reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2020

reklama
U nas różnica bedzie 12 I pol, prawie 11, prawie 7, 5 I pol I niemalże równe 2 latka (ostatnia córcia z 25.11.18 A teraz termin mam na 8.12.20)

Powiem wam, że im więcej dzieci tym lepsza organizacja. Do tego starsze dzieci są naprawdę pomocne (jesli się je uczy tego) np moj najstarszy syn jest wspaniałym bratem, potrafi się zająć rodzeństwem I dac mi odpocząć-nawet się przespać np rano. Zrobic śniadanie.
2 syn też pomaga Ale z nim już bym maluchów nie zostawiła (idąc się np położyć na chwile)
Bawią się duzo razem, wiadomo też się sprzeczaja, ale nie ma tragedii.
Każdy z nich cieszy się na kolejne rodzeństwo, niespełna 5 latka codziennie pyta jak dzidziuś jak wygląda itd razem z nią 6.5 latek :)

Co do objawy A płeć to
1. Nie mogłam jesc mięsa, jadłam duzo jajek, jogurty, słodycze nie bardzo- syn
2. Mdlosci przez 5 miesięcy słodkie nie bardzo, mięso Bleee.. nie pamiętam co jadłam za bardzo-syn
3. Jadlam wszystko, słodycze nie bardzo chyba, na koniec ciagle wafle ryżowe.. syn
4. Codziennie jadłam gniazdka :o I tak to raczej wszystko- córka
5. Głównie sałatki typu sałata, pomidor, ogorki itd kurczak, ser.. córka
6. Teraz I słodkie i słone, chce mi sie I jesc i wymiotować.. jedno przeczy drugiemu.
 
Kupiłam sobie dziś w Lidlu sukienkę ciążowa. Niby średnio mi się podobala tak na obrazku ale wzielam. Mam jednak nadzieję, że dziś usłyszę same dobre wiadomości i że nie będę jej musiała oddawać bo już ją przymierzałam i jest całkiem fajna :)
Ja kupiłam jedne leginsy ciążowe w Lidlu
 
Mi się coś tu zepsuło z cytowaniami...

@Akuku organizacyjnie może i łatwiej ale to już chyba całe życie kręci się wokół dzieci, nie? No bo trudno mi sobie wyobrazić pracę (a ja pracować akurat lubię bo mnie to rozwija), czas na jakieś pasje, podróży z tyloma dziećmi sobie wyobrazić nie umiem czy nawet wyjścia w góry - przy dwójce już ciężko na dwóch rodziców żeby asekurować bezpiecznie.
Oczywiście może mam za małą wyobraźnię, nie wykluczam tej możliwości bo w otoczeniu mam tylko jedną rodzinę wielodzietną a tak to przeważnie dwoje dzieci, czasem jedynacy.
 
Od dwoch dni sie naprawdę lepiej czuje :)
Ale za to ciągle jestem głodna [emoji2960]
Nawet poszlam do tesciowej czy ma galaretke bo mi sie zachciało [emoji23] tak więc wrzucilam owoców do środka i bąbello będzie wieczorem jadł [emoji23]

Do tego zachciało mi sie nuggetsow z sosem czosnkowym i ostrym i do tego frytek [emoji23] wiec dzisiaj beda na obiad [emoji23]
No ja dzisiaj rano umierałam... Ale się zdrzemnelam i tak zglodnialam, że naszła mnie ochota na domową pizzę.
Więc zrobiłam - ale się umeczylam z tym nie macie pojecia. W sumie 1,5 h w kuchni. Wyszly mi 3 pizze. Śladu już po nich nie ma :-)

I nogi już mnie nie chcą nosic, plecy bolą...przyjelam pozycję horyzontalną.
Mąż po pracy, najedzony - pochrapuje obok :-)

Chłopaki grzeją jakiś serial na Netflixie. Po prostu sielanka :-)
 
Ja dzisiaj 7+0 mdłości się nasilają, ciągle ziewam mimo, że codziennie mam drzemkę ostatnio nawet dwie w ciagu dnia... Coraz mniej jem bo mój organizm niewiele akcpetuje, prawie wszystko mnie obrzydza [emoji17] myślicie, że kiedy to minie? A może jeszcze się będzie nasilać?
To jest wszystko osobnicze. Ile ciąż tyle objawów o różnym nasileniu.
A jak z piciem? Utrzymujesz wodę?
Jeśli tak to spróbuj soki warzywne pić, albo warzywno-owocowe. Smoothie sobie zrób.

Ja mam 6+1 i jest róznie...jeden dzień nie jem a w drugi nadrabiam.
Tylko ja nie powinnam nadrabiac. Mam sporą nadwage i nie zamierzam przytyć w ciąży ani kilograma.
 
reklama
Do góry