reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2020

Mi się coś tu zepsuło z cytowaniami...

@Akuku organizacyjnie może i łatwiej ale to już chyba całe życie kręci się wokół dzieci, nie? No bo trudno mi sobie wyobrazić pracę (a ja pracować akurat lubię bo mnie to rozwija), czas na jakieś pasje, podróży z tyloma dziećmi sobie wyobrazić nie umiem czy nawet wyjścia w góry - przy dwójce już ciężko na dwóch rodziców żeby asekurować bezpiecznie.
Oczywiście może mam za małą wyobraźnię, nie wykluczam tej możliwości bo w otoczeniu mam tylko jedną rodzinę wielodzietną a tak to przeważnie dwoje dzieci, czasem jedynacy.

My mieszkamy w Szkocji I normalnie (teraz zabronione) co weekend jedziemy A to w góry A to w inne piękne miejsca.
Ogólnie jestem zdania, że z dziecmi mozna wszystko jeśli się chce. W zeszłym roku z 5 dzieci jechaliśmy autem do Polski i każdy zniósł to wyśmienicie, ale nasze dzieci od małego sa naliczone długich podróży.
Co do pracy to ja mialam okres że robilam torty artystyczne na zamówienia, potem rzesy. Ale ja nie mam wielkiego parcia na pracę, kocham być mama ;)

No ja dzisiaj rano umierałam... Ale się zdrzemnelam i tak zglodnialam, że naszła mnie ochota na domową pizzę.
Więc zrobiłam - ale się umeczylam z tym nie macie pojecia. W sumie 1,5 h w kuchni. Wyszly mi 3 pizze. Śladu już po nich nie ma :-)

I nogi już mnie nie chcą nosic, plecy bolą...przyjelam pozycję horyzontalną.
Mąż po pracy, najedzony - pochrapuje obok :-)

Chłopaki grzeją jakiś serial na Netflixie. Po prostu sielanka :-)

U nas domowa pizza jest już tak często, że jest to jeden z szybszych obiadów :D mmm
Robię na dużych blachach (2szt) I ciasto mam bez wyrastania ;)

U mnie przygody z jelitami są wyborne.
Rano nie mogłam zrobić kupki ... siedzę i siedze i jakos poszlo . A teraz gnałam bo mam lekkie rozwolnienie. To jest jakaś .
M A s A k r A 😮

Mam to samo ! Raz zatwardzenie A raz rozwolnienie.
 
reklama
My mieszkamy w Szkocji I normalnie (teraz zabronione) co weekend jedziemy A to w góry A to w inne piękne miejsca.
Ogólnie jestem zdania, że z dziecmi mozna wszystko jeśli się chce. W zeszłym roku z 5 dzieci jechaliśmy autem do Polski i każdy zniósł to wyśmienicie, ale nasze dzieci od małego sa naliczone długich podróży.
Co do pracy to ja mialam okres że robilam torty artystyczne na zamówienia, potem rzesy. Ale ja nie mam wielkiego parcia na pracę, kocham być mama ;)



U nas domowa pizza jest już tak często, że jest to jeden z szybszych obiadów :D mmm
Robię na dużych blachach (2szt) I ciasto mam bez wyrastania ;)



Mam to samo ! Raz zatwardzenie A raz rozwolnienie.


Szkocja jest PIEKNA !!!! nigdy niestety nie byłam ale mam nadzieję że kiedyś tam zawitam.
 
Ja jeszcze nie zaopatrzam się w ciuchy ciążowe , jak na razie jeszcze mieszczę się w swoje 34. Ale pewnie szybko będę musiała się przeprosić na inne rozmiar

34 - Kiedy to było 😁
To będziesz miała piękny brzusio piłeczkę
I szybko będzie widać jak taka drobna jesteś :)
 
Na Bon Prixie widziałam że sa za 74 zl


Zobacz załącznik 1115626

No te widziałam ale to bawełniaki niestety :(
My mieszkamy w Szkocji I normalnie (teraz zabronione) co weekend jedziemy A to w góry A to w inne piękne miejsca.
Ogólnie jestem zdania, że z dziecmi mozna wszystko jeśli się chce. W zeszłym roku z 5 dzieci jechaliśmy autem do Polski i każdy zniósł to wyśmienicie, ale nasze dzieci od małego sa naliczone długich podróży.
Co do pracy to ja mialam okres że robilam torty artystyczne na zamówienia, potem rzesy. Ale ja nie mam wielkiego parcia na pracę, kocham być mama ;)



U nas domowa pizza jest już tak często, że jest to jeden z szybszych obiadów :D mmm
Robię na dużych blachach (2szt) I ciasto mam bez wyrastania ;)



Mam to samo ! Raz zatwardzenie A raz rozwolnienie.
No myślę, że pewnie się da ;) Chociaż z dwójką sobie wyobrażam podróż przez Brazylię czy po Japonii a z piątką to jakoś nie umiem. Mówię, małą wyobraźnię mam i zdecydowanie za małe fundusze :D
No i góry w Szkocji są niewysokie a ja myślę tu o Tatrach, Alpach, może jak będą większe to i Kaukaz ;)


Poza tym właśnie - ja budowałam swoją firmę IT kilka lat, uwielbiam to. Poza tym też wyrosłam w domu z pracującymi kobietami i mi to zawsze się podobało, że każdy ma "swój" świat oprócz wspólnego - rodzice prace, dzieci żłobki, przedszkola, szkoły.


No ale to kwestia podejścia i potrzeb :)
 
@Rumiankowa wprawdzie wypowiedź skierowałaś do Akuku,ale jeżeli mogę to napisze jak to u nas póki co przy 4 dzieci wygląda[emoji6]
Jeździmy dwa razy w roku na zagraniczne wycieczki w ciepłe miejsca. Zazwyczaj jeden wyjazd na własną rękę, drugi z biurem (w zeszłym roku wyszły dwa wypady z biurem) . Do tego raz w roku narty poza granicami Polski. Raz w miesiacu robimy weekendowy wypad albo w góry albo do innego miasta. Wyjazdy wielodzietnych rodzin są zdecydowanie bardziej skomplikowane przede wszystkim w kwestii finansowej. Dużo łatwiej i taniej jest znaleźć noclegi dla rodzin2+2 niż 2+4 i więcej. Ale da się to zrobić. Innych problemów tu nie widzę. Pakujesz siebie, cała ekipę i jedziesz. Lotu 11-12 h z 4ka też spokojnie można przeżyć.
Jeśli chodzi o kwestie zawodowe. Też można pracować i wychowywac gromadke, zwłaszcza jak ktoś pracuje tylko od poniedziałku do piątku w normalnych godzinach. A jak ma się jakieś babcie do pomocy to bajka. My nie mamy pomocy rodziny, musimy w razie czego wynajmować opiekunkę (a znaleźć kogoś do kilkorga dzieci i nie pójść przy tym z torbami nie lada wyczyn[emoji6]) . Pracujemy w systemie min 12 h. Dniówki, nocki, weekendy i święta. Jest to trudne i meczace przy dzieciach. Ale tez do ogarnięcia .
 
No te widziałam ale to bawełniaki niestety :(

No myślę, że pewnie się da ;) Chociaż z dwójką sobie wyobrażam podróż przez Brazylię czy po Japonii a z piątką to jakoś nie umiem. Mówię, małą wyobraźnię mam i zdecydowanie za małe fundusze :D
No i góry w Szkocji są niewysokie a ja myślę tu o Tatrach, Alpach, może jak będą większe to i Kaukaz ;)


Poza tym właśnie - ja budowałam swoją firmę IT kilka lat, uwielbiam to. Poza tym też wyrosłam w domu z pracującymi kobietami i mi to zawsze się podobało, że każdy ma "swój" świat oprócz wspólnego - rodzice prace, dzieci żłobki, przedszkola, szkoły.


No ale to kwestia podejścia i potrzeb :)

Na allegro próbowałaś ?
 
@Rumiankowa wprawdzie wypowiedź skierowałaś do Akuku,ale jeżeli mogę to napisze jak to u nas póki co przy 4 dzieci wygląda
emoji6.png

Jeździmy dwa razy w roku na zagraniczne wycieczki w ciepłe miejsca. Zazwyczaj jeden wyjazd na własną rękę, drugi z biurem (w zeszłym roku wyszły dwa wypady z biurem) . Do tego raz w roku narty poza granicami Polski. Raz w miesiacu robimy weekendowy wypad albo w góry albo do innego miasta. Wyjazdy wielodzietnych rodzin są zdecydowanie bardziej skomplikowane przede wszystkim w kwestii finansowej. Dużo łatwiej i taniej jest znaleźć noclegi dla rodzin2+2 niż 2+4 i więcej. Ale da się to zrobić. Innych problemów tu nie widzę. Pakujesz siebie, cała ekipę i jedziesz. Lotu 11-12 h z 4ka też spokojnie można przeżyć.
Jeśli chodzi o kwestie zawodowe. Też można pracować i wychowywac gromadke, zwłaszcza jak ktoś pracuje tylko od poniedziałku do piątku w normalnych godzinach. A jak ma się jakieś babcie do pomocy to bajka. My nie mamy pomocy rodziny, musimy w razie czego wynajmować opiekunkę (a znaleźć kogoś do kilkorga dzieci i nie pójść przy tym z torbami nie lada wyczyn
emoji6.png
) . Pracujemy w systemie min 12 h. Dniówki, nocki, weekendy i święta. Jest to trudne i meczace przy dzieciach. Ale tez do ogarnięcia .
No i pięknie :)
Ważne, że Wam się podoba. Dzięki za odpowiedzi dziewczyny, ja i tak zdania nie zmienię bo nigdy nie marzyłam o gromadce ale przynajmniej mogę spróbować to objąć moim małym rozumkiem ;)

Najważniejsze, ze się spełniacie jako mamy i macie takie piękne rodziny o jakich marzyłyście! ;)
 
No te widziałam ale to bawełniaki niestety :(

No myślę, że pewnie się da ;) Chociaż z dwójką sobie wyobrażam podróż przez Brazylię czy po Japonii a z piątką to jakoś nie umiem. Mówię, małą wyobraźnię mam i zdecydowanie za małe fundusze :D
No i góry w Szkocji są niewysokie a ja myślę tu o Tatrach, Alpach, może jak będą większe to i Kaukaz ;)


Poza tym właśnie - ja budowałam swoją firmę IT kilka lat, uwielbiam to. Poza tym też wyrosłam w domu z pracującymi kobietami i mi to zawsze się podobało, że każdy ma "swój" świat oprócz wspólnego - rodzice prace, dzieci żłobki, przedszkola, szkoły.


No ale to kwestia podejścia i potrzeb :)

A i świta mi że jest jeszcze taka strona pieknamama kropka pl może tam coś będą mieli wbrew pozorom
 
reklama
Do góry