EvilDesiree
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Kwiecień 2020
- Postów
- 2 076
Kurczę przykro słuchać...Byłam dziś na badaniu krwi tragedia mnóstwo ludzi I nikt nie przepuścić w kolejce trzeba stać w słońcu w pewnym momencie zrobiło mi się słabo to i krzesło się znalazło Masakra ta służba zdrowia
I teraz już nigdy nie będę narzekać na moją przychodnię.
Mieszkam w małym mieście (16 tyś.) i mamy dwie przychodnie - jedną większą typową na NFZ i drugą prywatną ale mają umowę z NFZ.
Poradnia ginekologiczno-poloznicza tylko w tej większej, do ktorej należę.
I tam mamy dwa punkty pobrań: ogólny oraz dla kobiet w ciąży. Ogólny jest czynny 5 dni w tygodniu a drugi 2 razy w tygodniu. I jedyna kolejka jaka mnie czeka to taka gdy kilka babek w ciąży przyjdzie w tym samym momencie.
Wyniki są na drugi dzień ok. godz. 11.00.
To jest sytuacja idealna. W naszym mieście nie ma laboratorium ale przychodnia ma umowę z Vitalabo w mieście powiatowym. I git.
Także jak się tak nasłuchałam, że musicie czekać w kolejkach to już nie zamierzam narzekać na moją przychodnię [emoji846]