L
Lebkuchen_mum
Gość
Tak dokladnie tak jest. To bedzie moje w sumie 1 dzieciątko i kazdy mnie poucza i mowi co mam robic, jak mam robic, jak ta osoba robila itp. Mam dosc sluchania tego. Kazdy przypadek jest inny. Dodatkowo mam teraz mdlosci i problem z apetytem to tesciowa sie wrecz obraza ze odmawiam jedzenia "Bo jak nie bede jadla nie bede miala sil" przy czym ona twierdzi ze w kazdej z 4 ciaz wymiotowala i na poczatku po 10 kilo schudla ogolnie z tym tez jest problem bo ona ma nadwage a ja ile bym nie jadla to nie tyje i wmawia mi ze i tak sie roztyje bo tak w ciazy jestOstatnio przeczytałam, że kobieta w ciąży staje się "dobrem wspólnym" czy jakoś tak i każdy rości sobie prawo do pouczania Ja bym wybuchła, i bez ciąży jestem nerwowa