reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2020

Byłam właśnie w laboratorium oddać krew na betę nr 1. Wyniki chyba jutro. Ale laboratorium super, nikogo nie było, od momentu wyjscia z domu do powrotu minęło 15 min :D tak to ja się mogę badać.


Trzymam mocno kciuki za dzisiejsze wizyty!
Oby same dobre wieści!



Ja z rodzicami mam świetna (w moim odczuciu) relacje. Zawsze mogłam na nich liczyć i wiem, ze mogę Zawsze się do nich zwrócić a jednocześnie nigdy nie negowali moich wyborów, nie wtrącali się. Niestety moja mama pare lat temu zachorowała neurologicznie a później okazało się, ze odbiło się to na psychice. Jest bipolarna. W związku z czym czasem potrafi dowalić ale wiem, ze to choroba i nie biorę tego do siebie.

Za to teściowie są zupełnie inni niż moi rodzice. Znaczy to są dobrzy i inteligentni ludzie i pewnie gdyby byli np rodzicami przyjaciółki to bym ich uwielbiała. Ale oni by wszystko chcieli wiedzieć i wszystkim się dzielić, we wszystkim wyrażają swoje zdanie nie proszeni. Na szczęście my mieszkamy sobie 1,5h samochodem od jednych i drugich rodziców a mąż stoi na straży naszych spraw :p
 
reklama
A religijność tutaj to poziom świętych 🤭
My nie jesteśmy az tak z mężem.. I jak nie idziemy do kosciola to potem słuchamy 😂 ale ze jestesmy tak zawzięci i ja i mąż to lekko nie ma 😂
Wlasnie ja i nazeczony do kosciola nie chodzimy i tesciowa ma problem. Moi rodzice choc religijni juz przywykli, nie zmuszają nas do niczego, nie mowia. Ale tesciowa okropna. Wysyla na messenger ciagle jakies litania, rozance, msze swiete itp. Tesciu moj to samo. Takie same rzeczy mi wysyla mimo ze mojego chlopa nawet nie wychowywal. Przejal sie nim jak skonczyl 18 lat. Takze taki "tatus"...nie wiem nawet co mam im mowic bo sie obraza. A ja mam dosc non stop sluchania o bogi kosciele i ze to jest najwazniejsza rzecz w zyciu...
 
Ja mialam bete ponad 1200 w czwartek i bylo 4+4 ale ja zawsze mialam owulacje wczesniej ;) martwie sie bardziej tym ze nie wiem.. ciaza sie zatrzymala czy cos. Specjalnie nie robilam orzyrostu bo tak sie balam.. wolalam poczekac do USG a dzis umre ze strachu 😓
Kochana nie denerwuj się bo szkodzi to dziecku 😉
PS. Teraz się mądrze a sama wczoraj przed wizytą w gatki robiłam ze stresu 😂😂
 
Hej Dziewczyny! Zrobiłam dzisiaj rano badania przed czwartkową wizytą - betę, progesteron, tsh, ft4 i jeszcze dla siebie to b12. Nie miałam jak powtórzyć bety po pierwszym badaniu, więc nie sprawdziłam przyrostu. Obawiam się bardzo tego co teraz wyjdzie...
Bądź dobrej myśli. Daj znać jak będą wyniki :)
 
Moi rodzice bardzo nie mogą doczekać się wnuków, przeżywali każdą stratę, najbardziej tata. Z teściami nie mam kontaktu, mieszkają bardzo daleko, do tego oni są po rozwodzie. Teść żyje tam swoim leśnym życiem a teściowa to masakra, długa historia. Mąż się do matki nie odzywa od 3 lat bo przegięła bardzo. A z ojcem to taki lichy kontakt. Jestem jedynaczką więc to będzie ich pierwszy wnuk, o ile będzie wszystko w porządku.

Ja również jedynaczka i wyczekane dzieciątko przez moich rodziców z reszta przez mojego męża rodziców również. Chodź u moich rodziców to wiadomo pierwszy wnuk bądź wnuczka u teściów to 3 będzie bo mąż ma siostrę która miała 17 lat i miała córkę już wiec Pierwsza wnuczka to ma w tym roku 18 a druga 7 latek wiec super wiek. Ja nie mogę narzekać bo i teściowie i moi rodzice bardzo nas wspierają i kibicują i nic nie dogryzają. Teściowa nawet obiadki nam gotuje teraz bo ja muszę leżeć :/ a z męża gotowania to bym chyba schudła jeszcze 😂 wiec nas wspierają bardzo. I co najważniejsze sami rodzice się świetnie dogadują razem spędzają czas na sylwestra itd.
 
Boze tak sie stresuje wizytą a tu jeszcze 2h. Serce mi tak wali ze sie uspokoic nie moge...nowy lekarz a ja mam duzo do powiedzenia i sie denerwuje tym wszystkim. Mam nadzieje ze ubezpieczenie mi dziala bo tu nie mozna od tak ginekologa zmieniac...no ale niby nic nie mowili a ksiazeczki ciazy jeszcze nie mam wiec oby nie bylo problemu...panikuje juz
 
reklama
Boze tak sie stresuje wizytą a tu jeszcze 2h. Serce mi tak wali ze sie uspokoic nie moge...nowy lekarz a ja mam duzo do powiedzenia i sie denerwuje tym wszystkim. Mam nadzieje ze ubezpieczenie mi dziala bo tu nie mozna od tak ginekologa zmieniac...no ale niby nic nie mowili a ksiazeczki ciazy jeszcze nie mam wiec oby nie bylo problemu...panikuje juz

Wcale się nie dziwie. Chyba przed każda wizyta gdzie chcemy się czegoś dowiedzieć bardzo nas niepokoją ale musimy być dobre myśli. Ja cały czas sobie powtarzam, ze wszystko siedzi w naszej głowie ! Wiec postarają się odepchnąć wszystkie złe myśli, musi być dobrze i nie przyjmujmy innej opcji ! ✊🏻😘
 
Do góry