reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2020

Hej

Wczoraj miałam wizytę telefoniczną położna.. powiedziala że badania krwi ktore normalnie by zrobili teraz zrobią na jednej wizycie w trakcie usg w 12 tyg.
Miałam w poprzedniej ciazy cukrzycę ciazowa Ale powoedziala ze zjadają cukier w 12 tyg A krzywa cukrowa w 28tyg.
Witamy w uk.

Czy ktoś dziś ma wizyty? Jeśli tak to kciuki.

@Piernik98 tez bym się w 37 śr nie kapal, ja co prawda we wczesnej ciazy nie robię kąpieli, ale już koło 37 tyg codziennie gorąca kąpiel dra rozluźnienia:D

@Aga10_2018 glowa do góry, puki co myśl pozytywnie, co się ma wydarzyć to się wydarzy , Ale na razie nie było nic, co mogłoby świadczyć, że jest coś nie tak. Spokojnie.
A bardzo wysoki miałaś ten poziom cukru?
Mi teraz wyszło 98 w normie do 92 dla ciężarnych, ale ginekolog powiedziała, żebym na razie nic z tym nie robiła. U mnie w bliskiej rodzinie nikt nie ma cukrzycy, nie mam nadwagi, jestem aktywna fizycznie itp, więc może obędzie się bez problemów z cukrzycą ciążową.
 
reklama
Dziewczyny a ja zaczęłam plamić. Przy podtarciu było takie lekko brązowe, później jak poszłam to było najpierw brązowe a za chwilę normalna krew (nie dużo, ale było).. Do tego lekki ból brzucha jak na okres. Zadzwoniłam do ginekologa i ma mi przysłać zaraz receptę na duphaston, muszę odpoczywać i zobaczymy co dalej... Mówił, że jak ból będzie większy albo krwawienie będzie większe to do szpitala..
Wczoraj miałaś chyba badanie nie? Miałaś robioną cytologie? Bo jeśli tak to możliwe, że naruszył szyjkę i przez to plamisz.

Ja próbuje dodzwonić się do przychodni mojej ale nikt na chwilę obecną nie odbiera. Chciałbym tak na środę lub czwartek się zapisać na wizytę.
 
Ja byłam na usg w 5t6d (według OM) i miałam pęcherzyk z ciałkiem żółtym i w sumie też się martwię czy wszystko okey. Bo praktycznie żadnych objawów nie mam ani senności ani młodości. Jedynie co to częste siku i miałam bóle jajników i brzucha... I już martwię się czy wszystko okey ;(
Widzę, że nie tylko ja zamartwiam się brakiem typowych oznak[emoji6]
Ale weź pod uwagę, że mając typowe objawy nie masz też pewności, że wszystko jest ok. Na to nie ma reguły bo każdy organizm inaczej reaguje na hormony itd.
Musimy być dobrej myśli [emoji8]
 
Oby było dobrze. A niestety nie da się nie denerwować 🙁 wczoraj na usg wszystko ok, a dziś plamienie i ból podbrzusza z prawej strony niewiadomo skąd..
Ja jak miałam drobne plamienie i pojawił się u mnie stres z tym związany to automatycznie zaczęło boleć mnie podbrzusze jak na okres, całą byłam w nerwach, ale po chwili się opamiętałam, że przecież nie powinnam się denerwować i rzeczywiście jak się uspokoiłam to i ten ból brzucha minął. Często same się nakręcamy za bardzo.
 
Kurczę ja też tak plamiłam, ale wtedy nie wiedzialam że jestem w ciąży, myślałam że okres mi się spóźnił. Dostałam luteinę przy pierwszej wizycie i na razie jest ok. Teraz mając świadomość to chyba bym wolała dla pewności jechać do szpitala, chociaż z tymi szpitalami to też strach.. A może to po badaniu, wczoraj miałaś USG?

No właśnie wczoraj miałam usg, ale plamić zaczęłam dopiero dziś... Teściowa właśnie jest w pracy w szpitalu i powiedziała żebym w razie co przyjechała..
 
Oby było dobrze. A niestety nie da się nie denerwować [emoji853] wczoraj na usg wszystko ok, a dziś plamienie i ból podbrzusza z prawej strony niewiadomo skąd..
Wiem, że ciężko się nie denerwować ale pomysl sobie, że ten stres nie wpłynie dobrze na tą sytuację a wręcz przeciwnie.
Jeśli zaczniesz krwawić mocniej jedz do szpitala.
 
No właśnie przekonałam Internet i nie każdy ma objawy niekiedy ciążę przechodzą bez objawowo ale człowiek nastawia się psychicznie na jakieś objawy. A u mnie prawie zero. Nawet senność mnie nie lapie ehh. Pierwsze człowiek zastanawia się czy się uda a potem czy wszystko okey i tak do konca
Widzę, że nie tylko ja zamartwiam się brakiem typowych oznak[emoji6]
Ale weź pod uwagę, że mając typowe objawy nie masz też pewności, że wszystko jest ok. Na to nie ma reguły bo każdy organizm inaczej reaguje na hormony itd.
Musimy być dobrej myśli [emoji8]
 
reklama
Ja jak miałam drobne plamienie i pojawił się u mnie stres z tym związany to automatycznie zaczęło boleć mnie podbrzusze jak na okres, całą byłam w nerwach, ale po chwili się opamiętałam, że przecież nie powinnam się denerwować i rzeczywiście jak się uspokoiłam to i ten ból brzucha minął. Często same się nakręcamy za bardzo.

No też tak może być, teściowa kazała mi wziąć nospe i leżeć. Zobaczymy..
 
Do góry