reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2020

Ty się może nie przejęłaś glukozą ale lekarz powinien się przejąć i kazać Ci zrobić krzywą albo chociaż powtórzyć jedno badanie na czczo :)
hej, dzięki za odpowiedzi w sprawie tsh, wysłałam wyniki lekarzowi, mam nadzieję że się jutro z nim skontaktuje i da mi znać co i jak.

Pisałyście u glukozie, mi wyszła 94 i szczerze to się tym nawet nie przejęłam, nie jestem obciążona, wyniki zawsze miałam ok, a dzień przed badaniami naszła mnie taka ochota wieczorem na burgera... więc w sumie nie zjadłam lekkiej kolacji o przyzwoitej godzinie jak należy przed badaniami, tylko najadłam się burgerem o 21.. ups

Mdłości dalej mnie męczą, czasem mam na coś smaka, zjem nawet z chęcią ale i tak zaraz po tym mnie mdli, przeszkadzają mi wszelkie zapachy.

W pracy się przyznałam dzisiaj, od jutra jak się dodzwonie do lekarza to zaczynam l4.

Co do znieczuleń znacznie bezpieczniejsze dla ciężarnych jest przewodowe o ile nie ma przeciwskazań, od momentu znieczulenia do wydobycia dziecka mija kilka minut, potem można poprosić albo lekarz sam da coś do żyły na spanie czy rozluźnienie, i plus jest taki, że te kilka godzin po cięciu tak nie boli jak po znieczuleniu ogólnym.

Segregator chyba też zamówię ale wstrzymam się do kolejnej wizyty 7 maja.

Co do imiom nie mam typów, obawiam się, że moje córki będą się upierać przy jakimś imieniu, a ich upodobania są poza moim gustem (często w zabawie wymyślają imiona) :D

Pozdrawiam :)
 
reklama
Ja miałam zabieg 31 stycznia. Teraz robiłam test i wyszły 2 krechy :) po majowce wybieram się na usg

Przepraszam ze zapytam tez malenstwo się nie rozwijało jak i @Martusia1992 ? Mam za tydzień usg będzie to 10 tc i boje się bardzo żeby wszystko było okej bo mam krwiaka. Czy coś was niepokoiło a potem wyszło ze malenstwo się nie rozwijało ? Wiem ze to straszne dla was i przepraszam z góry...
 
Przepraszam ze zapytam tez malenstwo się nie rozwijało jak i @Martusia1992 ? Mam za tydzień usg będzie to 10 tc i boje się bardzo żeby wszystko było okej bo mam krwiaka. Czy coś was niepokoiło a potem wyszło ze malenstwo się nie rozwijało ? Wiem ze to straszne dla was i przepraszam z góry...
U mnie w 1 ciazy poronionej nie było żadnych objawów... Mlodsci miałam cały czas bóle głowy również. Dowiedziała. Się że Maleństwo przestało bic serduszko w 9tyg ciąży...
 
Niby tak ale jednak jak sobie mysle ze mialabym kiedys miec cc to sie panicznie boje znieczulenia
Rozumiem to, masz prawo się bać w końcu jest to operacja ze znieczuleniem w kręgosłup. Sama jak się dowiem, że potrzebne będzie CC to będę się bała z jednej strony tego znieczulenia i samego zabiegu ale chyba jeszcze bardziej tego jak uda mi się dojść do siebie po tej operacji bo u mnie długo goją się wszelkie rany :(
 
Ostatnia edycja:
U mnie w 1 ciazy poronionej nie było żadnych objawów... Mlodsci miałam cały czas bóle głowy również. Dowiedziała. Się że Maleństwo przestało bic serduszko w 9tyg ciąży...

Boziu :( współczuje.... właśnie tez mam cały czas dolegliwości wierze w glebi ze będzie dobrze ale wiadomo gdzieś z tylu głowy mam wielkiego stresa... a wiadomo co było przyczyna ? Jeśli oczywiście chcesz odpowiedzieć...
 
Przepraszam ze zapytam tez malenstwo się nie rozwijało jak i @Martusia1992 ? Mam za tydzień usg będzie to 10 tc i boje się bardzo żeby wszystko było okej bo mam krwiaka. Czy coś was niepokoiło a potem wyszło ze malenstwo się nie rozwijało ? Wiem ze to straszne dla was i przepraszam z góry...
Ja miałam 2 razy przypadek, że dzidzia obumarła do 12 tyg ciąży. Szczerze to nie miałam żadnych oznak, że coś jest nie tak. Słabsze objawy i tyle. Ale Ty myśl pozytywnie, musi być dobrze[emoji8]
 
reklama
Każda, która chce objawy. Zapraszam. :)

Ja zdycham. Staram sie jeść ale po wszystkim mi niedobrze, widzę jak bardzo mąż musi ze mna walczyc zebym coś jadła. Wiem, ze muszę ale po wszystkim mi sie odbija, wszystko mnie muli. Wczoraj nawet o północy zwracalam wszystko co zjadlam przez dzień.
Przez to wszystko nawet sie nie cieszę, bardziej opadam z sil. :(
Przykro mi, że tak mocno Cię męczą mdłości i wymioty :( u mnie się uspokoiło troche. Tzn co jakiś czas mam mdłości ale nie takie straszne jak były. Bardziej u mnie to przeszło na bóle jelit i ogromne wzdecia.
 
Do góry