reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2020

reklama
ja rozważam żeby kupić bo... mój mąż ma problemy z kręgosłupem :D to na razie by sobie popróbował z poduszka ciążową, jak mu pomoże to spoko a jak nie to się nie zmarnuje i ja za kilka miesięcy będę korzystać ;)
Bo jak chodził na fizjoterapie i masaże to było spoko a teraz ten wirus i się meczy.
Na szczęście niektóre gabinety fizjoterapeutyczne się otwierając znów. Mi sie udało umówić na środę. Jestem mega szczęśliwa bo mój M mówi , że jak mnie łapie atak bólowy w kregoslupie to się zachowuję jak obłąkana 🤣. Ale aktualnie u mnie to koszmar nie mogę żadnych leków silnych przeciwbólowych, biore tylko neurovit i paracetamol chociaż mój ginekolog powiedział, że mam nie brać przeciwbólowych. Ale to jest taki ból że migrena przy tym to łaskotanie.
 
Czesc !! Ja nie wiem co sie dzieje ja nie mam mdlosci apety raczej normalny bez zachcianek wiec nie jem wiecej ani mniej a waga szaleje juz 4.5 kg na plusie a to dopiero 7+1 nie wiem czemu nawet odstawilam smażone mieso slodyczy prawie nie jem . A ze normalnie nosze rozmiar 38 a teraz wydaje mi sie ze 40 jest dla mnie mala.
 
Mi też zostały tylko jedne spodnie które są okey i nie Cisna... Chyba czas rozglądać się za większym rozmiarem albo już kupować ciążowe[emoji85]
Ja właśnie sie rozglądam na olxie za jakimiś takimi leginso dzinsami, zwał jak zwal ;) zeby mialy gume zamiast guziks z zamkiem. W poprzedniej ciąży tskie sprawdzaly mi sie do samego konca
 
reklama
Tutaj jest wszystko opisane. Do upadłości jest długa droga, ale nie przepada ani pensja do czasu porodu, ani potem macierzyński. Nawet lepiej, zamiast iść na L4 można nadal pracować i czekać aż się firma zamknie, bo do dnia porodu ma się płacone 100% a nie 80%.
To ja czytałam, że jest inaczej. Ale może się mylę.
 
Do góry