reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2020

reklama
Ja przy pierwszej ciąży chciałam cc ale był sn gdybym nie urodziła sama to 2 godziny później by mi zrobił cc ale dobrze się stało, szybko doszłam do siebie. Rodzilam 19.12 a na początku stycznia już chodziłam na uczelnie. Teraz sama nie wiem bo ogólnie mam strach poprzedni poród był ciężki z komplikacjami w trakcie i po. Nie wiem czy cc by coś zmieniło bo tu też mogą być komplikacje.
Co do karmienia piersią to ja nie jestem zwolennikiem obnażania sie i nie widzę w tym nic pięknego. Może spróbuje na początku ale się nie nastawiam. Ale nawet jak się uda to i tak max 3 miesiące

Nie wiem jak u Ciebie w miaście ale jeżeli pójdziesz do psychiatry (chyba) i powiesz mu ze panicznie boisz się naturalnego porodu i bólu z nim związanego to powinien wypisać Ci zaświadczenie że możesz rodzic tylko przez cc. Jest jakiś syndrom którym ten strach się określa.
 
Moja znajoma rodziła 2x za pierwszym naturalnie, a za 2 cc ponieważ nie chciała naturalnie. Teraz kiedy mała ma 9 Msc stwierdziła, że gdyby mogła to 2 dzień ko urodziłaby jednak naturalnie ponieważ dużo szybciej schudła po naturalnym porodzie i karmiąc piersią. Wiadomo każdy organizm jest inny ale jiz od paru osób słyszałam, że po naturalnym szybciej się chudnie.
Ja mam inne powody niż chudniecie ;)
I dla mnie sn to jest ostateczność.
 
Ja w sumie jeszcze się nad tym nie zastanawiałam 🙂 wolę jednak poczekać do końca 3 miesiąca że wszystkim 🙂
No ja to akurat wiem od kiedy w ogóle zaczęłam myśleć o dziecku.
Po prostu u mnie w rodzinie są przypadki ogromnych powikłań po sn i nie chce sprawdzać czy u mnie tez będą. Wiem, ze cesarki tez mogą mieć powikłania ale... no u mnie doświadczenia są takie a nie inne. I jestem gotowa zaplacic za prywatna klinikę jeśli nie dostane skierowania w szpitalu na planowana cc.
 
No ja to akurat wiem od kiedy w ogóle zaczęłam myśleć o dziecku.
Po prostu u mnie w rodzinie są przypadki ogromnych powikłań po sn i nie chce sprawdzać czy u mnie tez będą. Wiem, ze cesarki tez mogą mieć powikłania ale... no u mnie doświadczenia są takie a nie inne. I jestem gotowa zaplacic za prywatna klinikę jeśli nie dostane skierowania w szpitalu na planowana cc.

Rozumiem 🙂 jeżeli będą robić jakieś trudności to sproboj tym sposobem z tokofobia u psychiatry. Moja znajoma tak zrobiła i już dużo przed porodem umówiła się na wybrana przez siebie datę cc :)
 
Ja zamierzam karmić piersią przez pol roku minimum do roku max. Ze względów zdrowotnych dla dziecka ;) ale jeśli się nie da - to trudno, nie jest to dla mnie jakoś najważniejsze. W ogóle wyrodna ze mnie matka bo zamierzam mieć cc na życzenie mimo, ze niby sn jest lepszy.

My mieliśmy trudne początki w karmieniu, miałam cc i pokarm pojawił się w 3 dobie dopiero a jeszcze przykre komentarze niektórych położnych😐później synek przez krótkie wędzidełko nie mógł złapać piersi z wielkim trudem karmilam rok.Mam nadzieję że teraz łatwiej😉
Kazda z nas powinna robic jak uważa i nie być oceniana czy karmi piersią czy butelka, czy chce cc na życzenie...To jest twój wybór i wcale nie świadczy o tym że jesteś wyrodna matka😉
A tak poza tym masz możliwość cc na życzenie? 😉
Nie chce wprowadzać w błąd ale ostatnio czytałam że chcą wprowadzić, że to nie lekarz prowadzący będzie decydował czy poród sn czy cc, tylko lekarz który bada po przybyciu do szpitala? Według statystyk kobiety z duzo korzystają z cesarka na życzenie
 
Ja synka krótko karmiłam. Nie miałam wystarczająco pokarmu i tylko ja i on się denerwowaliśmy. Dla mnie karmienie nie było niczym przyjemnym niestety. Zobaczymy jak będzie tym razem. Jeśli będę mieć pokarm to oczywiście będę się starała dłużej karmić.
 
@Maleńka00 najwyzej będę rodzic w prywatnej klinice ;) Na szczęście stać mnie na to a mąż nie kręci nosem, ze wymyślam ;p Jedyne co jest na nie to gdyby coś było nie tak to karetka trzeba jechać do szpitala.

No ale mam opcje tego leku przed porodem teoretycznie bo jak mi matka prawie umarła rodząc moja siostrę i jeszcze 2 kobiety w rodzinie podobnie no to mam prawo się bać.

Coś z cytowaniem nie wyszło ;)
 
reklama
Hmm.. Ja mysle karmic jak tylko dam radę. Tez mysle ze maks do roku, chyba ze bedzie gryzło za mocno to nie ma mowy :D

Rodzic chce naturalnie. Tzn.. Zawsze chciałam.. Ale ostatnio sie zaczelam bac i mąż mówił o porodzie w Eskulapie. Ale myślę ze raczej zostane przy SN :) chyba ze panika będzie sie dlugo utrzymywała jeszcze.

Troche się nasluchalam o CC od klientki, której mąż jest ginekologiem w szpitalu.. :/
 
Do góry