reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2020

W sumie myślę, że forum zamknięte ma sens wtedy jeśli każdy coś tam się udziela :) wiadomo, że noe zawsze każdy ma czas żeby pisać kilka postów na dzień ale chyba już trochę się "znamy" i wiemy kto się udziela. A być w grupie po to żeby popatrzeć sobie i tylko czytać to trochę bez sensu...
Jak ktoras mi pisze, ze nas czyta itd itp a do tej pory napisala 3 posty, to moim zdaniem do grupy prywatnej nie powinna wejsc, skoro nas czyta to miala juz czas by sie odezwac wczesniej 🙄
 
reklama
Cześć. Nie wiem czy pamiętacie ale dolaczylam jakiś czas temu. Nie pisałam bo ze mną dzieje się coś złego ostatnio..ciągle płacze..nic mnie nie cieszy..ciąża była kompletnie nieplanowana i nie umiem sobie tego poukładać w głowie..wiem że ktoś powie że trzeba było myśleć wcześniej ale u nas zawiodło zabezpieczenie..teraz mam wrażenie że moje spokojne, przewidywalne życie szlak trafił. Zerwałam kontakty że znajomymi, nawet z mężem prawie nie rozmawiam. Przerosło mnie wszystko. Sorry ze tak smęce ale musialam gdzieś się wygadać. Niestety nikt mnie nie rozumie bo każdy uważa że ciąża zawsze jest darem
Poszukaj psychologa, może online kogoś znajdziesz. Jeśli wiesz ze coś się z Tobą dzieje to na pewno ktoś Ci pomoże. Może już jedna czy dwie rozmowy Ci pomogą. Trzymam kciuki
 
Jak ktoras mi pisze, ze nas czyta itd itp a do tej pory napisala 3 posty, to moim zdaniem do grupy prywatnej nie powinna wejsc, skoro nas czyta to miala juz czas by sie odezwac wczesniej 🙄
A ja myślę że powinna wejść i dać jej kredyt zaufania na 2 tygodnie. Myślę że dużo kobiet nie pisało tak jak nie każdy mówił rodzinie przed 12 tygodniem. Teraz już ciąże są mniej zagrożone więc pewnie spora część kobiet jest spokojniejsza. Ja też się nie udzielałam od początku bo jak czytałam o poronieniach tu to od razu wyłączałam forum, nie chciałam się dołować
 
Dzień dobry. U mnie dzis pięknie , siostra chciała wyciągnąć na spacer z dziećmi albo chociaż zabawy w ogródku u nas ale ja nie mam siły jeszcze na nic :( większość dnia leżę w łóżku z tymi mdłościami, zakrawającymi na wymioty, najdłużej co wysiedze to przy posiłkach a i tak jem tyle co kot napłakał, nawet wchodzenie i schodzenie po schodach w domu mnie męczy. Czy Wy też macie taki spadek energii czy tylko ja taka przemęczona tą ciążą? Mąż i mama namawiaja że czas się ruszyć bo mi mięśnie zanikną haha 😁 ja wieeeem ale u mnie pozycja pionowa strasznie wzmaga mdłości :( zaraz robi mi się słabo, kręci w głowie. Taka 'mientka' jestem w tej ciąży 🙈 Trzymam się mocno myśli że tym razem koniec pierwszego trymestru przyniesie ulgę. A póki co byle do prenatalnych w czwartek 😄
Wcale sie nie dziwie, ze jestes zmeczona, skoro malo jesz, wymiotujesz. Ja jak mialam mdlosci to ledwo dawalam rade wystac chwile, zeby gary pozmywac i zaraz bylam zmeczona. Teraz jak juz mi lepiej to tez troszke wiecej energii mam. Chcialabym sie troche wiecej rozruszac, bo tez tak mysle, ze mi miesnie zanikna 😉 Ale jak Ty nadal sie zle czujesz to chyba nie wiele mozesz zrobic 😘
 
Cześć. Nie wiem czy pamiętacie ale dolaczylam jakiś czas temu. Nie pisałam bo ze mną dzieje się coś złego ostatnio..ciągle płacze..nic mnie nie cieszy..ciąża była kompletnie nieplanowana i nie umiem sobie tego poukładać w głowie..wiem że ktoś powie że trzeba było myśleć wcześniej ale u nas zawiodło zabezpieczenie..teraz mam wrażenie że moje spokojne, przewidywalne życie szlak trafił. Zerwałam kontakty że znajomymi, nawet z mężem prawie nie rozmawiam. Przerosło mnie wszystko. Sorry ze tak smęce ale musialam gdzieś się wygadać. Niestety nikt mnie nie rozumie bo każdy uważa że ciąża zawsze jest darem
Hej, nie zamierzam Cię w żaden sposób oceniać, na forum jest wiele ciąż z wpadek w tym i moja :) dobrze że napisałaś, jesteśmy tu żeby się wspierać a dziewczyny potrafią podnieść na duchu jak nikt inny. Czasami trzeba się wygadać, myślę że zrobi ci się lepiej jeśli pogadasz z kimś o tym co czujesz, może dobrym rozwiązaniem byłby też psycholog?
 
No też kicham od jakiś 2-3tyg jak głupia. Trochę mi odetkało ale jak nie przejdzie to zrobie irygacje :D tylko hmmm mam sol fizjo i...strzykawke :D nie mam jako takiego irygatora... Chyba powinno dać radę :) a wit c już wypiłam, sok z żurawiny i herbe z miodem o cytryna
Ja sobie tylko wlewam pół ampułki na dziurkę [emoji4]
 
reklama
A ja myślę że powinna wejść i dać jej kredyt zaufania na 2 tygodnie. Myślę że dużo kobiet nie pisało tak jak nie każdy mówił rodzinie przed 12 tygodniem. Teraz już ciąże są mniej zagrożone więc pewnie spora część kobiet jest spokojniejsza. Ja też się nie udzielałam od początku bo jak czytałam o poronieniach tu to od razu wyłączałam forum, nie chciałam się dołować

Dokładnie. U mnie ciąża zagrożona od samego początku, do dnia dzisiejszego nie wiadomo co to będzie i ciężko się cieszyć i dzielić stanem, który może w każdym momencie się zakończyć.
 
Do góry