poradników bo często traktują czytelnika jak głupka (co mnie irytuje i zniechęca) a tu tego nie ma.
Poza tym są pięknie wydane. Okładka super w dotyku, cała typografia czytelna, całość bardzo spójna. Nawet nie żałuje, ze nie doczekałam do tych 20% bo te książki są warte tych 140zl jak najbardziej.

Ja czytam sobie na razie tom I a mąż zaczął od II ;)
 
Ja dzisiaj chyba zamawiam! [emoji3]
Powiem Wam, ze te książki Mamy dla Mamy są bardzo fajnie napisane. Dużo informacji, krótkie rozdziały, dobry język. Ja bardzo nie lubię poradników bo często traktują czytelnika jak głupka (co mnie irytuje i zniechęca) a tu tego nie ma.
Poza tym są pięknie wydane. Okładka super w dotyku, cała typografia czytelna, całość bardzo spójna. Nawet nie żałuje, ze nie doczekałam do tych 20% bo te książki są warte tych 140zl jak najbardziej.

Ja czytam sobie na razie tom I a mąż zaczął od II ;)
 
reklama
Do góry