reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2020

reklama
U mnie 5 tc i 3 dzień. Lekarz przed badaniem uprzedzal że jeszcze może nie być widać zarodka :/ niestety go jeszcze nie było widać.
Mam przyjść za tydzień.
Trochę się podłamałam :(
Pecherzyk ciążowy jest.
Powiedział że absolutnie to normalne.
Jednak wiecie jak to jest jak czegoś.. nie widać .
Ja byłam 5+2 i też był tylko pęcherzyk i niby rozumiem że to może być normalne ale też mi było smutno 🤷‍♀️
 
U mnie 5 tc i 3 dzień. Lekarz przed badaniem uprzedzal że jeszcze może nie być widać zarodka :/ niestety go jeszcze nie było widać.
Mam przyjść za tydzień.
Trochę się podłamałam :(
Pecherzyk ciążowy jest.
Powiedział że absolutnie to normalne.
Jednak wiecie jak to jest jak czegoś.. nie widać .
Ja w 5+3 tez mialam pecherzyk z zolteczkiem i mowil ze jest w porzadku. Jutro ide i bedzie 6+3 zobaczymy co bedzie 🥰
 
Będzie widać za tydzień spokojnie [emoji3059][emoji3059][emoji3059][emoji173][emoji173][emoji173]
U mnie 5 tc i 3 dzień. Lekarz przed badaniem uprzedzal że jeszcze może nie być widać zarodka :/ niestety go jeszcze nie było widać.
Mam przyjść za tydzień.
Trochę się podłamałam :(
Pecherzyk ciążowy jest.
Powiedział że absolutnie to normalne.
Jednak wiecie jak to jest jak czegoś.. nie widać .
 
Jestem już pod gabinetem i chyba zaraz zemdleje...[emoji33][emoji33] już mi się nawet w głowie chyba kręci [emoji2957][emoji43] i zaraz chyba zrobię w gacie
 
reklama
Jestem już pod gabinetem i chyba zaraz zemdleje...[emoji33][emoji33] już mi się nawet w głowie chyba kręci [emoji2957][emoji43] i zaraz chyba zrobię w gacie
 
Do góry