reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2020

reklama
Gratuluję, witam [emoji173][emoji4]
Opowiedz coś o sobie bo nie kojarzę Cię z wątków na BB.
Dziękuję bardzo ❤
Mam 25 lat i od roku starałam się z chłopakiem o dziecko. Nie mogłam wytrzymać z testem I zrobiłam go dwa dni przed spodziewaną miesiączką I jak się okazało-z pozytywnym skutkiem :D
 
Hej Dziewczyny. Od jutra zaczynam 12 dni urlopu [emoji2]
Pisałyście wczoraj chyba o ślubach i mężach, ja z moim jesteśmy razem 14 lat bez ślubu i nie spieszy nam się do małżeństwa. Jest to też moja pierwsza ciąża.
Jeśli chodzi o rodziców i teściów to ja z moim tatą mam super kontakt od zawsze pomimo tego że rodzice są po rozwodzie i tata miał nową żonę. Tylko on wiedział że staramy się o dziecko. Nigdy o to nie pytał i nie pouczał że powinniśmy już mieć dziecko lub coś takiego. Za to z mamą mam słaby kontakt, ona od wielu lat truła nam dupę że już czas na dziecko, że stara jestem ble ble. Nie powiedziałam jej słowa o tym że odstawiłam antykoncepcję i teraz jeszcze nie wie o ciąży.
Co do teściów to teściu jest obojętny, pracuje w anglii i przyjeżdża kilka razy do roku, natomiast z teściową to huśtawka, raz się lubimy, raz nie. Najbardziej mnie nie chciała jak przechodziliśmy kryzys 7 lat temu, wtedy mówiła mojemu że powinien mnie zostawić ale teraz już chyba się pogodziła z tym że zostaliśmy razem i nawet ostatnio w Boże Narodzenie pierwszy raz zapytała czy kiedyś zostanie babcią a my odpowiedzieliśmy, że pracujemy nad tym i temat się zakończył.
Powiemy im chyba po pierwszym usg, a moim rodzicom mam ochotę powiedzieć już dzisiaj, nawet mamie, żebym mogła ją zapytać o to jak przechodziła ciążę itp. Wyobraźcie sobie że nigdy z nią na takie tematy nie rozmawiałam.
Trochę się rozpisałam.
Co do kościoła to my wierzymy ale nie chodzimy. Mój chłop chyba nawet nie będzie chciał chrzcin dziecku wyprawić no ale to bardzo odległy temat [emoji854]
 
Tak tak jutro na 20:15 [emoji85]
Będę chyba rozpoczynała 6 tydzień (5+0)
Jeszcze trochę nie rozumiem tego liczenia [emoji85]
Ale uprosilam o wcześniejszy termin z racji obecności torbieli, żeby sprawdzić co tam za bałagan w środku się dzieje.
Mam nadzieję że może już się czegoś dowiem :-)
A Ty kochana masz jutro wizyte? Dobrze pamietam? W ktorym dniu bedziesz na wizycie? [emoji3526]
 
Hej Dziewczyny. Od jutra zaczynam 12 dni urlopu [emoji2]
Pisałyście wczoraj chyba o ślubach i mężach, ja z moim jesteśmy razem 14 lat bez ślubu i nie spieszy nam się do małżeństwa. Jest to też moja pierwsza ciąża.
Jeśli chodzi o rodziców i teściów to ja z moim tatą mam super kontakt od zawsze pomimo tego że rodzice są po rozwodzie i tata miał nową żonę. Tylko on wiedział że staramy się o dziecko. Nigdy o to nie pytał i nie pouczał że powinniśmy już mieć dziecko lub coś takiego. Za to z mamą mam słaby kontakt, ona od wielu lat truła nam dupę że już czas na dziecko, że stara jestem ble ble. Nie powiedziałam jej słowa o tym że odstawiłam antykoncepcję i teraz jeszcze nie wie o ciąży.
Co do teściów to teściu jest obojętny, pracuje w anglii i przyjeżdża kilka razy do roku, natomiast z teściową to huśtawka, raz się lubimy, raz nie. Najbardziej mnie nie chciała jak przechodziliśmy kryzys 7 lat temu, wtedy mówiła mojemu że powinien mnie zostawić ale teraz już chyba się pogodziła z tym że zostaliśmy razem i nawet ostatnio w Boże Narodzenie pierwszy raz zapytała czy kiedyś zostanie babcią a my odpowiedzieliśmy, że pracujemy nad tym i temat się zakończył.
Powiemy im chyba po pierwszym usg, a moim rodzicom mam ochotę powiedzieć już dzisiaj, nawet mamie, żebym mogła ją zapytać o to jak przechodziła ciążę itp. Wyobraźcie sobie że nigdy z nią na takie tematy nie rozmawiałam.
Trochę się rozpisałam.
Co do kościoła to my wierzymy ale nie chodzimy. Mój chłop chyba nawet nie będzie chciał chrzcin dziecku wyprawić no ale to bardzo odległy temat [emoji854]
Ale jaki piękny staż :D
My ślub wzięliśmy szybko, mąż może z bardziej romantycznych pobudek, ja jednak doceniam przede wszystkim ułatwienia urzędowe. I w szpitalach itp jest łatwiej.
edit: dobra, w sumie nie wiem czy to aż tak szybko. Jak policzyłam to jednak prawie 3 lata, to chyba w tym wieku to taki standard (brałam ślub pół roku przed 30stką).

My na pewno chrzcić nie będziemy ale jest luz u nas już 3/4 pokolenie z dala od kościoła :p



W ogóle bardzo lubię takie tematy bo jesteśmy tak strasznie różne, z tak różnymi historiami! W końcu łączy nas tylko ten termin. Bardzo to ciekawe jest ;)
 
reklama
Do góry