L
Lebkuchen_mum
Gość
No i super, zgadzam sie w 100%Odpisze na cześć..
Jestem za, uważam że prywatne forum jest po to prywatne zeby dziewczyny się udzielały A nie podczytywaly. Tłumaczenia czasem to sorki.. nie przemawiają do mnie. Ja też nie mam czasu.. Ale mimo wszystko staram się pisać A jak mam ciężkie dni to zawsze chociaż napisze że mnie nie będzie czy nie było z jakiegoś powodu.
Też uważam że albo się trzeba zaangażować albo czytać na otwartych forach. Im bliżej porodu tym będziemy sobie bliższe I będziemy pisać o rzeczach które są prywata..
Tak ja nadal słaba mimo że mdlosvi już puszczają.. Choc dziś myslalam że zwymiotuje w pewnym momencie .. ble
Ja np teraz nadrabiam 50 stron.. wiem że jest tego dużo, ale albo się angażuje albo nie. Czytanie z doskoku jest bez sensu jak dla mnie. Oczywiście zdarzy mi się że nie uda mi się nadrobić calosci (do tej pory raz).
I podpisywanie po całym dniu nie jest bez sensu bo dużo z nas tak robi lub będzie robic ja odnoszę się do tego do czego chciałabym coś dodać lub doradzić, niezależnie czy temat był poruszany o 6 czy 20. Po to się cytuje lub oznacza osobę do której się pisze.
O to to !
No wlasnie, I nie wiem czy to takie fajne w stosunku do reszty dziewczyn które się angażują I starają się czytać całość.
Żeby coś zyskać trzeba dac od siebie.. A przynajmniej być na bieżąco.
Np ktoś coś do Ciebie napisze A Ty nie przeczytasz bo nadrabiasz 5 ostatnich stron. Dla mnie nie fajnie.
Nie gniewaj się Ale uważam że jeżeli się nie chcesz udzielać (Ty czy ktoś inny, z jakiego kolejek powodu) to jest mnóstwo forum.. nawet wstecz. Do poczytania, też są to skarbnice wiedzy. Jednak w forum na bieżąco chodzi o coś innego.
Nawet nie wiesz ile jeszcze takich historii będzie
No i tak powinno być. Po to jest forum. Jeśli chce odczytywać to szukam innego I tyle. Np w ostatniej ciazy nie chciałam się udzielać wiec do żadnego forum nie połączyłam.. Nie pisalam że chce się dołączyć bo przechodzą na prywatne.. przeczytałam kilka postów, stwierdziłam że nie mam sily/checi/możliwości I uszanowalam to że one się angażują. Mimo że mialam już sporą wiedzę jako mama 4 dzieci nie połączyłam zeby nie być taka pijawka. Tzn że zostanę zaspokojona ja, będę miała do kogo porównać dolegliwości, pomiary usg itd.. Jednak sama nie dając nic od siebie.
Dziewczyny nie odbieranie tego źle, ale postacie się w naszej sytuacji.. wiele z nas się źle czulo/czuje.. wiele z nas ma obowiązku.. dzieci/prace/szkole.. wiele z nas jest antyspoleczne itd itp.
Ale jedne się udzielają, nawet kilka zdań.. jedne więcej.. Ale każda coś wnosi.
Więc ja uważam, że dziewczyny które chcą być na prywatnym powinny najpierw się zastanowić czy będą się udzielać. Nie chodzi o to, że jak ktoś pojedzie na wakacje i wróci to nie będzie miał dostępu do forum.. jeżeli ktoś się regularnie udziela I napisze "hej dziewczyny nie będzie mnie w tym terminie bla bla" to nie ma problemu.
Większość z nas po ogrodach będzie tu malo I rzadko I nikt nie będzie usunięty na pewno... wystarczy że będzie widać zaangażowanie